Nathalie
Fan(ka)
Anetko my dostaliśmy lek debridat, który pomaga po dłuższym podawaniu, ale nie wykupiłam go w końcu, bo Ingusia przeprosiła się z kaszką i teraz podaję jej naprawdę gęstą. Gdzieś tydzień temu mieliśmy mały kryzys kaszkowy, a teraz je bardzo ładnie, aż nie nadążam wiosłować. Najbardziej lubi gruszkową i owoce leśne, za to nie smakuje jej brzoskwiniowa, wszystkie kaszki są bobovity, ryżowe. W każdym bądź razie Sorbuś ma rację, że taka kaszka (ja podaję tylko na śniadanko) bardzo pomaga.