reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Znieczulenie zewnątrzoponowe

Witam dziewczyny :)
Ja mam jutro wywolanie porodu, lekarz doradzil mi zastosowanie znieczulenia zewnatrzoponowego (ale ja jestem w Anglii, tutaj to jest bezplatne i dostepne dla kazdego). Jeszcze sie zastanawiam , oczywiscie jest to duza ingerencja ale uwazam ze po co meczyc sie i rodzic w bolach skoro mozna tego uniknac. Duzo czytalam na ten temat, znam tez kilka dziewczyn tutaj ktore mialy ten typ znieczulenia i wszystkie bardzo zadowolone wiec czemu nie. :) Pozdrawiam
 
reklama
Działa działa, nawet przy szyciu działa. A przed porodem chciałam rodzić naturalnie, ból był jednak okropny a po znieczuleniu cudownie było wręcz ;-). Tylko nogi się troszkę uginają gdy się chce gdzieś iść. Ale polecam polecam...
 
fila- nie wiem czy Ciebie tez ale mnie znieczulenie to bolalo mocniej niz skurcz krzyzowy ciagły ( dlaczego ciagly bo ie ustepowal, ani na chwilke)
i niestety nawet do teraz czasami czuje kregoslup w tym miejscu, mniej boli ale jednak.
Moje kolezanki rowniez mowily ze ich bolalo no i to ze jednej wogole nie pomogl, czula tak jak by nie miala znieczulenia, a drogiej podali za pozno ze urodzila bez zniczulenia i to znieczulenie zaczelo dzialac po porodzie. Poprostu roznie bywa.;-)
 
fila- nie wiem czy Ciebie tez ale mnie znieczulenie to bolalo mocniej niz skurcz krzyzowy ciagły ( dlaczego ciagly bo ie ustepowal, ani na chwilke)
i niestety nawet do teraz czasami czuje kregoslup w tym miejscu, mniej boli ale jednak.
Moje kolezanki rowniez mowily ze ich bolalo no i to ze jednej wogole nie pomogl, czula tak jak by nie miala znieczulenia, a drogiej podali za pozno ze urodzila bez zniczulenia i to znieczulenie zaczelo dzialac po porodzie. Poprostu roznie bywa.;-)

Szczerze- pierwszy raz słyszę takie wrażenia. Osobiście nie znam nikogo, na kogo znieczulenie nie zadziałało. Kilka koleżanek miało i chwaliły. Gdybym miała rodzić sn, na pewno chciałabym takie znieczulenie.
 
Ja dostałam znieczulenie 3 h przed końcem porodu. A męczyłam się ponad. Miałam bardzo mocne skurcze co 2 minuty lub częsciej. Nie wiem jak bym dała radę bez znieczulenia. Ból ustąpił po 5 minutach i był słabszy niż ból przy miesiączce. Potem jakby troszkę znieczulenie osłabło. Przeciez one nie znieczula całkowicie bólu- to przecież logiczne. Troszkę bolało przy partych bólach. Ale szycie było tylko nieprzyjemne-a nie bolało wogole. Ostatnią fazę porodu wspominam bardzo dobrze-właśnie dzięki znieczuleniu. Jak będe rodzić następne dziecko i będzie też taka masakra to wezmę ponownie.
 
Szczerze- pierwszy raz słyszę takie wrażenia. Osobiście nie znam nikogo, na kogo znieczulenie nie zadziałało. Kilka koleżanek miało i chwaliły. Gdybym miała rodzić sn, na pewno chciałabym takie znieczulenie.
wiesz zalezy od czlowieka. ja tez chcialam na poczatku znieczulenie dlatego sie pytalam znajomych i to mi powiedzialy wiec zrezygnowalam i chcialam rodzic naturalnie, bez. W praktyce inaczej wyszlo, ale nadal twierdze ze gdybym nie musiala , nie wziela bym znieczulenia.
 
ja ma termin porodu dopiero na kwiecień,ale jeśli będę mogła rodzić naturalnie(zobaczymy co neurolog i okulista powiedzą)to zdecydowana jestem na znieczulenie...:tak: wiem,że do końca to nie wyeliminuje bólu,ale przynajmniej(mam nadzieję)milej będę wspominać ten moment,tak dla każdej z nas ważny...mam w rodzinie pielęgniarkę z położnictwa,mówi,że niektóre kobiety mają tak silne bóle,że w żaden sposób nie są w stanie współpracować i poród się przedłuża albo czasami nawet kończy cc.jeśli tylko będzie taka możliwość-wezmę znieczulenie.dziś jestem tego pewna...:-)
 
No waniliowa masz ten komfort ze mieszkasz w Łodzi a tam o znieczulenie nietrudno. Ja mieszkam w Poznaniu i właśnie przestałam lubic to miasto ponieważ chyba trzeba mieć niezłe placy zeby tu dostać ZZO. Moja siostra rodziła w Łodzi i ja chyba też się tam na poród wybiorę.
 
core rodziłąm w łodzi w CZMP i kazali mi tylko podpisac zaswiadczenie,ze jestem swiadoma powikłan ,ktore moga sie pojawic po podaniu znieczulenia,ale nietrzebabylo za to placic i nie było ciezko dostac,ja osobiscie nie maiłam bo odeszły mi na oddziale wody a po 45 minutach juz miałąm malutka w obięciach,wiec nie mieli mi jak podac:-)dziewczyny na oddziale chwialily sobie potem to znieczulenie.
 
reklama
:-(mam ciągle niskie ciśnienie (90/60)...chyba nie ma szans na znieczulenie w tym wypadku...ale jeszcze troooochę czasu przede mną...mam nadzieję,że ciśnienie mi podskoczy ciut chociaż...:tak:
 
Do góry