reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

reklama
Elofen to to samo co Pulneo czy Fosidal? Przeciwzapalny? Ja jak stosowałam juz antybiotyk nie dawałam już takich syropów. Zreszta te Pulneo, ostatnio przed antybiotykiem probowalam jeszcze Fosidal bo nam w Rabce lekarka zaleciła, nigdy nam nie pomogło. Rozmawiałam z koleżanką i jej lekarz powiedział ze Pulneo jeszcze nigdy nikomu nie pomogł, jakie macie doświadczenia?
 
ula, raczej ciezko pomylic czarny bez z czyms innym, nawet w lesie
u nas zawsze mlodej daje na przeziebienie i pomaga. kompletnie sie nie znam na tych syropach czy innych lekach,ktore wymieniacie, tutaj lekarze odradzaja kupowanie syropow, bo twierdza,ze nie pomagaja i szkoda pieniedzy, nigdy nie zapisza syropu na recepte. antybiotyk daja, ale rzadko, na pewno nie na grype, i mi to sie akurat podoba. nie chce faszerowac dziecka bez powodu lekami.
daje jej ten czarny bez, mam tez chyba lipomal i tyle. i pomaga. choruje naprawde rzadko. teraz tylko ten kaszel,ale jestem przekonana,ze to robaki, bo jeszcze zgrzyta zebami i ma cienie pod oczami. probuje jeszcze ztym balsame,ale ona sie zrazila. poczekam jeszcze pare dni i jak nie zacznie brac, to pojde z tym do lekarza
 
Banana mi lekarz powiedział, że jezeli sa robaki to najpierw należy je zwalczyć lekami a dopiero potem ziołami jak się ma taką ochotę. Nawet dr Ozimek i inni sławni lekarze od robaków przeleczają najpierw lekami na receptę. Moj mąz ktory poszedł po recepte dla małego na Zentel zapytał się pediatrę prywatnego, czy może czosnkiem i dynia je wypędzić lekarz powiedział ze przy takich ziołach, robaki uciekną, w jedno msc w organiźmie i narobia wiecej szkód, wiec najpierw leki. A badałas jej kał? Bo może ma co innego niż glistę? owsiki? lamblie, a te ostatnie inaczej się leczy. No i pamiętac należy ze przeleczyć należy się cała rodziną, o sprzątaniu domu generalnym nie należy zapomniec. Ale to sprzątanie chyba takie rygorystyczne musi być przy owsikach chociaż ja na czas kuracji zmienialam posciel i szalalam codziennie, ale czy to cos dało nie wiem. Mam zebrany materiał do badań i musze tylko do labolatorium zawieźć. Zobaczymy czy cos wyjdzie.
 
Ja tez sama biorę i daję małemu sambucol.

Banana ale grypa to poważna choroba...
Ja miałam już powikłania i zapalenie oskrzeli.Bez antybiotyku by się nie obyło.
U nas dwie osoby zmarły z powikłań.Doszło zapalenie mięsnia sercowego i koniec.

Grypa a przeziębienie to dwie różne rzeczy.;-)
 
Ostatnia edycja:
ula, dzieki. owsiki raczej nie, bo sie wogole nie drapie. wiem,ze ja mialam jako dziecko i to strasznie swedzialo, poza tym bylo widac golym okiem.musze sie dowiedziec, czy i jak tu badaja kal. znajomi dostali lek,bo powiedzieli,ze dziecko sie ciagle drapie,wiec pewnie dostali na owsiki

gosiulek
, na grype tez nie daja antybiotyku, nawet w przychodniach wisza duze kartki,ze na grype i przeziebienie antybiotyki nie pomagaja i lekarz nie przepisze
 
Z wymazu z nosa wysżły nam pneumokoki...i teraz zagwostka, Pani powiedziala ze lekarze nie traktują tego lekami, chyba ze się człowiek uprze, więc musze przeszukać net w odpowiedzi na zagadkowe pytanie, ale przynajmniej wiem skąd te katary. Moja teoria się sprawdza ze dziecko idąc do przedszkola łapie np. pneumokoka, ktory jest sprawca tylu infekcji lub ciąglego gluta przedszkolnego, w miarę jak dziecko dorasta jego organizm uczy się zyc w symbiozie z tym np. pneumokiem ale to musi potrwać. Pewnie gdy bedzie nam bardzo dokuczał sprobujemy go przeleczyć. Niestety labolatorium wysłało wymazy i wysyła do szpitala na czerniakowską czy coś takiego i tam u dzieci robią wymaz bez antybiogramu bo u dzieci nalezy traktowac to jako naturalną florę...ech i badz tutaj mądry. Duzo czytalam ze dzieci po wymazie i przeleczeniu cudownie zdrowiały, konczyły im się ciągłe katary a teraz podobno jest moda taka ze tych bakteri w nosie się nie leczy. I bądź tutaj mądry...
 
reklama
ło jezu co za dzień...

byłam z Alą na kontroli u nefrologa, raczej niczego specjalnego się nie spodziewałam, bo nic jej nie było od ostatniej wizyty w maju chyba, ale w zwiazku z tym, ze po sikaniu czasami piszczy że ją piecze, pani doktor obejrzała jej krocze (oczywiscie nie bez histeri) i okazało się, ze Ali się skleiły (to znaczy częściowo zrosły) małe wargi sromowe.
Mo i mamy maść z estrogenami i umowioną wizytę w poradni ginekologiczej dla dzieci.

Generalnie poczytałam już że nie ma sie czym przejmowac na zapas bo do 10 roku życia to może i powinno samo ustąpić. No ale do czasu wizyty i gina w lutym chcialam tą maścią smarować. Dziś wieczorem przez godzinę próbowałam Alą przekonać że to nic nie boli, zeby pozowliła się posmarowac dobrowolnie. Wykorzystałam wszystkie argumenty jakie mi do głowy przyszły, ze 3 razy się zgadzała a jak prosiłam zeby rozłożyłą nóżki to histeria. No masakra poprostu, myślałam ze osiwieję. Nie chciałam robić tego na siłę, bo skoro mamy to robić codziennie to nie chcę jej w jakąć traumę wpędzać, ale i tak skończyło się na trzymaniu bo już niby sama się zgodziła jakoś u mnie na kolanach a potem zaczęła wierzgać. Jezu.. M ledwo ją utrzymał.
Nie wiem co to bedzie.
I nie wiem co zrobić z tą wizytą u gina, zeby ona się w ogóle dała obejrzeć, chyba zadzwonię tam normalnie i zapytam co mam zrobić z takim histerykiem małym..

MamaJuli, Dziunka
- wasze Julki to chyba też ten typ, jak wy sobie radzicie w takich sytuacjach ?

A do tego rano się obudzila z całym okiem zaropiałym - nie wiem czy to wirus bo podziębiona jest troszkę czy zatarła wczoraj szminką bo sobie policzki nią natarła..
 
Do góry