reklama
Sorbuś
Mama Majci i Patrycji
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2006
- Postów
- 6 156
wiolus pisze:Sorbkowa moja Ola tez bierze furalgine jest to lajcikowy lek i tez po pól tablety i potem tydzień przerwy i znów posiew.
No wiem że "lajcikowy" własnie ciesze się że nie antybiotyk mam nadzieje że nawracac się nie będzie
Tez myslalam ze woda. Ale ta pediatra znajoma (pisalam o niej na jedzonku) powiedziala ze to naczyniowe sprawy. Ze po prostu taka wrazliwosc skory. Gdyby to byla alergia na cokolwiek to by nie zeszlo, a to zawsze po chwili schodzi. Noi zgadzaloby sie ze to wrazliwosc skory bo Lena ma po mnie b.wrazliwa skore na dotyk (dotkniesz mocniej i juz ma czerwona plame, ktora zaraz schodzi). No i jak dzisiaj woda byla odrobine chlodniejsza to od razu kropeczek bylo znacznie mniej, czyli to wrazliwosc na temperature...szkoda ze nie ma skory po Tomku...sniadej....
A jedna wazna informacja ktora mi ta znajoma pediatra sprzedala przypadkowo w rozmowie. Jezeli Wasze dziecko bedzie bralo antybiotyki, i zaraz po tym zauwazycie sluz w kupce to najprawdopodobiej nie ma powodow do obaw bo atybiotyki u niektorych dzieci niszcza kosmki (takie "cos"w ukladzie pokarmowym - ot specjalistyczne wytlumaczenie ) i te zniszczone kosmki sa wlasnie przyczyna sluzu (Lena ma je zniszczone po lamblii i regeneracja moze trwac do 6 miesiecy). A dzwonilam do niej bo pomimo skonczonego leczenia Lena ma sluz ale okazalo sie wlasnie ze ten sluz to jeszcze hohoho...potrwac to moze. Ale najwazniejszy jest apetyt i skora, a skora jest (oprocz kropek w kapieli moj muchomorek kochany) czysciutka i gladziutka juz teraz. No i w wyniku na lamblie wyszlo ze pozytywnie czyli ze niby jest, ale tez sie okazalo ze nia ma obaw bo to badanie nie bada fizycznie obecnosci cyst lamblii a enzymatycznie przeciwciala na nie. No a przeciwciala to sie po leczeniu od razu nie usuwaja. Wiec badanie do powtorzenia za tydzien i za 2....ech...ale co stresa mialam miedzy odebraniem badania a telefonem do lekarki to moje.
A jedna wazna informacja ktora mi ta znajoma pediatra sprzedala przypadkowo w rozmowie. Jezeli Wasze dziecko bedzie bralo antybiotyki, i zaraz po tym zauwazycie sluz w kupce to najprawdopodobiej nie ma powodow do obaw bo atybiotyki u niektorych dzieci niszcza kosmki (takie "cos"w ukladzie pokarmowym - ot specjalistyczne wytlumaczenie ) i te zniszczone kosmki sa wlasnie przyczyna sluzu (Lena ma je zniszczone po lamblii i regeneracja moze trwac do 6 miesiecy). A dzwonilam do niej bo pomimo skonczonego leczenia Lena ma sluz ale okazalo sie wlasnie ze ten sluz to jeszcze hohoho...potrwac to moze. Ale najwazniejszy jest apetyt i skora, a skora jest (oprocz kropek w kapieli moj muchomorek kochany) czysciutka i gladziutka juz teraz. No i w wyniku na lamblie wyszlo ze pozytywnie czyli ze niby jest, ale tez sie okazalo ze nia ma obaw bo to badanie nie bada fizycznie obecnosci cyst lamblii a enzymatycznie przeciwciala na nie. No a przeciwciala to sie po leczeniu od razu nie usuwaja. Wiec badanie do powtorzenia za tydzien i za 2....ech...ale co stresa mialam miedzy odebraniem badania a telefonem do lekarki to moje.
reklama
Pamciaw nie no, tego mojemu aniolkowi na pewno bym nie zrobila, chcialam sie oduczyc to teraz mam odwyk ;D przestalam jarac jak tylko mialam przypuszczenie, zreszta co to bylo za palenie - cienki Vouge do piwka z kumpelami albo dymek na stresa na balkonie
a piersia od dawna nie karmie, za to teraz nie odpuszcze, b bym chciala i zrobie wszystko zeby karmic. Ale Wanda karmi i pali, podobno sladowe ilosci przedostaja sie do mleka matki, wiecie cos o tym>?
a piersia od dawna nie karmie, za to teraz nie odpuszcze, b bym chciala i zrobie wszystko zeby karmic. Ale Wanda karmi i pali, podobno sladowe ilosci przedostaja sie do mleka matki, wiecie cos o tym>?
Podziel się: