reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

reklama
Magda jeszcze chyba 25.08 uciekł z kalendarza ;-) No to mnie zdecydowanie przebiłaś z tymi wizytami :-D
Mi usg 4D też się nie widzi pod kątem kosztów bo mamy wyjazd wakacyjny i zaczynamy trochę mieszkanie ogarniać i wydatków masa ale z drugiej strony po takim czasie starań byłabym na siebie zła gdybym nie miała takiej pamiątki .. dobrze że i tak nie kasują u nas 450 jak pisały niektóre dziewczyny na ciężarówkach bo takiej kwoty to na pewno bym nie wydała :dry:
 
Natanka no niestety czasem się czuję w tej klinice jak w fabryce. Dziewczyny wcześniej pisały, że jakoś udawało im się zapisywać do jednego wybranego lekarza. Ja gdy probuje się tak zarejestrować to zawsze jest zajęte i spotykam się wręcz ze zdziwieniem pań rejestratorek, że o coś takiego proszę. Nie wiem może jestem za mało asertywna. W Invikcie byłam już u tylu lekarzy, że tak na prawdę nie wiem, którego bym wybrała jako stałego. Każdy z nich jest inny i ma trochę inne podejście. Wiem jedynie, że nie poleciłam raczej słynnej doktor dwojga nazwisk :no: ale wiem też, że nie bede miała wpływu na to kto zrobi mi punkcję i transfer, bo każdego dnia tygodnia inny lekarz ma "dyżur" na te zabiegi.
 
Ostatnia edycja:
Infinity, i tu masz rację z tym USG. Nastawiona jestem strasznie i spod ziemi wygrzebie jakoś kasę bo później w brodę będę sobie pluć że nie poszłam. Nie wiesz ile w Gamecie kasuja? Bo nie mogę się do nich dodzwonić... Tylko ciągle nie wiem w którym tc iść...
 
Olusia piękna beta! :-) a tak płakałaś że na pewno się nie uda ;-) musisz teraz przeprosić swojego kropka :-D

Magda ostatnio też nie mogłam dodzwonić się do Gamety. Na szczęście mój dr oddzwonił do mnie. Może na stronce będą mieli w cenniku?

Anulla w gamecie umawiają mnie na wizytę u mojego dr nawet na za 2 dni. Wiem jednak że nowe pacjentki muszą dłużej czekać na pierwszą wizytę

Medalikara gratuluję córci :-D

Genna nie martw się, aptekarkę myszy zjedzą ;-) mam nadzieję że choć trochę Ci lepiej po tych lekach. A lutke odstawiłaś?

Natanka przypomnij u kogo jesteś w Gamecie? Niektóre z nas były u dr Suchanek (immunolog, przyjmuje między innymi w invicta) i ona zlecała m.in zrobienie komórek NK czyli kom. natural kilers. Genetyka to osobna kwestia, jak możesz to też warto zrobić
 
Ostatnia edycja:
Magda w kwestii w którym tc to zauważyłam że różni lekarze mają różną praktykę - tzn. za nas decydują co najlepiej i jak pokazać na tym usg i wg. swoich upodobań mówią ;-) - to jak z połówkowymi - niektóre dziewczyny na wątku ciężarówek były już w 18tc bo tak chciał ich lekarz a w Gamecie np. nie umówią przed 21tc bo dopiero wtedy można wszystkie ważne organy ocenić (i tu uważam że mają rację). Powiem Ci że jak teraz ww 21tc byłam na połówkowym to jeszcze mała jest malutka i wydaje mi się że to za wcześniej - tzn. nie było widać aż tak dokładnie buźki i szczegółów a mi na tym najbardziej zależy. Z kolei za późno też nie bo maluch ma coraz ciaśniej i czasami już się nie obróci a dodatkowo nie można już ująć całej postury. Ja będę za tydzień - to będzie 23tc to wtedy coś więcej będę w stanie powiedzieć.
Co do ceny to nie chcę skłamać ale pamiętam że kiedyś słyszałam jak ktoś się rejestrował i na pewno było drożej niż 200zł ;-) poza tym musisz pamiętać że usg robią w starej siedzibie czyli na nie najnowszym sprzęcie - mam porównanie do usg mojej gin i niestety Gameta ma trochę gorsze ... w nowej siedzibie podobno mają super sprzęt ale z tego co wiem nie wykonują tam usg ciążowych, poza programem leczenia.
 
