gosiulek73
mama K&K&A
Dziewczynki a więc tak.Dodzowniłam się do lekarza ale dopiero jutro wieczorem mógł nas przyjąć.Zapytała czy ma kto zobaczyć małego.Pojechaliśmy więc do naszego wcześniejszego lekarza (ale nie z przychodni).Mieszka koło tamtego lekarza a więc mam minutkę drogi. Problem był w tym że ona w domu nie przyjmuje.Na drugi raz mam dzwonić i przyjmie nas w domu z czego bardzo się cieszę.
I tak,gronkowiec mógł wywołać tę chorobę ale nie musiał.Kacper może być po prostu nosicielem. W każdym razie dostał augmentin.A po skończonym leczeniu szczepionkę którą bierze się w trzech dawkach.10dni doustnie,21 przerwy i tak trzy razy.
Czy jutro pójdę do tego drugiego? Nie wiem...
Plusem tej doktorki jest to że Kacper się jej nie boi.Tamtego lekarza panicznie się bał. Jak przechodzimy obok jego domu to pokazuje....CZuję jak bardzo przeżył wizytę u niego.
Martolinka tak mam zrobić wymaz...
I tak,gronkowiec mógł wywołać tę chorobę ale nie musiał.Kacper może być po prostu nosicielem. W każdym razie dostał augmentin.A po skończonym leczeniu szczepionkę którą bierze się w trzech dawkach.10dni doustnie,21 przerwy i tak trzy razy.
Czy jutro pójdę do tego drugiego? Nie wiem...
Plusem tej doktorki jest to że Kacper się jej nie boi.Tamtego lekarza panicznie się bał. Jak przechodzimy obok jego domu to pokazuje....CZuję jak bardzo przeżył wizytę u niego.
Martolinka tak mam zrobić wymaz...