reklama
No to mamy wyniki i nie jest dobrze Maja ma anemie, i jakies zapalenie. Ale osluchowo jest wporzadku gardlo tez i uszy nie wiadomo bo znow ma woskowine, zalapalismy sie na wizyte u laryngologa(ale to nie byla nasza pani) i jej nie wyczyscil uszy bo ona nie czysci patyczkiem tylko wyplukuje ale Maja ma sucha woskowine to nie gwarantuje ze cos to da normalnie mysllam ze szlag mnie trafi u tej baby powiedzialam jej swoje i wyszlam.
Maja ma zelazo 26,9 a dla doroslych normy to 37,0-145,0 Chcialam sparwdzic dla dzieci ale cos mi niechce strony otworzyc.
A CRP ma 34,3 normal doroslych to do 6,0.
Dostalismy antybiotyk odstawiamy wszystkie inne leki, po antybiotyku znow badania i dostaniemy zelazo.
Musimy jeszcze zlapac siki moze okaze sie ze to cos w ukl. moczowym.
Najlepsze jest to ze Maja od wczoraj szaleje, lekarka jak dzis ja zobaczyla ze to nie mozliwe ze ona byla wczoraj taka cichutka i smutna. Jak ja dzis zobaczyla ze taka Maje to ona zna ale wczorajszej nie.
Mam juz dosyc, codziennie sie budze i sie zastanawiam co dzis nam sie przytrafi.
Znow mi dzis łeb peka ale to chyba wina cisnienia i calego stresu ktorego mi narobili tym telefonem, jak Darek mi powiedzial ze mam do nich jechac bo wyniki sa nie tego to odrazu najgorsze mysli mi do glowy przychodzily.
Maja ma zelazo 26,9 a dla doroslych normy to 37,0-145,0 Chcialam sparwdzic dla dzieci ale cos mi niechce strony otworzyc.
A CRP ma 34,3 normal doroslych to do 6,0.
Dostalismy antybiotyk odstawiamy wszystkie inne leki, po antybiotyku znow badania i dostaniemy zelazo.
Musimy jeszcze zlapac siki moze okaze sie ze to cos w ukl. moczowym.
Najlepsze jest to ze Maja od wczoraj szaleje, lekarka jak dzis ja zobaczyla ze to nie mozliwe ze ona byla wczoraj taka cichutka i smutna. Jak ja dzis zobaczyla ze taka Maje to ona zna ale wczorajszej nie.
Mam juz dosyc, codziennie sie budze i sie zastanawiam co dzis nam sie przytrafi.
Znow mi dzis łeb peka ale to chyba wina cisnienia i calego stresu ktorego mi narobili tym telefonem, jak Darek mi powiedzial ze mam do nich jechac bo wyniki sa nie tego to odrazu najgorsze mysli mi do glowy przychodzily.
Oj, niestety - nie najlepsze wieści.
A ciekawe, jak jakiś zwykły stan chorobowy wpływa na wyniki.
Nadal trzymam kciuki, żeby antybiotyk załatwił sprawę.
woloszki - trzymaj się. I zdrowia dla Was.
Ja też chyba powoli zmierzam ku dołowi. Jak sobie pomyślę, że zafundowałam dziecku pół roku chorób w żłobku...
Dorzucam trochę nieudane zdjęcia pleców
Myślałam nad potówkami. Ale Jagoda raczej jakieś zimnówki mieć powinna, bo cały czas śpi odkryta. W krótkim rękawku co prawda nie chodzi, ale zazwyczaj jest cieniej ubrana niż my.
A ciekawe, jak jakiś zwykły stan chorobowy wpływa na wyniki.
Nadal trzymam kciuki, żeby antybiotyk załatwił sprawę.
woloszki - trzymaj się. I zdrowia dla Was.
Ja też chyba powoli zmierzam ku dołowi. Jak sobie pomyślę, że zafundowałam dziecku pół roku chorób w żłobku...
Dorzucam trochę nieudane zdjęcia pleców
Myślałam nad potówkami. Ale Jagoda raczej jakieś zimnówki mieć powinna, bo cały czas śpi odkryta. W krótkim rękawku co prawda nie chodzi, ale zazwyczaj jest cieniej ubrana niż my.
Załączniki
magdalena25
Majowe mamy'08 Przeszczęśliwa mamuśka
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2005
- Postów
- 2 899
Woloszki zdrówka dla Mai i wreszcie spokoju dla ciebie. Jakiś odstresowacz by się przydał.
Joaśka nie mam pojęcia co to może być![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Joaśka nie mam pojęcia co to może być
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
Woloszki, może zróbcie badania moczu i na posiew też. Norm żelaza dla dzieci nie znam
, ale myślę, że wysokie CRP i niskie żelazo nie są ze sobą jakoś powiązane. Może jeszcze dajcie kał na posiew i obecność grzybow.
