reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

reklama
Sorbkowa moja Ola tez bierze furalgine jest to lajcikowy lek i tez po pól tablety i potem tydzień przerwy i znów posiew.

Pamcia kurcze no nie mam pojęcia może cos z woda ??? nagle jest jakaś inna z kranu ??? no niewiem
 
wiolus pisze:
Sorbkowa moja Ola tez bierze furalgine jest to lajcikowy lek i tez po pól tablety i potem tydzień przerwy i znów posiew.

No wiem że "lajcikowy" własnie ciesze się że nie antybiotyk mam nadzieje że nawracac się nie będzie

 
Pamcia a moze to uczulenie na kosmetyk??? w czym kapiecie Lene? moze tez tak byc, ze okresowo woda jest syfna, (tez czasem tak zakwitam), sprobuj w przegotowanej albo wrzuc krysztalek nadmanganianu.
 
.....Pamcia no trudnno orzec....może woda bardziej chlorowana...... ???, ja bym z ciekawości raz spróbowała wykąpać w wodzie przegotowanej wcześniej
 
Tez myslalam ze woda. Ale ta pediatra znajoma (pisalam o niej na jedzonku) powiedziala ze to naczyniowe sprawy. Ze po prostu taka wrazliwosc skory. Gdyby to byla alergia na cokolwiek to by nie zeszlo, a to zawsze po chwili schodzi. Noi zgadzaloby sie ze to wrazliwosc skory bo Lena ma po mnie b.wrazliwa skore na dotyk (dotkniesz mocniej i juz ma czerwona plame, ktora zaraz schodzi). No i jak dzisiaj woda byla odrobine chlodniejsza to od razu kropeczek bylo znacznie mniej, czyli to wrazliwosc na temperature...szkoda ze nie ma skory po Tomku...sniadej.... ;)

A jedna wazna informacja ktora mi ta znajoma pediatra sprzedala przypadkowo w rozmowie. Jezeli Wasze dziecko bedzie bralo antybiotyki, i zaraz po tym zauwazycie sluz w kupce to najprawdopodobiej nie ma powodow do obaw bo atybiotyki u niektorych dzieci niszcza kosmki (takie "cos"w ukladzie pokarmowym - ot specjalistyczne wytlumaczenie ;) ) i te zniszczone kosmki sa wlasnie przyczyna sluzu (Lena ma je zniszczone po lamblii i regeneracja moze trwac do 6 miesiecy). A dzwonilam do niej bo pomimo skonczonego leczenia Lena ma sluz ale okazalo sie wlasnie ze ten sluz to jeszcze hohoho...potrwac to moze. Ale najwazniejszy jest apetyt i skora, a skora jest (oprocz kropek w kapieli ;) moj muchomorek kochany) czysciutka i gladziutka juz teraz. No i w wyniku na lamblie wyszlo ze pozytywnie czyli ze niby jest, ale tez sie okazalo ze nia ma obaw bo to badanie nie bada fizycznie obecnosci cyst lamblii a enzymatycznie przeciwciala na nie. No a przeciwciala to sie po leczeniu od razu nie usuwaja. Wiec badanie do powtorzenia za tydzien i za 2....ech...ale co stresa mialam miedzy odebraniem badania a telefonem do lekarki to moje.
 
reklama
Pamciaw nie no, tego mojemu aniolkowi na pewno bym nie zrobila, chcialam sie oduczyc to teraz mam odwyk ;D przestalam jarac jak tylko mialam przypuszczenie, zreszta co to bylo za palenie - cienki Vouge do piwka z kumpelami albo dymek na stresa na balkonie

a piersia od dawna nie karmie, za to teraz nie odpuszcze, b bym chciala i zrobie wszystko zeby karmic. Ale Wanda karmi i pali, podobno sladowe ilosci przedostaja sie do mleka matki, wiecie cos o tym>?
 
Do góry