reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zdjęcia naszych ciążowych brzuszków

Wichurka teraz w tym tyg mi tak wywalilo. Doslownie jakies 2-3dni temu. Tak to byl w miare zgrabny :(. Wszyscy mowili, ze mam slodziutki taki malutki i okraglutki :(.
 
reklama
Wichurka jak Ty tak malutko przytylas to pewnie i tak te kg poszly Ci tylko w brzuszek :). Az pozazdroscic :). Ja juz zbieram rozne materialy co do chudniecia po ciazy. Co prawda mam tylko ok 10kg na plusie, ale mam nadzieje, ze uda mi sie schudnac wiecej niz wazylam przed ciaza :D. Moja dieta to zero slodyczy, jemy gotowane nie smazone i jak najdluzej, aby dzidzi bylo zdrowe. Jak to wyjdzie w praniu to sie okaze ;).
 
Iza_marta tak dokładnie wszystko poszło mi raczej w brzuszek, a to jest dosc słaba moja strona i ciekawe co to bedzie po, No ale martwić sie bedziemy pozniej. Na razie mamy inne troski i zmartwienia :)
 
My 36 tydzień 1 Dzień:
36 tydzień 1 dzień.jpg
 

Załączniki

  • 36 tydzień 1 dzień.jpg
    36 tydzień 1 dzień.jpg
    21,5 KB · Wyświetleń: 275
Czekamy jaki masz ladny, zgrabny brzuszek :). Moj jak stoje frontem to jest maly i okragly, ale jak stane bokiem to ogromny! A i tak wszyscy mi mowia, ze mam dziwnie maly brzuch...jakies czubki ;).
 
reklama
Wlasnie mnie mowia to samo, ale przeciez jest duzy, wiec nie wiem na jakie brzuchy oni patrzyli ;). Widac, ze juz Ci sie obnizyl. Jestem o tydzien do przodu od Ciebie. Dzis mam 37+1 tc, czyli skonczony 37 i zaczety juz 38 a Ty? Napisz mi tak jak ja Tobie, bo sie gubie juz w tych tygodniach i tylko tak teraz kumam :D. Ciekawa jestem ktora z nas pierwsza urodzi :D.
 
Do góry