Natanka, a jakie Ty masz AMH? Masz dosyć słabą jakość zarodków.Może byś spróbowała DHEA i Q10 ? Mi to bardzo pomogło, miałam dużo lepszej jakości zarodki. Komórki NK to tzw. Natural Kilers.To są komórki, które atakują gdy jestes chora. Ale czasem one potrafią atakować np. zarodek rozpoznając go jako ciało obce. I jeśli tych komórek jest za dużo to się to może tak zdarzyć. Na te komórki bierze się steryd najczęściej encorton.Badania jakie się robi to subpopulacje limfocytów lub same komórki NK ( koszt to 280 zł, same komórki minimalnie taniej ale nie wszędzie robią je taniej) W Invikcie możesz je zrobić .tzn. subpopulacje.Mi zlecono to badanie po 2 poronieniu wraz z kompletem innych badan w tym kierunku.Do kogo chodzisz w Gamecie ? Odnośnie histeroskopii to mi mój prof zaproponował pod kątem zadrapania endometrium.Miałam mieć zrobione po nowej procedurze przed transferem świeżego zarodka.
A Ty nie skreślaj swojego mrozaczka bo tu na forum nie takie cuda się zdarzały... a jakiej jakości masz tego mrozaczka ?

Genna, ale miałaś przeboje..... normalnie ja już bym chyba miała piane na ustach..... i zrobiłabym aferę na całą aptekę..... zresztą ja mam na takie osoby inny sposób..... trzeba było powiedzieć że jesteś w ciąży i tak się teraz zestresowałaś że Ci słabo. i trzeba było sie lekko zachwiać....już widzę minę tej baby z apteki.... hahahaha... myślę że nawet 2 opakowanie by się znalazło ;-P

Magda, idź na 4D... drugi raz kropek takich zdjęć już nie będzie miał.Są w życiu rzeczy których nie da się przeliczyć na pieniądze i to chyba do nich należy.
 
natanka, w Invikcie nie da się wybrać swojego lekarza. Czasami zdarzy się, że zapisujesz się do 1 ale często jest tak, że nie ma miejsca i musisz iść do innego. Do tej pory nie miałam problemów z zapisami i udawało mi się do 1 konkretnego. Ale teraz jest straszny problem i zaczyna mnie to wkurzać.
Smerfeta, 2 dni przed wizytą to jest nierealne żeby do jakiegokolwiek lekarza się zapisać w Invikcie. Chybaże do położnej na konsultacje :-D. Jak tak ma to wszystko wyglądać, to tam nie zostanę. Jeszcze zobaczę jak będzie po crio żeby zapisać się na następną stymulację. Chyba już teraz zaklepię termin na listopad :-D tylko żebym wiedziała kiedy @ będę miała:(
Marika, witaj w gronie uprzedzonych do dr dwojga nazwisk:) Mi robiła punkcję i w sumie nie narzekam, bo czułam się bardzo dobrze i nawet leków nie brałam przeciwbólowych. No ale dobry jej wizerunek zepsuła sobie przy "bliższym" poznaniu po punkcji :-D
 
