reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zdjęcia naszych II kreseczek i ciążowych brzuszków

Czarnulka śliczny, kształtny no no.

Kaja dawaj te kieckę od Zienia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Zobacz załącznik 522790 big_141a9d6520a224aaf6c8387dd447ee05.jpgZobacz załącznik 522792 jedna z dwoch:-)

i chyba ta druga, musze przymierzyc...mialam to zrobic w grudniu, ale wiesz....dupsko...musi poczekac
 
Ostatnia edycja:
reklama
no i wlasnie, ja tez nie wiem..ale jak tak bede rosnac to tylko w dol sie zmieszcze ..i to do gory nogami:szok::-D
ogladam nasze zdj z gr2008...masakra:-D tak niedawno, a tak dawno:-)
 
LIMO,
tak, ponownie za maz:-D..
przeciez pisalam juz sto lat temu, ze ja wszystko na odwrot w zyciu zrobilam:-D
i ta dojrzala decyzja, zeby sie pobawic na wlasnym weselu, nie mylic z " zadowolic babki i inne matki", wziasc slub w kosciele przyszla dosc pozno, bo w wieku 34 lat:szok:


i sie zenic bedziem, bo my jak koty:-D...
termin 6 lipca ustalony od poprzedniego lipca, zaliczki poplacone, zaproszenia wydrukowane , a pozniej dowiedzielismy sie o ciazy..
i wszystko w zawieszeniu, bo ja w zaleznosci od fali hormonalnej albo chce przekladac, albo nie:-D
juz nawet sie zzylam z mysla , ze przekladamy, ale dzisiaj cos mnie nosi, ze moze nie:-D


ZAPO, ale ten czas zapierdziela...masakra:eek:
 
lo matko, wejdzie ktos na watek, zobaczy suknie i pomysli ze sie pomylil:-D

SEMBO, fajna!

wiecie gdzie ja mialam najwiekszy problem...ze nie cierpie miec czegos jak wszyscy, a kurka, no powiedzmy sobie szczerze, suknie slubne sa wszystkie jednakowe..
przynajmniej dla mnie:-D


chociaz ostatnio zrobilam chyba krok naprzod, bo pomyslalam sobie, ze moze w tym jest jakis urok tego dnia, ze wyglada sie na jedno kopyto jak sto piecdziesiat innych panien mlodych..(lub "mlodych") w okolicy..

na zasadzie swiat, choinka, prezenty, 2 kg plus i kevin , sam czy nie sam:-D


a druga sprawa to, ze ja nie z tych co marza o slubie od kiedy tylko glowa sa poza macica matki:szok::-D


impreza ciut wieksza niz imieniny dziadka:-D


u nas z tych sentymentalnych jest S, on pamieta wszystkie daty..data pierwszej wspolnej kanapki z serem, pierwszego wspolnego prania...itd:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
kaja to ja 2 miechy po tobie będę ślubować, jednak nie w kościele:p

7 września:) w rok po zaręczynach:p a II na teście wyszły 10 sierpnia, więc S zdążył się oświadczyć w ostatniej chwili:p
brechtamy z tego bo większość ludzi reaguje "no tak, ciąża jest to i ślub będzie". Głupie myślenie bo to nasz 3cia ciąża (mimo niedonoszenia) i po prostu tak wyszło że wszystko stało się wtedy a nie kiedy indziej...

A co do sukni - piękne.... pewnie jednak koszmarnie drogie:(((
 
Do góry