Joaska mnie to wygląda na wysypke kontaktową.
Nie zmieniliście ostatnio proszku do prania? Od czekolady to raczej nie jest, może się od niej tylko zaostrzać... A kiedy ostatni raz mieliście antybiotyk i jaki? Spróbuj przypomnieć sobie kiedy się zaczęła i pokojarzyć, może z lekiem, antybiotykiem, może jakaś farba w nowym mieszkaniu, coś takiego... Potówki to raczej na karku i wyżej, a tutaj wyraźnie na całych pleckach ogniska. A to wysypka drobna, czy podchodzi płynem surowiczym?
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
Joaska mnie to wygląda na wysypke kontaktową.
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
Joaska u nas potowki byly w tym samym miejscu prawie, Darek jak zobaczyl to zdjecie tez powiedzial ze to moga byc potowki, to zle spi w krotkim rekawku nie znaczy ze nie jest jej cieplo. Przeciez ona spi na pleckach i moze jej sie tam poca plecki. NO ale rownie dobrze moze to byc wlasnie reakcja na leki albo proszek lub plyn roznie bywa.
My narazie musimy wlasnie mocz oddac do badan ale cienko widze to zlapanie jej sikow do kubeczka. W wakacje robilismy jej szczegolowe badanie kału na jakies bakterie i inne rzeczy, bo wtedy miala te biegunki ze sluzem ale nic nie wyszlo.
OZbaczymy jak bedzie po tym antybiotyku i zaczniemy dzialac. Trafila nam sie bardzo fajna kobitka wczesniej mielismy juz z nia doczynienia i z jej mezem jak robilismy usg wezlow chlonnych. Widac po niej ze sie przejmuje pacjentem, sama kazala laborantce zadzwonic do nas ze te wyniki sa niezabradzo, przyjela nas bez kolejki chodz juz nie bylo do niej wolnych miejsc.
My narazie musimy wlasnie mocz oddac do badan ale cienko widze to zlapanie jej sikow do kubeczka. W wakacje robilismy jej szczegolowe badanie kału na jakies bakterie i inne rzeczy, bo wtedy miala te biegunki ze sluzem ale nic nie wyszlo.
OZbaczymy jak bedzie po tym antybiotyku i zaczniemy dzialac. Trafila nam sie bardzo fajna kobitka wczesniej mielismy juz z nia doczynienia i z jej mezem jak robilismy usg wezlow chlonnych. Widac po niej ze sie przejmuje pacjentem, sama kazala laborantce zadzwonic do nas ze te wyniki sa niezabradzo, przyjela nas bez kolejki chodz juz nie bylo do niej wolnych miejsc.
reklama
Antybiotyk był jakieś 2 tyg temu. Wysypka juz była ale mniejsza.
Zdecydowanie zaostrzyło się w tym tygodniu.
Oby to te potówki, tyle, że na plecach, to Jagoda akurat śpi najmniej.
Wysypka jest drobna - taka kaszka, a czasami się robi bardziej czerwona, bez płynu.
Czekolada mi przyszła do głowy, bo najbardziej wysypka jest widoczna w weekend, a tylko w weekend Jagoda może jeść czekoladę. Tyle, że wczoraj zjadła dużo budyniu czekoladowego. I wysypka zrobiła sie ostrzejsza. Za to dzisiaj postanowiłam sprawdzić tą czekoladę. I nic.
Kurcze, w zeszłym roku też się cos działo i do tej pory nie wiemy, co to było. ewidentnie dostawała wysypki po zjedzeniu czegoś. Tyle, że to coś, się co chwile zmieniało. Raz banany, raz jabłka, raz chleb... Zgłupieć można
Mam tylko nadzieję, żę to nie farby, bo zwariuję
Zdecydowanie zaostrzyło się w tym tygodniu.
Oby to te potówki, tyle, że na plecach, to Jagoda akurat śpi najmniej.
Wysypka jest drobna - taka kaszka, a czasami się robi bardziej czerwona, bez płynu.
Czekolada mi przyszła do głowy, bo najbardziej wysypka jest widoczna w weekend, a tylko w weekend Jagoda może jeść czekoladę. Tyle, że wczoraj zjadła dużo budyniu czekoladowego. I wysypka zrobiła sie ostrzejsza. Za to dzisiaj postanowiłam sprawdzić tą czekoladę. I nic.
Kurcze, w zeszłym roku też się cos działo i do tej pory nie wiemy, co to było. ewidentnie dostawała wysypki po zjedzeniu czegoś. Tyle, że to coś, się co chwile zmieniało. Raz banany, raz jabłka, raz chleb... Zgłupieć można
Mam tylko nadzieję, żę to nie farby, bo zwariuję
Podziel się: