reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdrowie naszych dzieci/opieka nad maluszkami

A ja juz z upelnie innej beczki. Bylismy z Krzysiem w czwartek u neurologa bo jakis taki asymetryczny mi sie wydawal. No i kurcze lekarz stwierdzil wzmozone napiecie miesniowe (mimo ze moj pediatra niczego niepokojącego nie widzial ale mi sie wydawalo ze jak lezay to sie gnie w jedną strone) neurolog zrobil usg i na szczescie w glowce Krzysia wszystko ok. Juz bylismy u rehabilitanta i cwiczymy z Krzysiem. w nastepny wtorek kontrola- zobaczymy czy są jakies postępy. Cwiczenia w zasadzie są łątwe. w sumie to jedno cwiczenie musimy robic 4 razy dziennie. Czy któras z was spotkała sie juz z problemem napiecia miesniowego?Pozdrowienia

O kurcze... wydaje mi się, że i moja się w jedną stronę przegina. Może u mnie to samo jest:szok: a mi się jeszcze wydaje że przymyka jedno oczko bardziej niż drugie. Czy to też może być objaw napięcia mięśniowego ??
 
reklama
moja mała tez ciagle na prawo skreca, na przewijaku to nawet trudno ja na lewąstrone przekrecić czy to moze być napiecie mieśniowe, prawde mówiac już predzej o tym myslałam ale lekarka nic nie mówiła...
basiek3 jaki były objawy jezeli możesz napisać?
 
Madziu- u Krzysia przede wszystkim wzbudzila niepokój asymetria ciała tzn nie zawsze ale czasami jak lezal na pleckach to wyginal sie w jedną strone. Bardziej było to widac jak lezal na brzuszku na golaska ze wygina sie lekko w prawo. Poza tym miał tendencję do trzymania głowy w tą własnie stronę. Oczywiscie nie bylo to non stop. Jak cos było ciekawego po drugiej stronie to tez odwracal tam głowe ale kiedy nic ciekkawego sie nie dzialo to jednak głowke zwracał w jedną strone. Poza tym co nie wzbudziło mojego niepokoju a co dla pani neurolog było nieprawidłowoscią: Jak Krzys lezał na brzuszku to odrazu odwracal sie na boki. Nie wytrzymywal na brzuchu tylko odrazu fik i na bok(pani doktor wyjasniła ze to wina zbyt napietych miesni ramion czy pleców- nie pamietam :zawstydzona/y:) poza tym jak lezy na brzuchu na co tez nie zwrocilam uwagi to jak polozy mu sie rączki wzdłuż ciała to ma problem z przelozeniem jednej ręki do góry.(Jak go kladlam na brzuchu to od razu rączkami w prawidłowej pozycji, nie wymuszając na nim zadnej pracy- czego oczywiscie nie wiedzialam ze trzeba dziecko klasc rączkami w dół zeby samo sobie przekładał) No i to by było na tyle. Aha i jeszcze ma troszke zacisnięte paluszki w stopach. Zauwaz że ciągle uzywam czasu przeszlego bo po tych 4 dniach cwiczen widac ogromne efekty. Jedynie jeszcze meczy sie przy przekladaniu łapek tzn jednej łapki ale juz jest duzo lepiej. Nie wygina sie juz w bok ani nie przewraca na bok od razu po polozeniu na brzuszku. Zobaczymy. Narazie jestem dobrej mysli.
Aha- i jeszcze raz dziennie podajemy Krzysiowi pół tabletki witaminy B6
 
Ostatnia edycja:
u nas też było podejrzenie o napięcie mięśniowe.
Szymon urodził się wygiety w jedną stronę, do objawów, kóre wymieniacie u nas jeszcze dochodziło to, że jedną stronę miął, jakby "mniej władną"-jak to okresliła lekarka i faktycznie jednej rączki prawie wcale nie unosił
Nasz lekarz też tego nie widział, jednak dla mnie gołym okiem było widać, że moje dziecko jest wykrzywione jak rogalik.
Jak Szymonek miał 10dni, to pojechałam z nim do starej lekarki(najlepszego pediatry w naszym mieście), która leczyła już jak ja byłam mała i ona od razu stwierdziła asymetrię i podejrzenie napięcia mięśniowego, jednak z tą drugą diagnozą wstrzymała się do miesiąca czasu (bo w tym czasie często takie rzeczy sie niwelują, bo wynikają z ułożenia płodu w brzuchu) a nam pokazała jak małego ćwiczyć i co z nim robić, żeby usprawnić mu tą drugą stronę ciałka. Na szczęście (albo było to słabe napięcie, albo bardzo szybko się za to wzięliśmy) bo wszystko wróciło do normy
 
