Mysza1984
lalllalalala ;-)
ann- ale o ile mnie pamięć nie myli to espumisan i tego typu cuda działają właśnie po pewnym czasie. Nie ma uzależnienia. Jedna dawka nic nie da... Bobotic u nas też zaczął działać po kilku dniach. Mała zaczęła ładnie purkać. Ja pomagałam termometrem i czopkami glicerynowymi. Mój pediatra akurat był tego zdania, że dziecku trzeba pomóc, wiem, że są tacy, którzy boją się o uzależnienie i że potem dziecko bez pomocy kupy nie zrobi. Teraz też, jeżeli będzie potrzeba to pomogę...
Kopfer- kochana. Ja tak się bałam kąpania, że byłam w siódmym niebie że M się podjął tego zadania. Miałam stracha i tyle. Potem M musiał wrócić do pracy, a ja sraczki dostawałam na samą myśl, że kąpię sama... I nie raz miałam wyrzuty, że "u kogoś" mojemu dziecku było lepiej, że ktoś znał złoty środek a ja nie. Za to teraz od rana do wieczora "mama mama" i już mi słabo od tego Takie uroki. Ciesz się, że masz fajnego chłopa i się interesuje. Bo mój w nocy to za Chiny nie usłyszy, że dziecko płacze :-)
wika- u nas Nina wstaje z nocnika i się drze "wielo kupa" dlatego postanowiłam, że kupię nakładki na muszlę, bo potem ogarnąć ją i ten smród, to nie lada wyczyn niech sobie sika do nocnika, ale kupy nie ZNIESĘ
Kopfer- kochana. Ja tak się bałam kąpania, że byłam w siódmym niebie że M się podjął tego zadania. Miałam stracha i tyle. Potem M musiał wrócić do pracy, a ja sraczki dostawałam na samą myśl, że kąpię sama... I nie raz miałam wyrzuty, że "u kogoś" mojemu dziecku było lepiej, że ktoś znał złoty środek a ja nie. Za to teraz od rana do wieczora "mama mama" i już mi słabo od tego Takie uroki. Ciesz się, że masz fajnego chłopa i się interesuje. Bo mój w nocy to za Chiny nie usłyszy, że dziecko płacze :-)
wika- u nas Nina wstaje z nocnika i się drze "wielo kupa" dlatego postanowiłam, że kupię nakładki na muszlę, bo potem ogarnąć ją i ten smród, to nie lada wyczyn niech sobie sika do nocnika, ale kupy nie ZNIESĘ