reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zdrowie naszych dzieci - wszystko o chorobach, lekach, profilaktyce.

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi :-)
Pani doktor zdecydowała że szczepimy tylko przeciw żółtaczce, a 5w1 i rota za 2 tygodnie jak już będziemy zdrowi :tak: :-) Kamilek waży 5050 g czyli od wyjścia ze szpitala przybrał 1900g. Cieszę się że moje mleczko mu służy :-) Pępuszek zaplasterkowany za tydzień na kontrolę. Po szczepionce troszkę marudny no ale ma wybaczone tyle przeżyć :blink:
 
reklama
U nas szczepienie u środę, aż się boję na samą myśl...

Powiedzcie mi Kochane jak wygląda u Waszych maluszków blizna po szczepieniu szpitalnym??? bo u mojej Oli jest czerwona gulka z ropką na środku, i nie wiem czy tak powinno być, czy coś się źle goi, martwi mnie to troszkę...
 
U nas tez już się pięknie zagoiło. Było roszkę zerwone, ale nie pekło i ładnie się wysuszyło.
 
U nas szczepienie u środę, aż się boję na samą myśl...

Powiedzcie mi Kochane jak wygląda u Waszych maluszków blizna po szczepieniu szpitalnym??? bo u mojej Oli jest czerwona gulka z ropką na środku, i nie wiem czy tak powinno być, czy coś się źle goi, martwi mnie to troszkę...

tak może być, moja tak miała potem to pękło odpadł strupek pojawił się mniejszy z miniejszą ropką i teraz ma tylko czerwoną grudke .
u mnie lekarka sprawdzała to miejsce po szczepiące i mówiła że jak by była ropka to byśmy nie szczepili.
 
U nas rosła wielka krosta z ropnym czubkiem aż w końcu pewnego dnia została na ubraniu, polało się kilka kropel krwi i mnóstwo ropy i teraz już jest strupek, jakby się goiło.
 
U nas tylko mała gulka.

Już też jesteśmy po szczepieniu. Pani doktor miała focha że szczepimy refundowanymi. Jak jej powiedziałam że przecież wszyscy byliśmy tak szczepieni to stwierdziła że przecież świat idzie do przodu. Żeby jej tylko za bardzo do przodu nie poszło:angry:. Tak to była bardzo sympatyczna. Najlepszy był i tak M - uciekł na korytarz i nie zaglądał :rofl2: - a ty Matko patrz i cierp. Myślę że gorzej będzie następnym razem (termin grudzień) bo Cycek będzie rozumniejsza.

Mała czuła się ok. Może ten czopek dobrze jej zrobił. Bo na pewno nie zaszkodził. Wczoraj jeszcze trochę problemów z brzuszkiem. Ale nie trwało to nawet godziny. Więc do wytrzymania. I nie było tak strasznego wrzasku jak przedwczoraj.

Waga 5250gramów (75centyl) wzrost 59cm (95centyl).
 
Pisałam wcześniej, że byłam z małą na badaniu krwi, bo po porodzie miała wyniki morfologii na granicy i kazali to sprawdzić. I wczoraj dzwonili z poradni z wynikami i nic się nie poprawiło, dalej na granicy i 28 listopada znowu mamy się pojawić na badaniu krwi. Pani doktor co prawda powiedziała, że narazie nie ma się co martwić, żelaza nie trzeba podawać, ale zastanawiam się z jakiego powodu ta morfologia tak wychodzi.
 
reklama
Do góry