Anulla28 jesli nie Invicta to co? Gameta? Jeśli się nie uda w pierwszym, może drugim podejściu to pewnie, będę się nad ta kliniką zastanawiać aczkolwiek też czytalam zarówno dobre opinie o niej jak i gorsze.
Odnośnie dr dwojga nazwisk, to przeżyłam dzięki niej traumę przy ostatniej IUI:
2 godziny opóźnienia, wszyscy wchodzą przed nami, nie wiemy o co chodzi. Wreszcie lekarka przychodzi do nas do poczekalni z wyrzutem czemu daliśmy nasienie do mrożenia. My w szoku, ale że o co chodzi? Stwierdziła, że mąż musiał na ankiecie zaznaczyć taką opcję. Może gdyby wypełniał taką ankietę po raz pierwszy to bym jej uwierzyła ale nie po raz piąty! Okazało się że musza rozmrażać nasienie więc dlatego takie opóźnienie i że tę opcję zaznaczyła prawdopodobnie rejestratorka. Nie usłyszeliśmy żadnego słowa przepraszam. Potem już w gabinecie lekarka mówi że nie dopuszcza nas do IUI bo za słabe wyniki nasienia - 3mln o ruchu B, o ruchu A chyba jeszcze mniej (dotąd armia była bardzo dobra - np. 24mln o ruchu A+B). Wtedy nie wytrzymałam i się popłakałam. A ona dalej beznamiętnym głosem, że jeśli już bardzo chcemy to może zrobić tę inseminację ale będzie to wyłącznie na nasze życzenie, bo ona nie widzi szans. Do tej inseminacji "ostatniej szansy" byłam stymulowana Menopurem, miałam 3 pęcherzyki, wydałam 600zł na zastrzyki i miałam zrezygnować w ostatniej chwili? Oczywiście zrobiliśmy zabieg ale dwojga nazwisk miała obrażoną minę do samego końca. Niestety jej słowa o niepowodzeniu się spełniły ale nie darowałabym sobie, gdybym wtedy odpuściła.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Smerfeta jestem u dr Cz., a co do dr Sucharek to chyba się zapiszę- tylko czy w moim przypadku nie stwierdzą że troche za wcześnie z tym działam? mimo tego że to moja druga stymulacja była miałam dopiero tylko 1 transfer, więc pewnie nie ma co od razu zakładać że to w mojej immunologii jest coś nie tak a zwyczajnie z jakością zarodków..ale jeśli jest możliwość dmuchania na zimne to rzeczywiście warto spróbować sprawdzić się w kwestiach odpornościowych.

Kotuska83 w zeszłym roku moje AMH wynosiło 6,5. Teraz, gdy jestem po drugiej stymulacji pewnie trochę spadło, ale myślę, że tragedii jeszcze nie ma w tej kwestii. Jak rozmawiałam z lekarzem po tej stymulacji to stwierdził że źle nie jest;-)to znaczy mogło być gorzej i też mogło być lepiej (co widać po waszych rezultatach) u mnie był już trochę problem w trakcie stymulacji, bo pomimo wysokiego AMH stymulacja szła opornie, tzn. było sporo komórek (12 w rezultacie 10 ładnych dojrzałych) ale punkcję miałam dopiero 14 ds, bo tak wolno rosły mimo dużych dawek leków (podobno czasem się tak zdarza, że organizm jest odporny na leki stymulacyjne;) koenzym brałam, choć w mniejszych dawkach niż 90, może teraz spróbuję. DHEA nie brałam- może zaczne....piszę może, bo jak ostatnio rozmawiałam o tym z dr. Cz. to mnie nastraszył i teraz nie wiem co robić i myśleć o tych suplementach. Powiedział, że rynek farmaceutyczny jest tak zawalony przez świństwa dodawane do leków, że ręczyć to on może tylko za suplementy dla kobiet w ciąży, bo one są lepiej sprawdzane. Pozostałe mogą mieć składnik, który na coś pomaga, a przez substancje pomocnicze mogą przynieść więcej szkody niż pożytku...potem zaczął coś mówić o jakimś leku na ból głowy, które w 70- latach mogły stosować kobiety w ciąży, a potem się okazało, że dzieci zaczęły się rodzić bez kończyn...no i ogólnie już nie wiem..ale w ciąży jeszcze nie jestem, więc co mi tam chyba zaryzykuję;) jeśli to może mi pomóc, a widzę, że Wam chyba pomaga na serio:-) z rezultatami:-D

Marikka szczerze współczuję, że musieliście przez to przejść, ta pani dr dwojga nazwisk to chyba nie powinna pracować z ludźmi, bo często czytam o jej kontrowersyjnym zachowaniu pozbawionym kompletnie empatii.
 
Do góry