Agnesa a chodzisz do dr Kurowskiej do Lux Medu? Tez do niej chadzamy. bardzo mila babeczka. jezeli chodzisz do Lux Medu to polecam Ci tam jeszcze swietna alergolog (to ona jedyna pofatygowala sie i dala nam skierowania na wszystkie mozliwe badania i wykyla lamblie u Lenki) - dr Kachel. Swietny fachowiec, a przede wzystkim nie idzie na latwizne i nie orzeka z gory ze dziecko ma alergie tylko szuka innych przyczyn. No i skutecznei w naszym przypadku.
aOla i Wiolus - ja nie wiem czy my aby 7 kg wazymy!!! Lenka jest szczuplutka i dlugasna (72 cm) a przy urodzeniu wazyla wiecej od waszych skarbow bo 3150....!ale ona duzo i chetnie juz teraz je, rozwija sie super i po prostu ma takie spalanie. Po mnie.
A a propos rozwoju to bylysmy na kontroli u neurologa i powiedziala ze siedzenie dzieci maja czas do 9 miesiaca, a raczkowanie jeszcze poznziej. Pokazala cwiczenia - zabawe ktora mozna z Lenka robic zeby prawidlowo raczkowala (dziecko podobno nie powinno "kicac" tylko na przemian nozkami sie posuwac i to podobno jest b wazne). Ale Lena zasuwa po mieszkaniu jak zolnierz - czolga sie na lokciach! Musi miec skubana pare w raczkach ze hoho! Jestesmy pod wrazeniem i mamy neizly ubaw! A jezeli chodzi o siadanie to sie uwstecznila. W 5 miesiacu chyba potrafila sama sie podciagnac i usiasc na moment bo lepek ja przewazal, a teraz lenistwo nie zna granic - nawet nie probuje!!! Nie ma zadnej potrzeby siadania bo jest bardzo mobilna bedac na brzuchu, wiec po co sie wysilac...Pani neurolog powiedziala ze ma rozwoj fizyczny o 2 miechy do przodu z ta swoja ruchliwoscia i mobilnoscia. A siedzenie podobo ma to do siebie ze wiele dzieci zaczyna wstawac nie siedzac jeszcze - zaskoczyla mnie, ale jak zrobilam wywiad wsrod znajomych to znlazlam potwierdzenie. Jestem w szoku ! Czy ktoras ma podobny ewenement w domku?
aOla i Wiolus - ja nie wiem czy my aby 7 kg wazymy!!! Lenka jest szczuplutka i dlugasna (72 cm) a przy urodzeniu wazyla wiecej od waszych skarbow bo 3150....!ale ona duzo i chetnie juz teraz je, rozwija sie super i po prostu ma takie spalanie. Po mnie.
A a propos rozwoju to bylysmy na kontroli u neurologa i powiedziala ze siedzenie dzieci maja czas do 9 miesiaca, a raczkowanie jeszcze poznziej. Pokazala cwiczenia - zabawe ktora mozna z Lenka robic zeby prawidlowo raczkowala (dziecko podobno nie powinno "kicac" tylko na przemian nozkami sie posuwac i to podobno jest b wazne). Ale Lena zasuwa po mieszkaniu jak zolnierz - czolga sie na lokciach! Musi miec skubana pare w raczkach ze hoho! Jestesmy pod wrazeniem i mamy neizly ubaw! A jezeli chodzi o siadanie to sie uwstecznila. W 5 miesiacu chyba potrafila sama sie podciagnac i usiasc na moment bo lepek ja przewazal, a teraz lenistwo nie zna granic - nawet nie probuje!!! Nie ma zadnej potrzeby siadania bo jest bardzo mobilna bedac na brzuchu, wiec po co sie wysilac...Pani neurolog powiedziala ze ma rozwoj fizyczny o 2 miechy do przodu z ta swoja ruchliwoscia i mobilnoscia. A siedzenie podobo ma to do siebie ze wiele dzieci zaczyna wstawac nie siedzac jeszcze - zaskoczyla mnie, ale jak zrobilam wywiad wsrod znajomych to znlazlam potwierdzenie. Jestem w szoku ! Czy ktoras ma podobny ewenement w domku?