Myszor dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście paskudne choroby Twoje dziecko miało - super, że maluszek się nie zaraził. A jaki tran możesz polecić? Czy rzeczywiście ten smakowy nie smakuje tak bardzo rybą?
Wrzesień się prawie kończy i odpukać Marcin nie miał nawet kataru (żebym tego nie powiedziała w złą godzinę). Jednak jestem przekonana że zaczną się problemy w momencie kiedy będę musiała wrócić do pracy (od października). Obłęd.
Teraz u mnie odwrotnie mała po szczepieniu złapała katar a synek się od niej nie zaraził ;-) Przy zakatarzonej dwójce pewnie bym padła bo Marcin ciężko przechodzi katary, niestety spływają mu do gardła i się dusi. Pierwsze noce śpi praktycznie w pozycji siedzącej :-( co jest strasznie dla wszystkich męczące.
Wrzesień się prawie kończy i odpukać Marcin nie miał nawet kataru (żebym tego nie powiedziała w złą godzinę). Jednak jestem przekonana że zaczną się problemy w momencie kiedy będę musiała wrócić do pracy (od października). Obłęd.
Teraz u mnie odwrotnie mała po szczepieniu złapała katar a synek się od niej nie zaraził ;-) Przy zakatarzonej dwójce pewnie bym padła bo Marcin ciężko przechodzi katary, niestety spływają mu do gardła i się dusi. Pierwsze noce śpi praktycznie w pozycji siedzącej :-( co jest strasznie dla wszystkich męczące.