reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zapomnialam o staraniach ;)

Dziewczyny , może któraś z Was mnie trochę uspokoi, albo i nie..... :/ ;)
Staramy się z mężem o dzidziuśka , jakoś od początku lata, bez powodzenia...
Bez owocne początki , jak to pewnie u większości z Nas dostarczają trochę stresu ;) i lekkiej psychozy 🤡😳😉 na tym punkcie .
Pierwsze 2, 3 miesiące starań, uważałam co jem , alkohol ( pije sporadycznie , na domówkach z rodzinką itp ) brałam witaminki , kwas itd.
Nie udawało się to najpierw lekki stres , później doszukiwanie się czemuuuu , a od miesiąca odpuściłam psychicznie do tego stopnia , że zapomniałam że mam dni plodne od 1.11 .
Kochaliśmy się w tych dniach z mężem, oczywiście "do końca " , a że oboje mieliśmy kilka dni urlopu i wypadły imprezki rodzinne to pozwoliliśmy sobie trochę na % ... mąż jednego i kolejnego wieczoru na 2 , 3 drinki ,ja podobnie tylko 2,3 kieliszki wina.
Istnieje oczywiście możliwość zajścia, w stanie nie do końca trzeźwym.... :/ 😉
Jeszcze infekcja mi się przyplątała 2 dni temu .....
Jestem zła na siebie , że za bardzo wyluzowałam ... Pani odpowiedzialna :/
Czy to bardzo źle, jeżeli zdażyło by się zajsc po % ??? :( .
Haha. Mi gin po monitoringu wręcz zlecil picie wina przez najbliższe dni ( przed owu, w owu i po owu) bo to odblokowuje głowę a na tym etapie w rozsądnej ilości na pewno nie zaszkodzi .. dodam, że ogólnie nie piję wcale alkoholu ale zastosowalam się do rady 🤪Zaraz po owu miałam zapalenie krwotoczne pęcherza i musiałam brać leki. O dietę jak nigdy w tym cyklu nie dbałam bo i tak nie wierzyłam , że się uda ... I właśnie w tym cyklu zaszlam w ciążę🙈🙊🙉🤣 15 tc i zdrowy chłopak 😁... Teraz doradzam wszystkim koleżankom picie wina w okolicy owu 🤣 mi pomoglo, nie zaszkodziło 🤪
 
Ostatnia edycja:
reklama
To może ja odpowiem tym razem poważnie.

Nie, nie zaszkodziłaś. Mogłaś nawet naćpana zajść.

Pierwsze 12-16 dni to czas, kiedy zarodek nie jest połączony z organizmem matki, więc swoimi zachowaniami ani nie szkodzi, ani nie pomaga.
Czy prowadzisz mega zdrowy tryb, czy tryb imprezowiczki, to czy zarodek się zagnieździ, to tylko kwestia losu 🙂.

Ważne, żebyś od pozytywnego testu, czy Bety nie sięgała po używki.
 
Dziewczyny , może któraś z Was mnie trochę uspokoi, albo i nie..... :/ ;)
Staramy się z mężem o dzidziuśka , jakoś od początku lata, bez powodzenia...
Bez owocne początki , jak to pewnie u większości z Nas dostarczają trochę stresu ;) i lekkiej psychozy 🤡😳😉 na tym punkcie .
Pierwsze 2, 3 miesiące starań, uważałam co jem , alkohol ( pije sporadycznie , na domówkach z rodzinką itp ) brałam witaminki , kwas itd.
Nie udawało się to najpierw lekki stres , później doszukiwanie się czemuuuu , a od miesiąca odpuściłam psychicznie do tego stopnia , że zapomniałam że mam dni plodne od 1.11 .
Kochaliśmy się w tych dniach z mężem, oczywiście "do końca " , a że oboje mieliśmy kilka dni urlopu i wypadły imprezki rodzinne to pozwoliliśmy sobie trochę na % ... mąż jednego i kolejnego wieczoru na 2 , 3 drinki ,ja podobnie tylko 2,3 kieliszki wina.
Istnieje oczywiście możliwość zajścia, w stanie nie do końca trzeźwym.... :/ 😉
Jeszcze infekcja mi się przyplątała 2 dni temu .....
Jestem zła na siebie , że za bardzo wyluzowałam ... Pani odpowiedzialna :/
Czy to bardzo źle, jeżeli zdażyło by się zajsc po % ??? :( .
A ja myślę ,że właśnie dzięki takiej postawie może to być Wasz miesiąc i mogą się pojawić dwie kreseczki☺️ właśnie spontan i zapomnienie o staraniach to jest to.
Ja sama od owulki piłam wino czerwone i teraz jestem w ciąży, nie twierdzę że to pomogło, ale nie.przwjmuje się tym że piłam wtedy. Odkąd test wyszedł pozytywny zero alko.
 
Dziewczyny , może któraś z Was mnie trochę uspokoi, albo i nie..... :/ ;)
Staramy się z mężem o dzidziuśka , jakoś od początku lata, bez powodzenia...
Bez owocne początki , jak to pewnie u większości z Nas dostarczają trochę stresu ;) i lekkiej psychozy 🤡😳😉 na tym punkcie .
Pierwsze 2, 3 miesiące starań, uważałam co jem , alkohol ( pije sporadycznie , na domówkach z rodzinką itp ) brałam witaminki , kwas itd.
Nie udawało się to najpierw lekki stres , później doszukiwanie się czemuuuu , a od miesiąca odpuściłam psychicznie do tego stopnia , że zapomniałam że mam dni plodne od 1.11 .
Kochaliśmy się w tych dniach z mężem, oczywiście "do końca " , a że oboje mieliśmy kilka dni urlopu i wypadły imprezki rodzinne to pozwoliliśmy sobie trochę na % ... mąż jednego i kolejnego wieczoru na 2 , 3 drinki ,ja podobnie tylko 2,3 kieliszki wina.
Istnieje oczywiście możliwość zajścia, w stanie nie do końca trzeźwym.... :/ 😉
Jeszcze infekcja mi się przyplątała 2 dni temu .....
Jestem zła na siebie , że za bardzo wyluzowałam ... Pani odpowiedzialna :/
Czy to bardzo źle, jeżeli zdażyło by się zajsc po % ??? :( .
Aaa, jeszcze jedno- infekcja wręcz może być sprzymierzeńcem, bo organizm nastawia się na walkę patogenem, a nie zarodkiem 😉.
 
Wzięłaś sobie do serca słowa Kaczora. :D

A tak na poważnie to mnie na początku obu ciąż ciągnęło do piwa niczym kaczkę do wody. A normalnie to ja nie pije. W ogóle.
Mysle, ze staranią o ciąże nie powinny przysłaniać calego świata. Bawić się i korzystać z życia powinien każdy.
Tak długo jak się da, bo za chwile w pubach będzie rejestr szklanek i kielonkow. Kto ile wypił. I końca i nazwiska ”wywrotowców” będę drukowane na billboardach.
 
Ja w cyklu w którym zaszłam w ciążę tak świętowałam 50 urodziny mamy że sama wypiłam całe wino i jeszcze poprawiłam domową nalewką.
Mój mąż nigdy nie widział żebym tak piła 🤣
Wróciliśmy do domu i były przytulanki dziś Michał ma 7 tygodnie i 2 dni
 
Ja w cyklu w którym zaszłam w ciążę tak świętowałam 50 urodziny mamy że sama wypiłam całe wino i jeszcze poprawiłam domową nalewką.
Mój mąż nigdy nie widział żebym tak piła 🤣
Wróciliśmy do domu i były przytulanki dziś Michał ma 7 tygodnie i 2 dni
I z przytulania zaszłaś w ciążę?
 
reklama
Do góry