reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

Didi ja tez bym zrobila sola fizjologiczna

Dzis bylismy u lekarza z Olunia a raczej o Pana doktora ktory byl w zastepstwie zamiast naszej doktorki i co ??? jakis dziwny ten lekarz bo przy rozbieraniu mowi do Oli : pokaz ta cipke normalnie mnie to ruszylo :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad:
Ola bo nastepnym badaniu moczu ma dalej bakterie i teraz bedziemy robic posiew kurcze martwie sie tym ::)
Co do wagi to wazy 6500 a 2 tygodnie temu wazyla 5300 wiec przytyla 200g na 14 dni czy to malo przy jej wieku bo ma 5 i pol m-ca ??? ??? no ale za to urosla 1,5 cm ;D ;D i ma 65 cm malutka po rodzicach.
 
reklama
Wioluś, to nie jest mało 200 g, bo dzieciaczki w 6 miesiacu przybieraja juzokoło 500 g miesiecznie. Tak więc widzisz, że to przyrost w normie. A zaznaczasz sobie przyrost wagi na siatce centylowej, wtedy jest łatwiej kontrolowac.
A ten lekarz to rzeczywiście jakis dziwny, jeśłi to miał byc żart to troche niesmaczny.
 
Wiolus - no co za lekarz no !! Tez bym sie poczula nieswojo !!! Jakis dziwny naprawde !!! A co do wagi, zgadzam sie z Klucha :)
 
Wioluś - po tekście zapodanym przez lekarza wnioskuje,ze to strasznie obleśny typek ::), i nie martw sie - Karol przybiera w takim samym tempie co Oleńka, i lekarze przekonywali mnie ze wszystko jest w normie!! byłam go wczoraj zważyć - no żadna rewelacja - równe 7kg (a wydawało mi sie ze więcej)
 
Wandzia - hehe, w sumie ja mięśniak ;) nosić moge - tylko wieczorem mój kręgosłup..........woła o pomoc ;) ;D
 
Wiolus normalnie bym go chyba w łeb szczeliła pedofil jeden a fuj az mi niedobrze
 
No lekarz stary i gruby fuj czekam teraz az moja lekarka wroci z urlopu ;D
dzieki juz mi lepiej ze waga w normie ;D
Wanda mam pytanko jak sie skonczyla historia ze sluzem w kupce ???
 
reklama
Witajcie,
dzis zadzwonilam do Zawitkowskiego (to jest jeden z najbardziej znanych rehabilitantow w Polsce) z pytaniem czy powinnam sie do niego wybrac z moim Kubusiem, bo nie ciagnie jeszcze glowki (chociaz na siedzaco trzyma ja b. ladnie) i nie przekreca sie zbytnio na boki ani na brzuszek czy odwrotnie. To po przedstawieniu mu calej historii pierwsze o co zapytal - ile dziecko wazy - gdy mu powiedzialam wage, ze 8400 i 70 dlugi powiedzial - to juz prawdopodobnie znamy przyczyne. Wg niego uklad nerwowy dziecka nie jest jeszcze odpowiednio dojrzaly zeby poradzic sobie z taka masa ciala. Dziecko chce, ale po prostu nie moze. Podobno udane ostatnie proby Kubusia z przekreceniem sie na boczek sa jak najbardziej swiadome. Powiedzial, ze on jeszcze by nie przyspieszal rozwoju, bo wiecej szkody moze byc z tego niz pozytku. Powiedzial, ze jeszcze dalby czas. Za tydzien mam do niego zadzwonic i powiedziec co sie dzieje i jak cos to wtedy zaprosi do nas. Super gosc, naprawde! Bardzo pozytywne wrazenie na mnie zrobil, no i czuc ze nie jest naciagacz, bo moglby nas od razu do siebie zawolac, a wizyta u niego to z tego co mi mowila kolezanka 90zl. Ta moja kolezanka rehabilitowala dziecko przez kilka miesiecy - cwiczyla z nim, itd., poszla do niego - ten powiedzial - "nie cwiczyc, jak ktorys lekarz kaze cwiczyc prosze poprosic go o to, zeby do mnie zadzwonil w tej sprawie". Kolezanka z malym przestala cwiczyc i dziecko szybko dorownalo do normy. (To tak a propos tego reportazu, do ktorego link Wam wczoraj podalam.)

Pozdrawiam,
Agnieszka
 
Do góry