>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

[magdus23]

Natalia we fride yaopatryzlam sie jakis czas temu bo Hania to raczej chorowitek i cale szczescie ze ja mamz jest super!

 

[(h)anka]

Magduś, jak Hani katar?

 

[joeey]

GRATULUJE ZEBOLKOW ;D

my mamy 2 dolne jedyneczki

dopiero 16 sierpnia idziemy na szczepienie preciw zoltaczce - troche pozno ale wg pan w przychodni wszystko jest jak najbardziej w porzadku

 

[(h)anka]

Dziewczyny,
może Wy nam cos podpowiecie. Agata od jakiegoś czasu budzi mi sie z wielkim płaczem, tak samo po spaniu nocnym jak i po drzemkach w ciągu dnia. Jak jej wychodziły ząbki, to przebudzała się z wrzaskiem bardzo cząsto, a teraz to spi bez przerw na krzyk, tylko jak sie juz wyśpi (a przynajmniej tak sie jej wydaje), to jest wielkie darcie i piski nawet i uspokaja się dopiero po jakiejś chwili na rękach, nie tak od razu. Macie jakis pomysł, co to może być?

 

[magdus23]

(h)aniu Hani juz minal ten katar : zaczal jej sie w parku naraz z łzawiacym okiem nagle.Myslicie ze mogla byc to jakas reakcja alergiczna??Bo juz oko narmalne i kataru brak cale szczescie!

 

[_Gabi]

Magdus mozliwe : mozesz zrobic jej testy alergiczne. Moja mama kiedys polecala mojej kolezance testy skorne i jakis panel wziewny koszt tego okolo 120 zl ja tez robilam sobie kiedys ale nic mi nie wyszlo 8)

 

[klucha]

Magdus mi to też wygląda na reakcje alergiczną

A ja mam pytanie. Czy któraś jeszcze nie szczepiła na zóltaczke? bo nam pediatra kazała sie zgłosić dopiero po 16 sierpnia (Gaba bedzie miała 8,5 miesiaca), a to mnie sie pózno wydaje. powiedziła ze to nie ma znaczenia, a moze jednak ma.

 

[_Gabi]

my szczepilismy w czerwcu ale nie wiem czy to ma cos do rzeczy czy nie :

 

[joeey]

klucha no ja tez dopiero ide wiec chyba moze byc tak pozno to szczepienie

hanka moja tez czesto budzi sie z placzem i uspokaja sie na rekach :-[ :-[ :-[

 

[Beata23]

Ostatnio pani dr stwierdziła, że Miki ma AZS (już o tym pisałam). Dzisiaj poszliśmy do naszego rodzinnego doktora i mówi, że AZS jest widoczne od czubka głowy po stopy i że u małego to jest jakaś przejściowa nietolerancja, która występuje u większości dzieci w tym wieku. Powiedział, że jak chce to da mi fartuch lekarski i razem z nim obejrzę dzieci z AZS...Wykład mi zrobił niesamowity, mówił, że chyba nie mam co robić skoro wyszukuję takich drobnych krosteczek...Kazał obserwować i profilaktycznie podawać zyrtec. Mówi, że to może być reakcja na przebiałczenie i że mam zredukować jeden posiłek mleczny. Co o tym myślicie? Kogo słuchac?