Mocz poszedł tez dziś od razu ale to wina guzkaPrzykro mi, że cię to spotkało, ale lekarz nie ma z tym nic wspólnego. Przyczynę poronienia znasz i wiesz, że ciąża nie miałaby szansy się utrzymać.
Czemu nie zrobiłaś badania moczu w labo prywatnie? To koszt raptem 10-12zl a wiedziałabyś o co chodziło.
reklama
asia.joanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2021
- Postów
- 1 118
Jakiego guzka?Mocz poszedł tez dziś od razu ale to wina guzka
Miałam jakiegoś guzka/ cystę w macicyJakiego guzka?
Co mi pękła i zaczęła krwawić i plamić - oczyszczać się. Dostałam 1-dniowy antybiotyk i jest wszystko dobrze
Bardzo dobrze wiem co czujesz.. pod koniec zeszłego roku zaszłam w ciążę po wielu miesiącach starań, od początku miałam złe przeczucia i niestety się nie pomyliłam. W 6 TC widziałam bijące serduszko a w 9 tc serduszko już nie biło, musiałam pójść na zabieg. W zeszły weekend dowiedziałam się, że jestem znowu w ciąży (aktualnie 5tc+2) jak zobaczyłam 2 kreskę na teście ciążowym to się popłakałam..nie ze szczęścia tylko ze strachu. Ani poprzednim razem ani teraz nie mam typowych objawów ciąży po za lekkim bólem sutków.. ciagle się tylko macam i nakręcam, że bolą mniej niż wczoraj itp.. wizyta u lekarza dopiero w poniedzialek a w związku z tym, że mieszkam za granica nawet nie mam gdzie badać bety. Więc tak codziennie się tylko zastanawiam co tam się dzieje, czy wszystko w porządku normalnie można zwariować. A do tego mam prawie codziennie lekkie bóle podbrzusza co też może oznaczac wszystko i nic. Najchętniej bym się podpiela pod jakieś przenośne USG i obserwowała co tam się dzieje.. pozdrawiam i trzymam za nas wszystkie kciukiPo poronieniu niestety nie jest trudno doszukiwać się problemów. Oczywiście jestem dobrej myśli, tak samo jak byłam w zeszłym roku.. kiedy to rano wstałam i stwierdziłam, że nie czuję się już jak w ciąży i się niestety nie pomyliłam.. i właśnie pierwsze co to zaobserwowałam piersi, że zrobiły się miękkie i oklapły. Nie chcę się katować, wolę spać spokojnie ale nie jest to łatwe.. Tym bardziej, że nigdy nie dopuszczałam do głowy, że mogę stracić ciążę.. mimo wszystko zawsze lepiej z kimś popisać niz samemu być z tymi myślami
Boshe dziewczyny mam tak samo, myślałam ze tylko ja zgłupiałam. Co wizyta w toalecie to patrzę czy plamie, czy krew, jak za długo boli krroslup to złe itp ale staram myśleć pozytywnie obecnie doszłam do 13tc. Odpukać jest Ok, po 3 stratach. Musimy wierzyć ze będzie dobrzeBardzo dobrze wiem co czujesz.. pod koniec zeszłego roku zaszłam w ciążę po wielu miesiącach starań, od początku miałam złe przeczucia i niestety się nie pomyliłam. W 6 TC widziałam bijące serduszko a w 9 tc serduszko już nie biło, musiałam pójść na zabieg. W zeszły weekend dowiedziałam się, że jestem znowu w ciąży (aktualnie 5tc+2) jak zobaczyłam 2 kreskę na teście ciążowym to się popłakałam..nie ze szczęścia tylko ze strachu. Ani poprzednim razem ani teraz nie mam typowych objawów ciąży po za lekkim bólem sutków.. ciagle się tylko macam i nakręcam, że bolą mniej niż wczoraj itp.. wizyta u lekarza dopiero w poniedzialek a w związku z tym, że mieszkam za granica nawet nie mam gdzie badać bety. Więc tak codziennie się tylko zastanawiam co tam się dzieje, czy wszystko w porządku normalnie można zwariować. A do tego mam prawie codziennie lekkie bóle podbrzusza co też może oznaczac wszystko i nic. Najchętniej bym się podpiela pod jakieś przenośne USG i obserwowała co tam się dzieje.. pozdrawiam i trzymam za nas wszystkie kciuki
Mam dokładnie tak samo jak tylko poczuje,że mam jakoś "mokro" to odrazu lecę zobaczyć czy nic się nie dzieje. W toalecie też z każdym razem z przerażeniem oglądam papier.Boshe dziewczyny mam tak samo, myślałam ze tylko ja zgłupiałam. Co wizyta w toalecie to patrzę czy plamie, czy krew, jak za długo boli krroslup to złe itp ale staram myśleć pozytywnie obecnie doszłam do 13tc. Odpukać jest Ok, po 3 stratach. Musimy wierzyć ze będzie dobrze
Zazdroszczę tego 13 tygodnia rosnijcie zdrowo
Tez ktoś będzie Ci zazdrościł jeszcze ale dziękujeMam dokładnie tak samo jak tylko poczuje,że mam jakoś "mokro" to odrazu lecę zobaczyć czy nic się nie dzieje. W toalecie też z każdym razem z przerażeniem oglądam papier.
