reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

Asiu - tak wlasnie - teraz jak to drugie jest, to tez widze ze to glupie bylo ;D ;D ;D kocha sie tak samo i w dodatku jeszcze mocniej kazde z osobna niz wczoesniej to jedno - o ile mozna bardziej, ale takie mam wrazenie ;D
 
reklama
wanda_23 pisze:
Asiu - tak wlasnie - teraz jak to drugie jest, to tez widze ze to glupie bylo ;D ;D ;D kocha sie tak samo i w dodatku jeszcze mocniej kazde z osobna niz wczoesniej to jedno - o ile mozna bardziej, ale takie mam wrazenie ;D

to dobrze, ale może sama się o tym przekonam kiedys :p ;) :laugh: :laugh: :laugh:
 
jsorbek pisze:
wanda_23 pisze:
Asiu - tak wlasnie - teraz jak to drugie jest, to tez widze ze to glupie bylo ;D ;D ;D kocha sie tak samo i w dodatku jeszcze mocniej kazde z osobna niz wczoesniej to jedno - o ile mozna bardziej, ale takie mam wrazenie ;D

to dobrze, ale może sama się o tym przekonam kiedys  :p ;) :laugh: :laugh: :laugh:

Na pewno - zreszta zycze Ci tego z calego serca - sama slodycz :)
 
o jenki ale dyskusja...... :)
ja sobie rowniez nie zdawalam sprawy, jak bardzo ada zmieni moj swiat i jak bardzo mozna pokochac swoje dziecko, tez prawilam rozne rzeczy w ciazy, a nie mialam zwyczajnie o tym jeszcze pojecia, moje kolezanki czesto pytaja mnie jak to jest byc mama i co ja czuje :) nie potrafie im tego wytlumaczyc i potwierdzam, ze z kazdym dniem kocha sie bardziej i madrzej ! cieszymy sie z Arturem, ze mamy dla kogo zyc i juz nigdy nie bedziemy sami ;)

 
hmmmmm no niezła dyskusja.......

Więc i ja wtrące swoje trzy grosze ale doczepie się do czego innego.... Otóż Asia bardzo wyraźnie zaznaczyła że Maja była planowanym dzieckiem...jak by ktoś miał jakieś wątpliwości..... a jakież to ma właściwie znaczenie...??? zapytowuje bo zauważyłam też że jest to lekki temacik tabu.... Nasz Maksik absolutnie niespodziewany był ale chciany (chociaż na początku miałam bardzo mieszane uczucia bo to troszkę jak grom z jasnego nieba był) ale już kilka razy zdażyło mi się o tym wspomnieć i niewiedziecieć czemu wcale się tego nie wstydze i faktem tym nie przejmuje ...choć nie jest to zupełnie bezproblemowe jeśli mieszka sie na wsi gdzie wszyscy sie bardzo dobrze znają (a nawet znają mnie ludzie których ja nie znam :p) i dla nich był to zapewne jakiś nius....

No i tak sobie poruszyłam temacik który już pare razy mi się nasunął..... no i może ktoś był w podobnej sytuacji i bedzie mi raźniej ;) ;D....

A Asia prosze mi sie
tu zaraz wytłumaczyć czemu zaznaczasz tak bardzo że planowane dziecię??? ;) ;) ;D

No i właściwie jak by nie taki przypadek to do czterdziestki bym jak moja siostra bała sie o powiekszeniu rodziny nawet pomyśleć ... (zresztą u mnie to taka dziwna rodzinka bo siostra 33 wiosny i przed dzieckiem sie broni bez konkretnych powodów i brat 35 roków i jakoś też jeszcze po dziecku ani śladu...)



ŁŁŁŁŁŁŁŁŁo alem sie rozpisała dobra juz nie marudze wiecej i nie dywaguje...
 
a my dziś po kolejnej trzeciej szczepionce Piotrus troszke dziś płakał ::)

wbrew moim przypuszczeniom że wazy juz ponad 7kg waży dopiero 6570 ale...........................urósł od urodzenia 12cm!!!!!!!!Ma juz 71cm no jak dla mnie to gigant........!!!!!!!!!!!!!!
 
Ketsa napisałam że ciaża i poród bardzo mnie zmieniły - a nie chciałam żeby ktoś pomyślała że przed ciażą nie chiałam dziecka - tylko tyle i noc więcej bez żadnych podtekstów czy tego typu i wiem że kochasz Maksia najmocniej na siwecie nie mam cod do tego wątpliwości wcale a wcale
 
reklama
Ketsa - moge Cie pocieszyc, Wiktorek byl typowa wpadka - ale chciana od wlasciwie poczateczku jak tylko sie dowiedzialam. Paulinka byla juz planowana - nawet wyszlo szybciej niz planowo - oboje kocham rownie mocna - najmocniej na swiecie ;D ;D ;D Tez mieszkalam na wiosce i ludzie plotkowali - ale zawsze mialam ludzi plotkujacych w dupie i nieraz robilam wszystko na odwrot, albo wszystko zeby se poplotkowali ;D ;D ;D Pamietam jak w podstawowce w 8 klasie przenioslam sie wlasnie tam na wioske do szkoly, bo wczesniej gdzie indziej mieszkalam i na pierwsza dyskoteke tak sie ubralam, ze bylam na jezykach wszystkich ludzi - lacznie z nauczycielami... bardzo brzydko na mnie mowili :p hehehe, ale ja sie tym nie przejmowalam nigdy :) Potem pobilam jedna laske - takie mialam wejscie do nowej szkoly ;D ;D ;D i laski mnie nienawidzily, bo bylam swieze miesko i mialam ogromne powodzenie, a ze zawsze wolalam towarzystwo facetow - znowu zle o mnie gadali ;D ;D ;D
ech...milo powspominac ;D ;D ;D nawet zachowanie mialam dobre, a jak poszlam zapytac czemu nie bardzo dobre czy wzorowe, to mi wychowawczyni powiedziala ze nie mam szans na takie zachowanie bo sie trzymam z chlopakami z ktorymi sie trzymac nie powinnam, bo pale, bo pobilam kolezanke i jeszcze kilka takich ;D ;D ;D
 
Do góry