reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zasypianie maluszka...

Moja Ninia dzisiaj odkryła na nowo smoka. Znów przez cały dzień nie spała, od 14 do 19 to lekka przesada, była już mega zmęczona i cały czas kwękała, cmokała rączki, więc przystawiałam ją do cyca. Usypiała na 5 minut i od nowa Polska ludowa. Zaczęłam ją obserwować i doszłam do wniosku, że ona nie je tylko sobie cmoka, a mnie już bolą sutki. Dałam jej smoka, pocmokała i wypluła, ale nie poddałam się po pierwszej porażce i zaczęła ciągnąć. Tak namiętnie to robiła, aż zaczęła usypiać, a tu jeszcze kąpieli nie było. Po kąpieli dostała smoka i dała się wypielęgnować jak nigdy, dałam radę wszystkie wałeczki przejrzeć i nawet wyczyścić małżowinki. Nie to dziecko. Nakarmiłam ją, położyłam do łóżeczka, podydała i słodko zasnęła. Nie było kwękania ani płaczu. Dziecko zadowolone i mam też.
 
reklama
Mój zasypia bez problemu, nawet dzikie okrzyki Lenki nie robią już na nim wrażenia.
Pamiętam, że przy Lenie jak była malusia to ciszej rozmawialiśmy i feneralnie staraliśmy się jej spokojne warunki stwarzać. Teraz się tak nie da, bo Lena potrafi nagle jakiś okrzyk radości wydać i rozmawia dość głośno, tv ciszej, ale też włączony.
 
Adaśko też przy telewizorze lub krzykach i piskach starszej siostry zasypia i spać potrafi. Na szczęście go to nie budzi.
Zazwyczaj zasypia przy cycu,w ciągu dnia daję go czasem na huśtawke i często na niej zasypia. Wieczorem po kąpieli śpi czasem w koszyku,jak się zbudzi na karmnienie (zazwyczaj pomiędzy 22-24) to wtedy już go kładę do łóżeczka i śpi tam do kolejnego nocnego karmienia. Jak sie już zbudzi na to karmienie ok 3 zazwyczaj to już przy cycu zasypia ale kiedy i jak to nie wiem,bo karmię go na leżąco i zasypiam zazwyczaj pierwsza. jak się przebudzę-zazwyczaj jak on mruknie lub się poruszy to wtedy go odkładam do łóżeczka,no chyba,że poszalejemy z takim wspólnym spaniem (co też się czasem zdarza) i jest pora kolejnego karminia to wtedy tylko na drugą stronę go przekładam i drugiego cyca daję i śpimy dalej :)
Ale sam zasnąć w łóżeczku też potrafi,wczoraj np po wieczornym karmieniu po 22 odłożyłam do łóżeczka,kilka minut pooglądał karuzelę a potem zasnął ładnie ale niezupełnie sam bo ze smoczkiem w buzi ;-)
 
Ostatnia edycja:
U nas nadal hardcore...
Wczoraj 4h zasypiania po kapieli, rece, suszarka, lozeczko, lozko, podszuka, bez poduszki i tak w kolo. Wymiekam moje panie, wymiekam.

annte jejku co ja bym dala zeby u nas tak bylo!
 
U nas problemy zniknęły, Mały zasypia w łóżeczku sam, chyba, że dostanie kolkę... A że potrafi go złapać nawet w ciągu dnia (!) to zaczął się problem... Mały zasypia z dydem w buzi, ale nieraz prukanie go budzi (jak idzie mu bardziej opornie) i wtedy muszę go uspokoić na rękach... Choć zdarza się, że sam się uspokoi w łóżeczku oczywiście ciumkając smoka. Wczoraj męczyło go do północy. Potem padł i spał do 5, herbatka i znów lulu...
 
Ja swojego nie dotykam jak ma problemu bąkowo-kupowe podczas snu - bo z doświadczenia już wiem, że pomarudzi, popłacze rozpaczliwie (serce mi sie kraje) a w końcu walnie kupala i bedzie spał dalej - a jak go biorę na ręce to mu wiele nie pomagam a go wybudzam, i mam wrażenie, że gorzej to znosi. Bo on podczas tej walki sprawia wrażenie jakby nie spał, ale to zmyłka, on nie jest świadomy, bo jak go biorę na ręce to dopiero wtedy okazuje oznaki wybudzenia. Teraz własnie ucina komara na kanapie - był cyc po spacerku, potem go odłożyłam na kanapę by obiad zrobić - ledwo zaczęłam to zaczął płakać i kopać nóżkami - ale wytrzymałam, on też i po jakichś 15 minutach usłyszałam przepiękny dźwięk robionej kupy - mi tez ulżyło. Teraz dziecię śpi, nieprzewinięte, ale zaraz sam wstanie na cyca to go najpierw przewinę.
 
u nas zaczeły sie kolki
boze wymiekam i płakac mi sie chce ze niemoge pomódz swojej niuni
steka prezy sie i niemoze kupci zrobic i tak milosiernie płacze i problem z zasnieciem zasypia przy cycu i potem musze ja potulic pocmoktac i zasnie ale 15 min i od nowa to samo:((
 
reklama
Ja swojego nie dotykam jak ma problemu bąkowo-kupowe podczas snu - bo z doświadczenia już wiem, że pomarudzi, popłacze rozpaczliwie (serce mi sie kraje) a w końcu walnie kupala i bedzie spał dalej - a jak go biorę na ręce to mu wiele nie pomagam a go wybudzam, i mam wrażenie, że gorzej to znosi. Bo on podczas tej walki sprawia wrażenie jakby nie spał, ale to zmyłka, on nie jest świadomy, bo jak go biorę na ręce to dopiero wtedy okazuje oznaki wybudzenia. Teraz własnie ucina komara na kanapie - był cyc po spacerku, potem go odłożyłam na kanapę by obiad zrobić - ledwo zaczęłam to zaczął płakać i kopać nóżkami - ale wytrzymałam, on też i po jakichś 15 minutach usłyszałam przepiękny dźwięk robionej kupy - mi tez ulżyło. Teraz dziecię śpi, nieprzewinięte, ale zaraz sam wstanie na cyca to go najpierw przewinę.

Flaurka, ja też bym tak chciała... ale u nas nie problemy z kupą, a prukaniem... i jeśli nie ponoszę przerzuconego przez rękę, masując jednocześnie brzuszek i krzyż, to nie ma szans... :-( czasami trzeba włączyć ciepły okład albo z rozgrzanej pieluszki, a kiedy już jest baaardzo źle to ogrzewam brzusio suszarką.

elcia - spróbuj może kropelek, ja póki co podaję Espumisan, mam nadzieje, że w zupełności wystarczy... do tego wg wskazówek dziewczyn - masaż brzuszka, kładzenie na brzuszku i masaż krzyża, mój lubi być przerzucony przez rękę - wtedy jest na niej brzuszkiem i pruki lepiej lecą, ogrzewanie brzusia, podkurczanie nóżek... dziś włączam dodatkowo herbatkę koperkową z BoboVity.
 
Do góry