reklama
moja mała od nocy ma delikatną gorączkę, ząbki już powinny iść (mała ma 8,5 miesiąca), choć żaden się jeszcze nie przebija, a ten mój diabełek nie chce nic pokazać
w dzień dostała b. delikatny katarek
dziewczyny jak sobie radziłyście z ząbkowaniem waszych maluchów?
jak one to przeżywały?
czy byłyście pewne, że to ząbki?
w dzień dostała b. delikatny katarek
dziewczyny jak sobie radziłyście z ząbkowaniem waszych maluchów?
jak one to przeżywały?
czy byłyście pewne, że to ząbki?
Każde dziecko inaczej przechodzi ząbkowanie Nikola była straszna, nie chciała jeść i cały czas marudziła i płakała, na szczęście nie miała gorączki więc nie potrzebowałysmy środków przeciwgorączkowych. Powiem jeszcze tyle że u Nikoli nie było widać na dziąsełkach aby coś się działo, dopiero gdy ząbek był już pod samą skórką dało się go zobaczyć, a wieczorem już się przebił a po 3-4 dniach tak samo wyszedł drugi. U Ciebie może być tak że wychodzą 2 a może nawet 3 ząbki na raz, dawaj gryzaki wodne schłodzone w lodówce, możesz też kupić w aptece żel dentionx, kosztuje ok 23 zł ale Nikoli pomagał i to bardzo, mogła się spokojnie przespać i nie płakała ciągle miej też pod ręką czopki albo syrop przeciwgorączkowy
A i u nas też był katar, i to dość duży, to przez to że przy zabkowaniu osłabia się odporność, jeżeli to naprawdę ząbki to katarek i gorączka znikną jak tylko ząbki się przebija
A i u nas też był katar, i to dość duży, to przez to że przy zabkowaniu osłabia się odporność, jeżeli to naprawdę ząbki to katarek i gorączka znikną jak tylko ząbki się przebija
Ostatnia edycja:
aguska2017
Fanka BB :)
My też ząbkowaliśmy koło 8 miesiąca i powiem tak gorączki nie miał synuś tylko tak do 37.5 więcej sie nie podnosiła.Więcej spał był marudny.Na dziąsełkach były gulki już miesiąc wcześniej były nabrzmiałe i czerwone.Gdy już ząbek zbliżał sie do przebicia to tak około 5 dni przed było najgorszych bo Bartek potrafił płakać pół godziny bez przerwy i aż się zanosić.Do tego popłakiwał w nocy.Gdy ząb sie przebił to już było lepiej a za tydzien drugi sie pojawił.wtedy już był spokój.Jeszcze przy górnych jedynkach byl płacz i marudzenie a teraz gdy już pozostałe wychodzą to oczywiście że go pobolewa ale nie jest już tak tragicznie.co do katarku to tak Bartek miał zawsze gdy szły mu zęby i to bardziej taki wodnisty.Ja czasem na ten jego ból dawałam syropek żeby miał trochę ulgi i oczywiście smarowałam żelem.
A skąd wiedziałam że to zęby?było widać po dziąsełkach do tego katar i żalący sie płacz.
gossha87 życzę szybkiego i mało bolesnego ząbkowania dla córci
A skąd wiedziałam że to zęby?było widać po dziąsełkach do tego katar i żalący sie płacz.
gossha87 życzę szybkiego i mało bolesnego ząbkowania dla córci
dzięki wielkie
temperatura już przeszła (nawet 24 h nie było)
humorek tez wrócił choć jeszcze troszkę marudzi
dziękować losowi, bo jak do tej pory płaczu jako takiego nie było
jeżeli chodzi o smarowanie dziąsełek hmmmm... nie dała sobie posmarować, tylko zjadła od razu, smakowało ;D
temperatura już przeszła (nawet 24 h nie było)
humorek tez wrócił choć jeszcze troszkę marudzi
dziękować losowi, bo jak do tej pory płaczu jako takiego nie było
jeżeli chodzi o smarowanie dziąsełek hmmmm... nie dała sobie posmarować, tylko zjadła od razu, smakowało ;D
wampi
..::..::..::..
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 456
U mojej córci ząbkowanie objawiało się jedynie delikatną biegunką i nic po za tym. U synka pojawiły się co prawda dopiero 2 ząbki, ale chyba będzie podobnie jak z córcią czyli bezproblemowo. Pierwszy ząbek pojawił się bez żadnych oznak ząbkowania, a drugi wyszedł akurat jak mały był chory, więc nie wiem czy lekka biegunka i temperatura, to od zęba czy objaw choroby.
jankas
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 20 Maj 2011
- Postów
- 15
My stosowaliśmy żel w ciągu dnia na przemian z zimną marchewką z lodówki. Oczywiście do momentu gdy ząbki nie były na tyle duże żeby odgryźć kawałek. A przy każdym następnym zębie było już coraz łagodniej. Potem trochę bardziej przecierpiał piątki (chyba dlatego,że największe)
Żeby synek się nie ślinił dawaliśmy mu chrupki kukurydziane bez żadnych dodatków. Ślinę wchłaniają idealnie i zamieniają się w papkę jak kaszka.
Żeby synek się nie ślinił dawaliśmy mu chrupki kukurydziane bez żadnych dodatków. Ślinę wchłaniają idealnie i zamieniają się w papkę jak kaszka.
ciężarówka :)
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2010
- Postów
- 123
Mamy, czy któraś z Was stosowała ten preparat? jak się spisuje? i czy na własną rękę go stosowałyście czy najpierw zasięgałyście opinii lekarza? czy jest bezpieczny?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 480
- Wyświetleń
- 103 tys
Podziel się: