reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zdjęcia Styczniowych dzieciaczków :):):)

reklama
Napłodziłyście tego tutaj też tyle, że :szok::-D:-p;-)

A wracając do zdjęć :-p to nasza Hanusia ... jest po prostu słodziusia :-)!!!. Śliczna z niej panienka :tak: ... a jaka szczęśliwa na tej działce :-)
... a nie chciała Ci Aniu czasem pomagać w sadzeniu cebulki??? .... bo przypuszczam, że Mateusz nie odpuściłby grzebania łapkami w ziemi :baffled::sorry2::-D

JeremiX ... boski chłopak!!! ... i wow jaką wypasioną ma perkusję :szok::-D SUPER :-):tak:
 
Tika, oczywiście że grzebała, nie wspomnę jaka potem brudna wracała do domu:-D. Bo jeszcze wody nie włączyli na działkach. Co ja wsadzałam to ona przychodziła i wyjmowała cebule z ziemi, szła w inne miejsce i tam wsadzała:-D.
 
nauczy się i będzie pomagała mamusi. Tak to już jest, że te nasze dzieci uwielbiają bawić się tam, gdzie brudno. Normalka.
 
Tika, oczywiście że grzebała, nie wspomnę jaka potem brudna wracała do domu:-D. Bo jeszcze wody nie włączyli na działkach. Co ja wsadzałam to ona przychodziła i wyjmowała cebule z ziemi, szła w inne miejsce i tam wsadzała:-D.
... bo Ty wsadzałaś nie po jej myśli widocznie :-D:-D:-D:-D:-D ... ale musi z niej być słodka pomocnica :-):tak:
 
Ja z małżem, trochę ogródek dzisiaj porządkowaliśmy :tak:, a Nikuś się cichutko bawił za pergolą, jak go potem zobaczyłam to się przeraziłam :szok:, spodnie, buty, kurtka całe mokre i od błota, ręce czarne od ziemi, buzia też :baffled:, ale miał przynajmniej trochę radochy :-). A ja się zabieram za renowację ogródka, a o poczynionych postępach będę informować na pogaduchach, bo nam trochę wątek odbiegł od tematu :sorry2::-D.
 
reklama
Tez y mi sie marzyl ogrodek, ale niestet ynarazie nie ma szans. Te co sa kolo nas to sa przy drodze, a jak mam miec taki, to wole zadnego.:baffled:
A z kolei te fajne sa tak daleko, ze trzeba by autem dojechac, a jak potem zrobimy grila czy cos to zawsze bedzie problem z powrotem do domu, bo wiadomo jak jest gril to i piwko. A nie mam zamiaru byc wiecznie poszkodowana. I tak juz prawie zawsze ja prowadze auto, ale tego to juz bym nie zmogla raczej. :dry:
 
Do góry