Kryptonimka
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 11 Kwiecień 2023
- Postów
- 16
Pierwszy neurolog stwierdził, że to wyglada na masturbację i że dziecko w ten sposób uwalnia napięcia, które ma w ciele. Zwrócił uwagę, że synek jest duży, duży się też urodził, a ja jestem niska i drobna, i że zapewne jego napięcie wynika z tego, że miał mało miejsca w brzuchu. Dodatkowo zaobserowował, że mały jest bardzo reaktywny na wszelkie bodźce i stad tez może potrzebować wyciszenia. Stwierdził, że dziecko wymaga stałej rehabilitacji, bo turnus dla niego nie jest wystarczający.A to napinanie to jak określili specjaliści u których byłaś? Skąd to się może brać, z tego napięcia barkowego?
Drugi neurolog powiedział, że fizycznie dziecko jest w pełni zdrowe, a onanizm jest sposobem rozładowania stresu, bo ja jestem zestresowana i on to czuje. Powiedział, że absolutnie na żadne ćwiczenia nie powinien chodzić i że to ja powinnam sobie iść na ćwiczenia dla relaksu. Kazał sadzać dziecko, żeby jak najszybciej sam nauczył się siedzieć i wtedy przestanie się tak onanizować(wiem, że to tak niekoniecznie działa).
Nasza fizjoterapeutka z turnusu oceniła, że synek ma dalej zbyt mocno napiętą obręcz barkową przez co nie lubił leżeć na brzuchu. Jeszcze nie wie, że mamy nowy problem, jutro zobaczy.