reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zdjęcia naszych II kreseczek i ciążowych brzuszków

kaja to ja 2 miechy po tobie będę ślubować, jednak nie w kościele:p

7 września:) w rok po zaręczynach:p a II na teście wyszły 10 sierpnia, więc S zdążył się oświadczyć w ostatniej chwili:p
brechtamy z tego bo większość ludzi reaguje "no tak, ciąża jest to i ślub będzie". Głupie myślenie bo to nasz 3cia ciąża (mimo niedonoszenia) i po prostu tak wyszło że wszystko stało się wtedy a nie kiedy indziej...

A co do sukni - piękne.... pewnie jednak koszmarnie drogie:(((

ja takiego myslenia nie cierpie, ciaza...no i co z tego..
biore slub, bo akurat mam taka potrzebe..
moja jedna babcia, tak sobie wmowila ze jestesmy po slubie, ze juz dawno sama w to uwierzyla, bo rodzina,, bo dzieci, bo ojciec rydzyk;-)




NANU, 10 sierpnia? a nie wrzesnia?


dobra, powiem Wam, Wam jedynym..
bierzemy cywilny po nowym roku, jak bedziemy mieli chwile czasu..
ale tylko dlatego, ze wziasc slub w szwecji jest o wiele latwiej niz zostac oficjalnym ojcem dzieci, co odbywa sie w sadzie, przy swiadkach, sa dwie rozprawy itd...tylko po to, zeby potwierdzic ojcostwo..
uwazam , ze jest to uwlaczajace i ponizajace, jak obcy ludzie zadaja ci pytanie w sadzie rodzinnym, czy nie uprawialas seksu z kims innym w tym samym czasie..
" czy jest pani lafirynda czy czy raczej nie..."

chyba...wole wziasc slub:-D
w przerwie miedzy urzadzaniem domu a imieninami taty:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
pewnie że września:p ooops:p

a takie myślenie jest chore! Jak mi się S oświadczył to gotowa byłam wziąć ślub na drugi dzień:p ale jak okazała się ciążą to powiedziałam : kategoryczne NIE do maja! przecież na własnym weselu trzeba się wybawić:p i stąd pomysł na 7 września, w rok po oświadczynach - będzie ciut czasu by dojść do siebie po porodzie;)
 
no tak, wrzesien to juz logiczny termin..
dojdziecie do siebie

i kto to mowi...ja urodzilam o 22, do domu poszlam na drugi dzien rano o 11, tego samego dnia o 17 bylismy na wielkiej wigilii u moich rodzicow, gdzie bylo ze 20 ludzi, a na sylwestra pojechalismy w gory i wytanczylam sie za wszystkie czasy, Marian przespal go w wozku jak Aniol
 
Ostatnia edycja:
kurcze, no nie dajmy sie zwariowac..

zona mojego kuzyna urodzila trzy miesiace temu i po prostu, no matrona, nic ale to nic w domu, nic przy sobie, telefonu nie odbiera bo zajeta dzieckiem, na swieta nie przyjedzie, bo za duzo ludzi i wszedzie czychajace bakterie...

blagam:-D

jak dziecko jest zdrowe, matka nie zdurniala to uwazam , ze trzeba zyc..

nigdy nie powiem, ze dziecko cos mi zabralo, ze ohohoho ile to kosztowalo wychowanie ciebie bachorku, a gdzie to matka nie poszla, a zzarles mi wszystkie nerwy i kazdy siwy wlos to zasluga tych "poswiecen"..

a to tylko kwestia organizacji:-D
 
Ostatnia edycja:
Kaja super podejście.

Ja też uważam, że te nasze dzieci same się na ten świat nie wprosiły, że to my rodzice je tu ściągnęliśmy i powinniśmy wziąć za nie odpowiedzialność. Dla mnie moje dzieci nigdy nie będą ciężarem, zawsze staram się dać im tyle na ile mnie stać;-)
 
Nie wiem, co mają śluby do wizyt u lekarza, ale nie rozumiem, co takiego fajnego jest w ślubach, że wszyscy chcą je brać :-D Mnie przeszło, jak byłam nastolatką i chyba się to nie zmieni :sorry:
 
reklama
ja takiego myslenia nie cierpie, ciaza...no i co z tego..
biore slub, bo akurat mam taka potrzebe..
moja jedna babcia, tak sobie wmowila ze jestesmy po slubie, ze juz dawno sama w to uwierzyla, bo rodzina,, bo dzieci, bo ojciec rydzyk;-)




NANU, 10 sierpnia? a nie wrzesnia?


dobra, powiem Wam, Wam jedynym..
bierzemy cywilny po nowym roku, jak bedziemy mieli chwile czasu..
ale tylko dlatego, ze wziasc slub w szwecji jest o wiele latwiej niz zostac oficjalnym ojcem dzieci, co odbywa sie w sadzie, przy swiadkach, sa dwie rozprawy itd...tylko po to, zeby potwierdzic ojcostwo..
uwazam , ze jest to uwlaczajace i ponizajace, jak obcy ludzie zadaja ci pytanie w sadzie rodzinnym, czy nie uprawialas seksu z kims innym w tym samym czasie..
" czy jest pani lafirynda czy czy raczej nie..."

chyba...wole wziasc slub:-D
w przerwie miedzy urzadzaniem domu a imieninami taty:-D

to fajne urozmaicenie czasu miedzy przeprowadzka a imieninami taty :) ale rzeczywiscie skomplikowane to u was z uznaniem ojcostwa
 
Do góry