reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdjęcia naszych II kreseczek i ciążowych brzuszków

kaja to ja 2 miechy po tobie będę ślubować, jednak nie w kościele:p

7 września:) w rok po zaręczynach:p a II na teście wyszły 10 sierpnia, więc S zdążył się oświadczyć w ostatniej chwili:p
brechtamy z tego bo większość ludzi reaguje "no tak, ciąża jest to i ślub będzie". Głupie myślenie bo to nasz 3cia ciąża (mimo niedonoszenia) i po prostu tak wyszło że wszystko stało się wtedy a nie kiedy indziej...

A co do sukni - piękne.... pewnie jednak koszmarnie drogie:(((

ja takiego myslenia nie cierpie, ciaza...no i co z tego..
biore slub, bo akurat mam taka potrzebe..
moja jedna babcia, tak sobie wmowila ze jestesmy po slubie, ze juz dawno sama w to uwierzyla, bo rodzina,, bo dzieci, bo ojciec rydzyk;-)




NANU, 10 sierpnia? a nie wrzesnia?


dobra, powiem Wam, Wam jedynym..
bierzemy cywilny po nowym roku, jak bedziemy mieli chwile czasu..
ale tylko dlatego, ze wziasc slub w szwecji jest o wiele latwiej niz zostac oficjalnym ojcem dzieci, co odbywa sie w sadzie, przy swiadkach, sa dwie rozprawy itd...tylko po to, zeby potwierdzic ojcostwo..
uwazam , ze jest to uwlaczajace i ponizajace, jak obcy ludzie zadaja ci pytanie w sadzie rodzinnym, czy nie uprawialas seksu z kims innym w tym samym czasie..
" czy jest pani lafirynda czy czy raczej nie..."

chyba...wole wziasc slub:-D
w przerwie miedzy urzadzaniem domu a imieninami taty:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
pewnie że września:p ooops:p

a takie myślenie jest chore! Jak mi się S oświadczył to gotowa byłam wziąć ślub na drugi dzień:p ale jak okazała się ciążą to powiedziałam : kategoryczne NIE do maja! przecież na własnym weselu trzeba się wybawić:p i stąd pomysł na 7 września, w rok po oświadczynach - będzie ciut czasu by dojść do siebie po porodzie;)
 
no tak, wrzesien to juz logiczny termin..
dojdziecie do siebie

i kto to mowi...ja urodzilam o 22, do domu poszlam na drugi dzien rano o 11, tego samego dnia o 17 bylismy na wielkiej wigilii u moich rodzicow, gdzie bylo ze 20 ludzi, a na sylwestra pojechalismy w gory i wytanczylam sie za wszystkie czasy, Marian przespal go w wozku jak Aniol
 
Ostatnia edycja:
kurcze, no nie dajmy sie zwariowac..

zona mojego kuzyna urodzila trzy miesiace temu i po prostu, no matrona, nic ale to nic w domu, nic przy sobie, telefonu nie odbiera bo zajeta dzieckiem, na swieta nie przyjedzie, bo za duzo ludzi i wszedzie czychajace bakterie...

blagam:-D

jak dziecko jest zdrowe, matka nie zdurniala to uwazam , ze trzeba zyc..

nigdy nie powiem, ze dziecko cos mi zabralo, ze ohohoho ile to kosztowalo wychowanie ciebie bachorku, a gdzie to matka nie poszla, a zzarles mi wszystkie nerwy i kazdy siwy wlos to zasluga tych "poswiecen"..

a to tylko kwestia organizacji:-D
 
Ostatnia edycja:
Kaja super podejście.

Ja też uważam, że te nasze dzieci same się na ten świat nie wprosiły, że to my rodzice je tu ściągnęliśmy i powinniśmy wziąć za nie odpowiedzialność. Dla mnie moje dzieci nigdy nie będą ciężarem, zawsze staram się dać im tyle na ile mnie stać;-)
 
Nie wiem, co mają śluby do wizyt u lekarza, ale nie rozumiem, co takiego fajnego jest w ślubach, że wszyscy chcą je brać :-D Mnie przeszło, jak byłam nastolatką i chyba się to nie zmieni :sorry:
 
reklama
ja takiego myslenia nie cierpie, ciaza...no i co z tego..
biore slub, bo akurat mam taka potrzebe..
moja jedna babcia, tak sobie wmowila ze jestesmy po slubie, ze juz dawno sama w to uwierzyla, bo rodzina,, bo dzieci, bo ojciec rydzyk;-)




NANU, 10 sierpnia? a nie wrzesnia?


dobra, powiem Wam, Wam jedynym..
bierzemy cywilny po nowym roku, jak bedziemy mieli chwile czasu..
ale tylko dlatego, ze wziasc slub w szwecji jest o wiele latwiej niz zostac oficjalnym ojcem dzieci, co odbywa sie w sadzie, przy swiadkach, sa dwie rozprawy itd...tylko po to, zeby potwierdzic ojcostwo..
uwazam , ze jest to uwlaczajace i ponizajace, jak obcy ludzie zadaja ci pytanie w sadzie rodzinnym, czy nie uprawialas seksu z kims innym w tym samym czasie..
" czy jest pani lafirynda czy czy raczej nie..."

chyba...wole wziasc slub:-D
w przerwie miedzy urzadzaniem domu a imieninami taty:-D

to fajne urozmaicenie czasu miedzy przeprowadzka a imieninami taty :) ale rzeczywiscie skomplikowane to u was z uznaniem ojcostwa
 
Do góry