reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zaparcia u dziecka

Famii

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
14 Maj 2014
Postów
41
Miasto
Gdynia
Kochani. Moja 2 latka cierpi na zaparcia. Walczymy już czym się da. Macie jakiś pomysł na przyczynę?
 
reklama
Famii moja córcia ma co prawda tylko 9 miesięcy ale też przez dłuższy czas borykaliśmy się z zaparciami u niej. Nie pomagały ani śliwki suszone, ani buraczki, jogurt czy starte jabłuszko. Na pewno trzeba podawać dużo napojów do picia. Nam pediatra poleciła podawać przez dwa tygodnie acodolac baby - żeby namnożyć bakterie które pomagają przy trawieniu - od tej pory po tej dwutygodniowej kuracji acidolakiem kupki są nawet trzy razy dziennie niezależnie co zje:)

Próbowałaś przez jakiś czas nie podawać produktów które powodują zaparcia? ryż, marchewka, banan? a jeśli to już trwa długo i regulowanie poprzez dietę nie pomaga to chyba najlepiej popytać lekarza:)
Daj znać czy córci już lepiej:)
 
Byłyśmy u lekarza i dała nam receptę na syrop Debridat ( albo jakoś tak ) . Pomogło na około 2 - 3 tygodnie, kupa była codziennie. Potem znowu jej przeszło. Zrobiliśmy badania, czy nie jest to przypadkiem wina tarczycy :( czekamy na wyniki. Najgorsze jest to, że ja widzę, jak ona wstrzymuje. Ostatnio robiła w poniedziałek, wtorek i środę biega z "bączkami: a dziś zaciska nogi i wciąga brzuch.
Jeśli zaś chodzi o marchewkę to lekarka właśnie świeżą kazała dawać. Podobno długo gotowana jest przeciw zaparciom. Banana nie dostała już z 4-5 miesięcy, ryż je bardzo rzadko, ostatnio nawet przestawiam ją na słoiczkowe jedzenie z nadzieją, że pomoże. Dam znać co i jak jak będę miała wyniki.
 
u nas to na szczęście rzadki problem, czasem nie zrobi kupci przez 2-3 dni ale się nie męczy, zaobserwowałam że córcia za każdym razem jak zje pomarańcz czy mandarynkę w ciągu 3 godz zrobi kupę, może warto spróbować?
 
Julka potrafiła nawet 2-3 mandarynki zjeść i nie było różnicy. Ogólnie to ona nie robi zbitych i twardych, zwyczajnie robi w bardzo małych odstępach czasu ( lekarka kazała max czekać 6 dni, 7 dać czopek ). Ogólnie mam już wyniki badań i wszystkie parametry są ok, prócz cholesterolu. Jest stanowczo za wysoki. Z tego co zdążyłam przeczytać winą jest albo zła dieta ( za dużo produktów odzwierzęcych - z tym bywa różnie, córka kocha ser, jajka i tuńczyka ) albo predyspozycja genetyczna ( u mnie niestety tak jest, babcia miała 7 zawałów, tata poziomem cholesterolu też nie grzeszy, ja i M. nie wiem, bo nie badaliśmy ). Także w poniedziałek idziemy do lekarza i się dowiem co i jak :(
 
dieta bogata w błonnik napewno pomoże. Są syropy "rozluzniające". Mój synio miał problemy jak skończył 6 mies.do dwuch lat. podawałam mu ra dziennie kaszkę warzywny ogródek z Nestle,oprucz tego sok marchwiowy i jogurty. Mam siostre trzyletnią,która też ma takie problemy i lekarz zalecił mamie podawanie tego syropku.
 
Byłyśmy u lekarza, niby wszystko ok. USG brzucha zrobione też wyszło ok. Mamy znowu debridat i Jula ostatnio robiła we wtorek... Jemy śliwki i pijemy sok jabłkowy i musli nawet jemy z błonnikiem - a na to wszystko 1,5 - 2 litry wody. Najlepsze to jest to, że ja widzę, jak ona wstrzymuje, jak zaciska nogi... Coś czuję, że czeka nas wizyta u psychologa.
 
reklama
Nam jogurty i kefiry pomogły zancząco . Od kiedu młody je 1 dziennie( a uwielbia) , problem sie skończył. Do tego jest b chwalony za każde duuuże wydarzenie;-) i lubi załatwieć poważne sprawy na nocniku, czesto czyta sobie książeczkę, nie spieszymy sie i jest to nasz rytułał poranny po obudzeniu
 
reklama
Do góry