reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zrzucamy kilogramy

Kupiłam w końcu tą gazetkę SHAPE mama z płytką ćwiczenia po porodzie. Tyle się jej naszukałam a i tak nigdzie nie mogłam jej dostać:baffled: w końcu poprosiłam dziewczynę w kiosku żeby mi ją ściągła.
Mówię wam opłaca się,. Ćwiczenia są super. Jest ich parę zestawów. Jest Joga, pilates, ćwiczenia taneczne. Obejrzałam ją tak pobieżnie ale jestem bardzo zadowolona i poleca. Ciekawe tylko kiedy będę miała czas żeby poćwiczyć:dry::dry:
 
reklama
U mnie również, tak jak już gdzieś pisałam waga stanęła na 63 i ani drgnie :(
Cholera ale dziś zaczynam tą 6 webera czy jak jej tam, zobaczymy mąż ma ćwiczyć ze mną mamy się wspierać i tak pewnie się skończy z kanapką w ręku przed telewizorem! Ale może skoro juz to tu napisałam to mnie to będzie mobilizować:confused:
 
ja tam od porodu nie zwracałam uwagi na wagę (porada Męża) ;-)
i jakoś przez ten czas faktycznie wróciłam do normy :) czasem zdarza mi się nie zjeść śniadania,czasem kolacji ale ogólnie jem raczej to na co mam ochotę. Synek za to daje mi nieźle w d.pkę i to chyba przez to mam figurkę sprzed ciąży- dzięki Synuś :) ale mógłbyś chociaż w nocy trochę dłużej pospać ;-)
dziewczyny nie przejmujcie się aż tak wagą, w swoim czasie wszystko wróci do normy.Ja zawsze baaaardzo wolno chudłam i nie myśląc o diecie wróciłam do normy
 
U mnie również, tak jak już gdzieś pisałam waga stanęła na 63 i ani drgnie :(
Cholera ale dziś zaczynam tą 6 webera czy jak jej tam, zobaczymy mąż ma ćwiczyć ze mną mamy się wspierać i tak pewnie się skończy z kanapką w ręku przed telewizorem! Ale może skoro juz to tu napisałam to mnie to będzie mobilizować:confused:


Mju życzę wytwałości - wiem z własnego doświadczenia i opowieści innych dziewczyn, że trudno jesrt wytrwać do samego końca.
Mi sie udało - było to rok temu:tak:
 
u mnie waga wskazuje 50 kilo... cholera jasna cale zycie waze te przeklete 50; nic po ciazy mi nie zostalo nawet w staniku ;-); dziewczyny moze to glupie pytanie ale czy wy duzo jecie? bo ja w ciazy jadlam strasznie a teraz po prostu mam obrzydzenie do jedzenia; od czasu porodu nie czulam glodu jak wczesniej mialam ssanie non stop; zaczynam sie juz martwic;
 
No... ja jem dużo;-) tzn.normalnie gdy nie byłam w ciązy nie jadłam słodkiego i kolacji,a teraz i słodycze i kolacja.Chociaż nie mogę narezkać,bo jestem poniżej swej wagi z przed ciązy,ale nie mieszczę sie w ubranka,więc chyba powinnam nad tym popracować.
Ja zamówiłam sobie jogę na schudnięcie i może znjade na nia czas,a że kiedyś chodziłam na jogę to wiem w czym rzecz:-)
 
reklama
a ja mam nadal ok 9 kg na plusie i jeszcze nie mieszczę się w spodnie sprzed ciązy,a tu zima idzie!!! i trzeba bedzie nowe ciuchy kupić:tak:
jakoś nie potrafię sobie odmówić słodyczy, tak strasznie mnie ciagnie, nawet w ciąży nie miałam takiego smaka na słodkości:wściekła/y:
więc chyba ciężko będzie wrócić do swojej wagi:-(
 
Do góry