Zazdroszczę tego 13 tygodnia rosnijcie zdrowo
I ja się podpinam pod zbyt duże przewrażliwienie.. niestety my po poronieniach chyba tak mamy ja poroniłam w zeszłym roku, teraz jestem w 6tc i "wypatrzylam" sobie dzisiaj to plamienie.. wczoraj byłam u giną bo od trzech dni mam bardzo twardy brzuch, zwiększyła mi duphaston na 3x1 a dzisiaj to plamienie. Nie mam boli brzucha, tylko krzyże nieco bolą jak chodzę i brzuch jest twardy mimo duphastonu i magnezu. Boże tak się boję, psychika jednak ma bardzo duże znaczenie pozdrawiam i życzę Wam zdrówkaMam dokładnie tak samo jak tylko poczuje,że mam jakoś "mokro" to odrazu lecę zobaczyć czy nic się nie dzieje. W toalecie też z każdym razem z przerażeniem oglądam papier.
Zazdroszczę tego 13 tygodnia rosnijcie zdrowo
I ja się podpinam pod zbyt duże przewrażliwienie.. niestety my po poronieniach chyba tak mamy ja poroniłam w zeszłym roku, teraz jestem w 6tc i "wypatrzylam" sobie dzisiaj to plamienie.. wczoraj byłam u giną bo od trzech dni mam bardzo twardy brzuch, zwiększyła mi duphaston na 3x1 a dzisiaj to plamienie. Nie mam boli brzucha, tylko krzyże nieco bolą jak chodzę i brzuch jest twardy mimo duphastonu i magnezu. Boże tak się boję, psychika jednak ma bardzo duże znaczenie pozdrawiam i życzę Wam zdrówkaMam dokładnie tak samo jak tylko poczuje,że mam jakoś "mokro" to odrazu lecę zobaczyć czy nic się nie dzieje. W toalecie też z każdym razem z przerażeniem oglądam papier.
Zazdroszczę tego 13 tygodnia rosnijcie zdrowo
reklama
Trzymam kciuki, zeby wszystko skonczylo sie dobrzeI ja się podpinam pod zbyt duże przewrażliwienie.. niestety my po poronieniach chyba tak mamy ja poroniłam w zeszłym roku, teraz jestem w 6tc i "wypatrzylam" sobie dzisiaj to plamienie.. wczoraj byłam u giną bo od trzech dni mam bardzo twardy brzuch, zwiększyła mi duphaston na 3x1 a dzisiaj to plamienie. Nie mam boli brzucha, tylko krzyże nieco bolą jak chodzę i brzuch jest twardy mimo duphastonu i magnezu. Boże tak się boję, psychika jednak ma bardzo duże znaczenie pozdrawiam i życzę Wam zdrówka
U mnie jak narazie (odpukac) nic zlego sie nie dzieje, ale glowa i tak wariuje. Na wizytach u ginekologa moje cisnienie osiaga nowe rekordy.. tak bardzo sie boje, ze znowu uslysze to co poprzednim razem. ;( Wiem, ze na kazdym etapie ciazy cos moze pojsc nie tak, ale mimo wszystko czekam na koniec I trymestru jak na szpilkach. Mam nadzieje, ze bedzie szczesliwie dalej wszystko w porzadku i uda mi sie troche uspokoic, bo jak nie to chyba bede rodzic w wariatkowie
Daj koniecznie znac czy wszystko w porzadku. Trzymam kciuki z calego serca!
Podziel się: