reklama
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Ja także zyczę zdrówka dla Wszytskich.
Kilolek może mała ma zapalenie spojówek czy coś w tym rodzaju. U nas w okolicy panuje własnie taki wirus, dzieci z przedszkola to poprzynosiły.
Ja dziś w drodze do pracy zauważylam ze wszyscy kaszlą. Wszędzie jak się patrzy. Jakis cholerny wirus panuje (ja pierwszy raz w zyciu w Rabce tak chorowałam z takim kaszlem ze szok), gdzie nie słyszę każdy zapalenie oskrzeli itp. Na naszym forum też widzę ze mamy i dzieci rozkłada po kolei. Tak więc oby do lata.
Zdrówka dla wszystkich!!!
Kilolek może mała ma zapalenie spojówek czy coś w tym rodzaju. U nas w okolicy panuje własnie taki wirus, dzieci z przedszkola to poprzynosiły.
Ja dziś w drodze do pracy zauważylam ze wszyscy kaszlą. Wszędzie jak się patrzy. Jakis cholerny wirus panuje (ja pierwszy raz w zyciu w Rabce tak chorowałam z takim kaszlem ze szok), gdzie nie słyszę każdy zapalenie oskrzeli itp. Na naszym forum też widzę ze mamy i dzieci rozkłada po kolei. Tak więc oby do lata.
Zdrówka dla wszystkich!!!
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Oli po tygodniu od antybiotyku dziś obudził się z zapchanym nosem, katar biało-żółty. Wiedziałam, że został niedoleczony bo pomimo antybiotyku zatkany nos mniej lub bardziej miał i proszę - zaczęło się od nowa! Jutro idziemy z małym na wymaz z nosa bo paskudztwo załapane w przedszkolu ciągle się odnawia i od września jest chory non stop. Katar biało-żółty więc dobrze nie jest.
Mama mam nadzieje, że pojawisz się bo mam pytanko - pisałaś ze Marcelek dostał ostatnio od pedtatry krople z antybiotykiem do noska, podaj proszę nazwę?
I jeszcze jedno - stosowałyście u maluchów kropelki sinupret lub krople sulfarinol?
Mama mam nadzieje, że pojawisz się bo mam pytanko - pisałaś ze Marcelek dostał ostatnio od pedtatry krople z antybiotykiem do noska, podaj proszę nazwę?
I jeszcze jedno - stosowałyście u maluchów kropelki sinupret lub krople sulfarinol?
Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
Ula z polecenia Any mam krople do nosa chyba są to dwa antybiotyki w połączeniu z minimalnym sterydem ?? Chyba tak bo lekarka powiedziała ze bardzo ostrożnie. Nazywa się to DICORTINEFF. Ana mówiła ze u nich fajnie działa a u nas tak jakos średnio.
Później od perdiarty dostał antybiotyk GENTAMICIN WZF 0,3% [sa to krople do oczu ale stosujemy do nosa] i teraz aktualnie przy kolejnej, drugiej infekcji Marcel korzysta z nich. 3 razy dziennie po 2 krople. A na noc otrivin dla dzieci. Super u nas działa. Juz raz wyleczył Marcela z mega żółtego ropnego kataru. Do takiego stopnia ze nawet białej pianki nie było. Niestety mimo ze wyleczony katar - przy kazdej chorobie/infekcji się odnawia - bo wiadomo skupisko ludzi. Jak nie chodził do dzieci to mimo chorób nie miał ropnych katarów, więc to średnio zależy czy on wyleczony czy nie. Teraz też korzysta z tej gentamycyny i po 3 dniach katar jest minimalny z minimalnym żółtym tak na 30 % a juz na pewno nie ma zapchanego nosa.
Kropli które wymieniasz nigdy nie stosowałam
Później od perdiarty dostał antybiotyk GENTAMICIN WZF 0,3% [sa to krople do oczu ale stosujemy do nosa] i teraz aktualnie przy kolejnej, drugiej infekcji Marcel korzysta z nich. 3 razy dziennie po 2 krople. A na noc otrivin dla dzieci. Super u nas działa. Juz raz wyleczył Marcela z mega żółtego ropnego kataru. Do takiego stopnia ze nawet białej pianki nie było. Niestety mimo ze wyleczony katar - przy kazdej chorobie/infekcji się odnawia - bo wiadomo skupisko ludzi. Jak nie chodził do dzieci to mimo chorób nie miał ropnych katarów, więc to średnio zależy czy on wyleczony czy nie. Teraz też korzysta z tej gentamycyny i po 3 dniach katar jest minimalny z minimalnym żółtym tak na 30 % a juz na pewno nie ma zapchanego nosa.
Kropli które wymieniasz nigdy nie stosowałam
Ostatnia edycja:
gosiulek73
mama K&K&A
Mama nie boisz się gentamecyny? Ona może oszkadzać słuch.Nie wiem jak to działa w kroplach do nosa ale jak kiedys lekarka głośno się zastanawiała co dać Kacprowi i m.in. wymieniła gentm. to od razu powiedziałąm nie.Zresztą ona też była tego zdania właśnie na ten uboczny skutek.
Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
Gosiu nie wiem nigdy o tym nie słyszałam. Ja sie w ogóle nie znam na lekach. Ufam ze lekarz wie co podaje. A co mam dziecku podac zeby mu przeszło Lekarz zapisuje to podaje.
gosiulek73
mama K&K&A
Mama przekonałam się że człowiek musi być mądrzejszy od lekarzy ....Powiedzą Ci później że takie rzeczy się zdarzają i tyle ich odpowiedzialności.
W dodatku mało który lekarz się dokształca...niestety.
W dodatku mało który lekarz się dokształca...niestety.
reklama
Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
Gosiu, wiem ze z lekarzami to ostrożnie ale cóz, mimo tego i tak wiedzą coś więcej ode mnie. Niestety jak się zastanowic to każdy antybiotyk może zaszkodzić - bo to antybiotyk. Wszystko z umiarem. Skoro go wyprodukowali i jest w sprzedazy to na cos musi pomóc. W większym stopniu niz zaszkodzic. Musze w to wierzyc bo inaczej co mi pozostaje? Zeswirowac chyba i w kazdym lekarstwie które ma dziecku pomóc wyszukiwać szkodnika większego niz pomocnika.
Na szczęśćie juz 15-stego mamy wizyte u naszej alergolo to własnie mam nadzieje ze się jej wypytam co i jak. Babka jest b. mądra jezdzi na rózne mizje po swiecie i jest zwolenniczką naturalnych leków i często robionych. Musze sie wypytac co młodemu podawac na ten katar i ewentualnie niech mnie zaopatrzy w recepty.
U nas sa lekarze "mądrzejsi" o najmądrzejszych - sie nie mozna wtrącac w rozmowe, ledwo powie co dziecku dolega, nie dyskutuje hohoho gdybym podwarzyła zdanie pewnie by mnie z przychodni wypisała;p. Niestety. Chociaz miewa lekpsze dni to ogólnie miła babka. Ale mimo to sa b. ostrożni, duzo robią badań kontrolnych krwi i moczu i nigdy sie nie zdarzyło jeszcze zeby podali nietrafiony lek a jak nie potrafią pomóc to wysyłają do szpitala na szczegółowe badania a nie "walą na oślep". Takze wierze ze potrafią pomóc patrząc na to jak ostrożnie podchodzą do każdego pacjenta, badają szczegółowo a nie lecą po łebkach co miało miejsce np w Raciborzu ;/.
Na szczęśćie juz 15-stego mamy wizyte u naszej alergolo to własnie mam nadzieje ze się jej wypytam co i jak. Babka jest b. mądra jezdzi na rózne mizje po swiecie i jest zwolenniczką naturalnych leków i często robionych. Musze sie wypytac co młodemu podawac na ten katar i ewentualnie niech mnie zaopatrzy w recepty.
U nas sa lekarze "mądrzejsi" o najmądrzejszych - sie nie mozna wtrącac w rozmowe, ledwo powie co dziecku dolega, nie dyskutuje hohoho gdybym podwarzyła zdanie pewnie by mnie z przychodni wypisała;p. Niestety. Chociaz miewa lekpsze dni to ogólnie miła babka. Ale mimo to sa b. ostrożni, duzo robią badań kontrolnych krwi i moczu i nigdy sie nie zdarzyło jeszcze zeby podali nietrafiony lek a jak nie potrafią pomóc to wysyłają do szpitala na szczegółowe badania a nie "walą na oślep". Takze wierze ze potrafią pomóc patrząc na to jak ostrożnie podchodzą do każdego pacjenta, badają szczegółowo a nie lecą po łebkach co miało miejsce np w Raciborzu ;/.
Ostatnia edycja:
Podziel się: