reklama
agucha1986
Fanka BB :)
Tak mi sie teraz wspomnialo ze Kacper po Cebionie strasznie nam ulewal (wrecz wymiotowal), a po odstawieniu sie to unormowalo. Wiec moze te krople maja taki wplyw na brzuszek?
coś w tym musi być bo moja Emi dzisiaj rano dostała i też ulała a wręcz zwróciła całe mleczko, Julka nie ale Emilka tak. Dobrze Patra ze o tym napisałaś bo bym się martwiła co jest grane. A jakieś jeszcze skutki uboczne są żelaza i tych kropli?
Zbyt duza ilosc zelaza moze tez zatwardzac, te mamuski ktore z anemia walczyly wiedza po sobie jakie problemy mialy z kupa. U maluszkow moze byc tak samo. W mm tez sa witaminy, zelazo itp, moze w sumie dostaja ich za duzo i stad problemy?
My już z powrotem. Otóż Lenka ma trochę za niski poziom erytrocytów, hemoglobiny i hematokrytu. W związku z tym żelazo zwiększyć z 1ml do 1,5ml na kolejne 5 tygodni, reszta jak było - pół tabsa kwasu foliowego i 4 kropelki cebionu. A Lenka ciśnie z wagą - 3700g ma ![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
Agucha, szczerze mówiąc Lenka nie ulewa. Raz jeden jej się zdarzyło jak ze szpitala wychodziłyśmy i wsadziliśmy ją w fotelik. Płaczliwa też nie jest, płacze jedynie jak jest głodna i czasami jak ciśnie kupę. Boję się, że może się to zmienić przy zwiększonej dawce żelaza, niby 1,5ml, ale jak się nabiera w strzykawkę, to wygląda na całkiem sporą ilość. Jednak wiadomo, wszystko zależy od dziecka. Tak jak pisałaś od swoich dziewczynkach, Emi ulała a Julka nie. Oby nam się z tymi dzieciaczkami unormowało...
Patra, super, że wspomniałaś o tym cebionie
. Szczerze wam powiem, że myślałam, że jak mi nakapie o 2 kropelki więcej na łyżeczkę, to się nic nie stanie - w końcu witaminki. Ale lekarka nam dziś powiedziała, ze 6 kropelek przykładowo, to dopiero w okolicach 5 miesiaca można zapodać...![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
Agucha, szczerze mówiąc Lenka nie ulewa. Raz jeden jej się zdarzyło jak ze szpitala wychodziłyśmy i wsadziliśmy ją w fotelik. Płaczliwa też nie jest, płacze jedynie jak jest głodna i czasami jak ciśnie kupę. Boję się, że może się to zmienić przy zwiększonej dawce żelaza, niby 1,5ml, ale jak się nabiera w strzykawkę, to wygląda na całkiem sporą ilość. Jednak wiadomo, wszystko zależy od dziecka. Tak jak pisałaś od swoich dziewczynkach, Emi ulała a Julka nie. Oby nam się z tymi dzieciaczkami unormowało...
Patra, super, że wspomniałaś o tym cebionie
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
ania-aneczka
Fanka BB :)
Asiu pięknie Lenka waży
Oby tak dalej ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
agucha mam nadzieje, że Wam się wszystko unormuje.
My dziś byliśmy u pediatry bo nam spokoju nie daje to pojekiwanie, jęczenie, stękanie i przerażające inne dźwięki wydawane przez Emi w dzień i w nocy (ale teraz wiem, że większośc to przy kupce czy gazach), ale znowu uslyszeliśmy , że to normalne...Emilka ładnie chyba przybrała bo ma 3270 (przy wyjściu ze szpitala miała 2870) więc 400 gram w 2 tygodnie to chyba spoko. Ale dostaliśmy też skierowanie do chirurga bo małej krwawi pępuszek a kikut odpadł już w 8 dobie (chyba nawet ja go zahaczyłam przy przebieraniu:-() no, ale okazało się, że nie jest źle. Po prostu coś tam zostało w srodku pępowiny i musimy przemywać spirytusem rozrobionym i za tydzień do kontroli.
Jejku wiem, ze Emcia kończy dopiero dziś 2 tygodnie i ma niedojrzały jeszcze przewód i łaknienie itd , ale te dźwięki nas przerażają. Pierwszy tydzień ich nie było, spała jak suseł. Dziś noc zarwana - 2 godziny spała. Teraz od kilku h też te dźwięki no masakra![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
agucha mam nadzieje, że Wam się wszystko unormuje.
