Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
Woloszki co do ribomunylu to jestem za. Ale tylko wtedy gdy zdarzają się często infekcje. Z tego co piszesz to Maksik jest zdrowy a ten migdał to może trzeba usunąć i będzie z głowy. Homeopatia jest dobra ale skoro nie działa na Maksa to spróbujcie ribomunylu. Ja siebie uodparniam Iskialem a moja kierowniczka swojego 12latka jak był w wieku Maksia uodporniła najpierw homeopatią przez jakiś czas a potem podawała Iskial aż do teraz. Infekcje się skończyły i teraz chłopiec od paru lat antybiotyku nie brał. Porozmawiaj z laryngologiem o tym migdale. A co z homeopatii Maksik brał? Przy takich schorzeniach dobry jest Engystol w połączeniu z Angin-Heel.
Priscilla, nie nie boję się powiklań, bo jak do tej pory Olo radził sobie z infekcjami doskonale wspomagany właśnie homeopatią. Ma zatem system immunologiczny całkiem sprawny i z wirusem powinien sobie ewentualnie poradzić. Jest prawidłowo żywiony nie ma niedoborów odporności. Takie powikłania o jakich piszesz zdarzają się u dzieci osłabionych i z upośledzoną odpornością. Jak pisałam wcześniej jestem za szczepieniami ale nie wszystkiego i nie hurtem. Po prostu trochę poczytałam opinii o szczepieniach w innych źródłach niż te najbardziej dostępne. Bardzo ciekawe opinie o szczepieniach mają homotoksykolodzy. Dopuszczają szczepienia, nie neguą ich roli jako czynników zmniejszających śmiertelność wśród dzieci, ale też wskazują na potencjalne zagrożenia związane ze szczepionkami rekombinowanymi, zawierającymi przekształcone białka drobnoustojów. Wskazują, że jednak odpowiedź organizmu jest upośledzona a w dodatku szczepienie upośledza na jakiś czas układ odpornościowy dziecka i przez pewien czas jest ono narażone na infekcje po szczepieniu.
Uff! Przepraszam za ten bełkot...![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
Priscilla, nie nie boję się powiklań, bo jak do tej pory Olo radził sobie z infekcjami doskonale wspomagany właśnie homeopatią. Ma zatem system immunologiczny całkiem sprawny i z wirusem powinien sobie ewentualnie poradzić. Jest prawidłowo żywiony nie ma niedoborów odporności. Takie powikłania o jakich piszesz zdarzają się u dzieci osłabionych i z upośledzoną odpornością. Jak pisałam wcześniej jestem za szczepieniami ale nie wszystkiego i nie hurtem. Po prostu trochę poczytałam opinii o szczepieniach w innych źródłach niż te najbardziej dostępne. Bardzo ciekawe opinie o szczepieniach mają homotoksykolodzy. Dopuszczają szczepienia, nie neguą ich roli jako czynników zmniejszających śmiertelność wśród dzieci, ale też wskazują na potencjalne zagrożenia związane ze szczepionkami rekombinowanymi, zawierającymi przekształcone białka drobnoustojów. Wskazują, że jednak odpowiedź organizmu jest upośledzona a w dodatku szczepienie upośledza na jakiś czas układ odpornościowy dziecka i przez pewien czas jest ono narażone na infekcje po szczepieniu.
Uff! Przepraszam za ten bełkot...
![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)