reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Ech a my po lekarzu. Osłuchowo Marcel zdrowy. Wirusa tez nie ma bo wymiotów i biegunki brak. Prawdopodobnie od zębów znów nas męczy gorączka. Mam tylko zbijać temperature i obserwować. Czyli to co zawsze, ale co sprawdzone to sprawdzone...
 
reklama
Mama to to samo co u nas :( Az weszlam zobaczyc co u Was.
Nam juz to się drugi raz zdarzylo, po miesiący drugi raz, tylko ze za pierwszym razem dostalismy niepotrzebnie antybiotyk bo niby gardło przekrwione a jakie mialo byc jak on wrzeszczał parę dni. Drugi raz bylam mądrzejsza :) U nas trwało to 3 pełne doby, a pol przed goraczką był stan podgorączkowy, a po gorączce jeden dzien osłabienie.
a zębów 5 nadal brak....

Zdrówka i cierpliwości, wszystko minie :)
 
dzieki, u nas juz 3 raz takie cos. Pierwszy raz trwało 12 godzin, drugi raz 1,5 doby....teraz czuje ze troche wiecej bo gorączka zatwardziała za chiny obniżac sie nie chce. Młody az w okładach jak mumia chodzi. Tzn teraz zasnął mi na rękach ;/ nie wykąpany, nie pojedzony i w samej koszulce bez pieluchy. Boże widać ze ledwo żyje biedaczek :((


aha dziewczynki miałam pytać...........mamy na gorączke nurofen w syropie i czopkach ale to nie pomaga. Gorączka twardo sie trzyma i zbija sie nawyżej do 37,8 kresek :( Ponoć mozna podawać na przemian nurofen i coś z paracetamolem częsciej niz 4 godziny ale przynajmniej po 2 godz od poprzedniego. Polecicie mi cos z tym paracetamolem?? Bo z nurofenu to ten syrop jest OK tylko ze Marcel ma na prawde mega gorączke która szybko skacze a słabo sie zbija.....
 
Ostatnia edycja:
Ja w zbijaniu gorączki nie pomogę, bo doświadczenia nie zdobyłam pod tym względem przy żadnej z dziewczynek.

Mama pierwsze słyszę że przy infekcjach wirusowych musi byc biegunka czy wymioty. Przecież np. zwykła grypa wywołana jest wirusami i objawami jest łamanie kości i np. gorączka, a dopiero przy grypie żołądkowej są wymioty i biegunka.

I jak mówiłam już kilka razy u nas "po rodzinie" przeszła wirusówka polegająca na samej gorączce. Miała ją np. ciotka która niewątpliwie nie ząbkuje ;) a również dzieciaki kuzynki, Miłosz.

A trzydniówkę miał?

A przy okazji - Pamiętam jak Julia miała trzy lata i wszyscy polegliśmy w domu - m.in. raziło nas słońce tak że rolety zasunięte, a nam jeszcze było za jasno. To była najgorsza choroba jaką przeszliśmy, bleee, aż się trzęsę na samą myśl.
 
Ja tam nie jestem lekarzem i nie wiem co jest wirusówką a co nie. chodziło mi ze nie ma wirusówki typu grypa jelitowa - tu miałabym jasność bo od razu to rozpoznasz a to co on ma to nie wiadomo czy taka grypa [gardło czyste] czy od zębów - tego teraz nie zgadne. Kupiłam paracetamol - mam nadzieje ze lepiej zadziała.

Co do 3-dniówki to kiedys go wysypało - rano ale wieczorem znikało i było po wszystkim ale głowy sobie nie dam urwać za to bo młody nie miał gorączki wczesniej wiec hmmmmm zagadka ;/
 
Mama jak OLi gorączkował byłam u lekarki i powiedziala ze jak z 39 zbija sie do 37 lub wyzej niz 37 to jest i tak dobrze.

My czopki mamy eferalgan.

Cos czytalam na forum ze czopki jakies tam najlepiej zbijają gorączkę byc mzoe był to paracetamol taka nazwa albo cos innego, trzeba by było poszukac bo ja juz nazwy zapomnialam. Eferalgan daje mierne skutki wiec ja wolalam poczekac do 6h i dawac syrop ibum, niz czopka aplikowac.

edit. Mama a jakie czopki mu dajesz ile mg? My mamy 300 mg i odcinamy 1/3, na małego musze dawać ok 200 mg
 
Ostatnia edycja:
Ponoć mozna podawać na przemian nurofen i coś z paracetamolem częsciej niz 4 godziny ale przynajmniej po 2 godz od poprzedniego. Polecicie mi cos z tym paracetamolem?? Bo z nurofenu to ten syrop jest OK tylko ze Marcel ma na prawde mega gorączke która szybko skacze a słabo sie zbija.....

Cos czytalam na forum ze czopki jakies tam najlepiej zbijają gorączkę byc mzoe był to paracetamol taka nazwa albo cos innego, trzeba by było poszukac bo ja juz nazwy zapomnialam. Eferalgan daje mierne skutki wiec ja wolalam poczekac do 6h i dawac syrop ibum, niz czopka aplikowac.

edit. Mama a jakie czopki mu dajesz ile mg? My mamy 300 mg i odcinamy 1/3, na małego musze dawać ok 200 mg

Mama ja daję Ali czopki Efferalgan 150 (to jest paracetamol) na przemian z Ibufenem (ibuprofen).
Ten Efferalgan 150 to już jest trochę za mały bo wg ulotki do 12 kg, a lekarka mówiła, że zazwyczaj daje się więcej niż jest w ulotce. A z Ibufenem odwrotnie - na ulotce jest ze dla takiego dziecka 5ml, a lekarka przeliczyła (i to sie zgadza), ze powinni być 3,5-4ml.

Efferalgan działa u nas dobrze, Ibufen tak sobie.
 
Nurofen 125 mamy w czopkach ale jest do bani ;/
Kupiłam syrop Paracetamol Hasco - podaje 5 ml i fajnie trzyma, zbytm szybko nie nakręca sie temp. Dałam mu o 9 i poszlismy spac to o 2 w nocy miał zimna główke ale o 4 sie obudziłam to miał juz gorączkę wiec dałam mu znów ten Paracetamol. Teraz chyba znów coś skacze - musze zmierzyć - temp. i najwyżej dam mu teraz syrop Nurofen - tez w sumie dobrze u nas działa.
 
reklama
Kobitki
Ja tak na szybko - 2-3dni temu dalam PIERWSZY RAZ W ZYCIU(!) Soni czerwone porzeczki i... wysypalo ja niemilosiernieza uszami, na karku i ramionach i drapie sie okropnie - to tak w formie informacyjnej i przestrogi, bo chociaz mam dziecko tzw podatne na alergie i zmiany skorne to w zyciu nie slyszalam ze porzeczki sa wysoce alergizujace :( wiedzialam tylko o truskawkach) :/
ktos wie ile to potrwa zanim zejdzie?
 
Do góry