My dziś byliśmy u pediatry bo nam spokoju nie daje to pojekiwanie, jęczenie, stękanie i przerażające inne dźwięki wydawane przez Emi w dzień i w nocy (ale teraz wiem, że większośc to przy kupce czy gazach), ale znowu uslyszeliśmy , że to normalne...Emilka ładnie chyba przybrała bo ma 3270 (przy wyjściu ze szpitala miała 2870) więc 400 gram w 2 tygodnie to chyba spoko. Ale dostaliśmy też skierowanie do chirurga bo małej krwawi pępuszek a kikut odpadł już w 8 dobie (chyba nawet ja go zahaczyłam przy przebieraniu:-() no, ale okazało się, że nie jest źle. Po prostu coś tam zostało w srodku pępowiny i musimy przemywać spirytusem rozrobionym i za tydzień do kontroli.
Jejku wiem, ze Emcia kończy dopiero dziś 2 tygodnie i ma niedojrzały jeszcze przewód i łaknienie itd , ale te dźwięki nas przerażają. Pierwszy tydzień ich nie było, spała jak suseł. Dziś noc zarwana - 2 godziny spała. Teraz od kilku h też te dźwięki no masakra
Agulka2012
Fanka BB :)
Ania-aneczka nasze szkraby są prawie rówieśnikami i ich objawy są podobne
A podajesz małej jakieś krople na wzdęcia? jesli tak i to nie działa to może odstaw białko tak jak ja. u nas te jęki i inne dzwięki się zmniejszyły. Podejrzewam że po kroplach ale białka też nie jem.
twilight
Fanka BB :)
Dziewczyny mam pytanie: Ada ma okresy, kiedy po karmieniu w ogóle nie może się uspokoić. Nie są to kolki bo mała się nie pręży, ale jak się rozedrze to mam ochotę wyć razem z nią. Teraz akurat zasnęła mi na brzuszku i jest spokój, ale nie ukrywam, że boję się nocy :-( Jak uspokoić płacz takiego maluszka, nie wiem co może jej dolegać. Czuję się taka bezsilna. :-(
aneczko, u nas nadal są te stęki i jęki, głównie w nocy, spać nie można haha
a Ala waży dokładnie tyle, co wasza Emilka
dzis odstawiłam nabiał, bo mnie stresuje ulewanie, potrafi nie ulać cały dzień, a są dni, że b. ulewa
Nabiał kocham, mam nadzieję, że to nie on jest winny
w pon. przychodzi do mnie położna, zapytam o to ulewanie, chociaż już sporo poczytałam i postanowiłam się nie stresować póki co.
a Ala waży dokładnie tyle, co wasza Emilka
w pon. przychodzi do mnie położna, zapytam o to ulewanie, chociaż już sporo poczytałam i postanowiłam się nie stresować póki co.
mea-84
Fanka BB :)
Witam i przepraszam, że nie czytam tego co było wcześniej, ale nie dam rady
Dziś o 12 wróciliśmy do domku, a ja mam jeszcze kilka wątpliwości i nikt tak nie doradza jak Wy :-)
Kiedy można dziecku obciąć paznokcie? Jagusia się tak podrapała, że aż szkoda mówić, a niedrapki zdejmuje lotem błyskawicy:-(
Czy my możemy jeść pomidory i ogórki świeże? marzy mi się cokolwiek takiego po cesarskiej diecie ;-)
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
Kiedy można dziecku obciąć paznokcie? Jagusia się tak podrapała, że aż szkoda mówić, a niedrapki zdejmuje lotem błyskawicy:-(
Czy my możemy jeść pomidory i ogórki świeże? marzy mi się cokolwiek takiego po cesarskiej diecie ;-)
reklama
Mea - ja to ja to nadal dwupak zapiety pod samą szyje jestem, wiec nie z doświadczenia pisze, w jakiejs z ksiązek ktora czytałam było napisane ze juz po kilku dniach mozna śmiało obcinac paznokietki, a w kolorowym pisemku dla mam radzili nawet nożyczki/obcinaczki do szpitala zabrac bo sie dzieciaki mogą z dłuuugimi paznokietkami urodzic.
Jeśli chodzi o mnie, ja jeśli zauważe że trzeba obciąc nie bede czekała bo szkoda żeby się mi dzidzia cała podrapała. Takie moje zdanie. Pewnie co mama to opinia.
Jeśli chodzi o mnie, ja jeśli zauważe że trzeba obciąc nie bede czekała bo szkoda żeby się mi dzidzia cała podrapała. Takie moje zdanie. Pewnie co mama to opinia.
Podziel się: