reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

reklama
Magi, Agnesa - ostatnio jeszcze byłam u pani dermatolog-alergolog i powiedziała, że dla niej na dzień dzisiejszy na pewno nie jest to AZS. Mówi, że ma nadzieję, że to się wyciszy. Bo skórkę na całym ciele ma ładną, oprócz policzków. Odpukać!, ale ta wysypka nam blednie i chyba znika...Miki dostaje teraz w ciągu dnia kaszkę i dwie butelki mleczka po 210 ml, do tego obiadek, deserek i soczek. Martwię się trochę czy to oby nie za mało tego nabiału...Tym bardziej, że maly nie przybiera na wadze zbyt duzo. Przez 5,5 tygodnia 300 g, to chyba tak sobie...A jak mu teraz ograniczyłam mleczko o butelkę to bedzie jeszcze mniejszy przyrost wagi. No nic, mam nadzieje, ze wszystko się ułozy!
Trzymajcie kciuki! :)
 
Beatko też mam taką nadzieję :)

A ja dziś byłam zważyć Kamila no i przybrał 710 g w ciągu 6 tygodni :) Chyba nieźle :) Także teraz noszę na rękach 9260 :) A ludzie się dziwią, czemu tak zeszczuplałam ;) A jeśli chodzi o wzrost to mierzy sobie dopiero 73 cm :)

Mam do Was pytanko o ulewanie. Czy któremuś z Waszych dzieciaczków jeszcze się ulewa ? Byliśmy na tym tygodniowym wyjeździe i tam ani razu mu się nie ulało ale tam nie raczkował, tyle co w kojcu i na kocyku na plaży. JUz byłam pewna, że to koniec z ulewajkami, a tu wróciliśmy do domu i zaczęło się od nowa :( :(
 
mój Bartek kiedys do Sielpi jeżdził fajnie tam podobno. To rodzinne strony jego ojca

Maja za to podówjnie ulewała w Rewalu ale teraz jak gesciejsze je to w sumie mało co ale zdarzy się

Natalia cos wymysliła na Ingusiowe ulewanie ale nie pamietam :-[ :-[ :-[

My poprostu dajemy geścizne
 
Magdus no tez właśnie mówiliśmy, że chyba musimy tam zamieszkać albo na wieczne wakacje gdzieś wyjechać ;)

Sorbek no właśnie nie pamiętam co tam Natalka wymyśliła, ale tez nie wiem, czy nie gęściznę ... Chyba muszę zrobić drugie podejście do gęstej kaszki, bo raz próbowałam dawać łyżeczką to nie bardzo mu podchodziło :(
 
Bartyś, Gabrysi zdarza się jeszcze ulewać. Zapisaliśmy się nawet do gastrologa na 30 i zobaczymy, co powie. Ja się zaczełam denerwować, a cała moja rodzina twierdzi, ze ja po prostu Gabrysie przekarmiam.
Ola gratulujemy zebolków i też takie chcemy :D
 
reklama
Do góry