reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

u nas jakieś 2-3 tygodnie temu Tomek kąpał się pod prysznicem wbrodziku, więcej stał, niż siedział, a od kilku dni jest histeria na brodzik, nie wiem o cho chodzi, ale co go włoże, to płacze, już nawet wchodziłam razem znim i też nie pomaga,więc kisi się w małej wanience :no:
 
reklama
majowa- mama - gratulejszyn :):))


Dorian się już od dawna kąpie w wannie i na koniec zawsze jest prysznic, nie ma nic przeciwko ;)

przewijak sprzedałam jak Dorian miał 4misiace :)
 
u nas Agusia usiłowała podczas kapieli wstawać ale wybilismy jej to z glowy. Na razie wanna, prysznica i w ogóle lecacej wody sie boi wiec nie probujemy,. Moze za jakis czas. Zreszta ta niechęć do płynącej wody to jeszcze z czasow ciąży jej została. Pamiętam że jak w ciąży np zmywałam naczynia to strasznie mnie kopała.

Majowa mama - gratulacje!!!!

Moja Agusia leniwa jest w kwestii chodzenia. Sama chodzi za jedną rękę z nami, sama przy meblach. Puszcza się jak stoi i stojąc potrafi bez trzymania pochylic sie albo ukucnac, wziac zabawke i wstac, bic brawo, zrobic polobrót zeby zobaczyc czy cos z boku sie dzieje, ale zrobic koroku do przodu nie chce ;) Zdarzylo jej sie z powodzeniem zrobic 2-3 kroczki ale na tym koniec i wiecej nie probuje. A ja z dnia na dzien czekam ze w koncu zaczai ze chodzenie jest proste i fajne....
 
lena sama jeszcze nie chce stawac, zdarzylo sie kilka razy na doslownie sekunde ale jak sie orientowala ze niczego sie nie trzyma to siadala szybko na pupe. moim zdaniem sie boi wiec jest po prostu jeszcze za wczesnie. nie prowadzam jej za raczki bo nie widze takiej potrzeby, ona jest zosia-samosia i wszystkiego musi sama sie nauczyc, poza tym rodzice nie powinni pomagac w utrzymywaniu rownowagi. za to zasuwa do przodu pchajac przed soba krzeslo albo... lawe ;P
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Myślę tak jak nataliak, moje dzieciaki to zośki samośki.
Jak przyjdzie czas, to Jasiek sam stanie utrzymując równowagę. Parę razy mu się zdarzyło w łóżeczku, ale na razie jeszcze jest ostrożny. Woli sobie przeczworakować do wybranego miejsca, ale robi to tak szybko, że jestem w szoku:)

Co do kąpieli, to mam taki plan, że kupię wielką okrągłą miskę. W wanience Jasiek nie ma pola manewru, a ruchliwiec jest straszny. Widziałam takie duże michy plastikowe, kiedyś nawet taką miałam. Myślę, że to będzie niezły zamiennik wanny;) i na pewno jest taka miska bardziej stabilna niż wanienka, bo ma bardzo szerokie dno a wanienka jest długa i wąska.
 
Dorian robi tylko kroki przy meblach czy barierce, puszcza się czasem jak się zapomni i kilka sekund już potrafi stać przez trzymanki ale np trzymany pod paszkami siada na pupie nie chce chodzić więc i mu nie pomagam;)
 
reklama
Dorian robi tylko kroki przy meblach czy barierce, puszcza się czasem jak się zapomni i kilka sekund już potrafi stać przez trzymanki ale np trzymany pod paszkami siada na pupie nie chce chodzić więc i mu nie pomagam;)
Karol od paru dni zaczął chodzic jak się go prowadzi za obydwie ręce, wcześniej też od razu klapał na pupę
 
Do góry