Dziewczyny, czy któraś z Was też ma może problem ze ssaniem palców? Iga strasznie ssie. Zakładam jej niedrapki, ale to nie pomaga, po chwili są już tak mokre, że jej ściągam, żeby się jej łapki nie poodparzały w taki upał. Wciskam jej smoka, to się złości. Jedyna sytuacja, gdy nie ssie palców jest, gdy śpi. Co ja mam zrobić?? Czy to minie?
 
Nam pomogła pieluszka. teraz Szymon "wcina pieluszkę" a nie paluszki. Z resztą, odkąd ją mu dałam, to coraz rzadziej to robi
 
Dziewczyny, czy któraś z Was też ma może problem ze ssaniem palców? Iga strasznie ssie. Zakładam jej niedrapki, ale to nie pomaga, po chwili są już tak mokre, że jej ściągam, żeby się jej łapki nie poodparzały w taki upał. Wciskam jej smoka, to się złości. Jedyna sytuacja, gdy nie ssie palców jest, gdy śpi. Co ja mam zrobić?? Czy to minie?

ssie i cmoka przy tym głośno ale głównie pociera dziąsła nimi, sprawdza ile dłoni można zapakować do buzi. Smoka nie bardzo już lubi :wściekła/y:. Czytałam gdzieś, ze to taka faza w rozwoju - najpierw poznaje raczki, potem będzie stopy wkładał do buzi, potem to co mu się przewinie przez ręce.Oby. I tak staram się odwracać uwagę i zabierać rączki - boje sie, ze sie przyzwyczai i będzie chodził z palcem w buzi.


Nam pomogła pieluszka. teraz Szymon "wcina pieluszkę" a nie paluszki. Z resztą, odkąd ją mu dałam, to coraz rzadziej to robi

Pieluszkę próbowałam, ale zaciągnął ja na głowę i przysnął. Przestraszyłam sie, ze wepchnie sobie głębiej do buzi i sie poddusi- ale ja jestem taka fatalistka nadopiekuńcza.Przykrywam go pieluszką jak ma spać i nigdzie jej nie zaciąga, ale droga pieluszki z buzi wiedzie tylko na głowę.:dry:
 
Dziewczyny potrzebuję opinii. Ostatnio wpadłam na pomysł aby maluszka kąpać razem ze sobą w dużej wannie oczywiście przy pomocy męża. Kładę go sobie na brzuszku i piersiach asekurując i myję, zanurzając się trochę w wodzie ale tak że ma tylko nóżki i plecki (albo brzuszek w wodzie) Mały to strasznie lubi, może czuje się bezpieczniej przy skórze mamy:tak::happy:. Raz w tygodniu kapie go w oilatum ale wtedy w wanience. Dla mnie przy dwójce dzieciaczków to oszczędność czasu bo jak tatuś robi potem koło maluszka mam czas na umycie się itd. Potem zajmuję się karmieniem a tato kąpie starszego.
 
Kerry, myślę, że to fajna sprawa. Chyba na kwietniówkach czytałam, że jedna dziewczyna robi podobnie. Fajnie, że Bartuś to lubi. Córeczka znajomych ma np. awersję do dużej wanny, nawet w towarzystwie swojej mamy, ale jest sporo starsza.
 
reklama
Kerry, fajny pomysł, chyba spróbuję tego z Mikołajkiem. U nas to od urodzenia Mikołaja kąpie tatuś, ale czasem też chciałby odsapnąć. Najwyżej tylko by nam pomógł. Naprawdę fajny pomysł, mi się podoba.;-);-)
 
Do góry