reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy :-)

Ja kupię pierwsze ubranko jak bede znała płeć dzidzi tak na pamiątkę, już i tak mam kilka par śpioszków od bratowej której synuś rośnie jak na drożdzach i miał je na sobie może 1-2 razy i tyle, no i mase skarpeteczek malutkich bo nóżynki mu rosną na potęgę :)
 
reklama
Ja gdy byłam już w drugim miesiącu chciałam pokupywać rzeczy:-)ale tyle razy usłyszałam że tak wczas nie powinno się kupować więc większe zakupy zostawiam na styczeń. Aczkolwiek Kocyk kupie zaniedługo:-)
 
A ja mam prawie cały problem z głowy. Mamy całe wory ciuszków po pierwszym dziecku, więc tylko pranie prasowanie. Kilka rzeczy na pewno dokupię, bo Mati urodził sie w lecie, więc jakieś cieplejsze ciuszki koniecznie. Ale musze przyznać, że juz uporzadkowałam ciuszki. Podzielone według wzrostu (hehehe). Ale są maleńkie - już zapomniałam jak to jest ::)
 
A ja wlasnie bylam zakupis "skladniki pokarmowe" i przy okazji weszlam sobie do sklepu dla maluszkow. Poogladalam sobie rozne roznosci. Pocieszyla mnie wielkosc czapeczek :-) Doszlam do wniosku, ze dam rade ;-) (urodzic oczywiscie;-) )
 
Ja się pocieszam że te czapeczki są czasem troszkę za duże dla noworodka widziałam po synku mojej szwagierki główka malutka a czapeczka i tak mu na oczka spadała więc damy radę ;)
 
Ja dostałam od kuzynki męża taki baldachimek montowany na łóżeczko, płaszczyk kąpielowy, kocyk i komplet pościeli. To jest po ich synusiu więc barwy niebieskiej :) jak te wszystkie rzeczy oglądałam to się rozczuliłam :)
Jeśli chodzi o ciuszki, to na razie zainwestowałam w siebie ::) kupiłam sobie na allegro rybaczki z regulacją na brzuszek z myślą o urlopie nad morzem i mini sukienkę ciążową, ale jak to zmierzyłam to chyba jeszcze miesiąc poczekam zanim zacznę używać :p

Jakoś mam przeczucie że jeszcze zdążę kupić ciuszki, poza tym widząc jak moja rodzinka szaleje ze szczęścia wstrzymuję się z zakupami bo może być potem tego tak dużo, że niektóre rzeczy założę Maleństwu tylko raz :)
aha, wiem już że moja kochana babcia (położna) kupiła śpioszki ale mówi że podaruje je po porodzie :), przyjaciółka mojej babci kupiła dla mnie skarpeteczki, a moja przyjaciółka ma dla mnie buciki. Tyle wiem :)
 
Ja jeszcze nic nie mam z ubranek dla dzidzi. Ale jesteśmy w trakcie remontu i przeznaczyliśmy już pokój dla dzidzi. A teraz myślę jak go urządzić. Wiem, że chcę kołyskę i kolorowe mebelki. W ciązy tylko zaprojektuję i wybiorę a zrobione będzie jak będę w szpitalu bo nie chcę zapeszać.
 
Tweety zakupy jeszcze zdążysz zrobić. A co do kołyski to wiem ,że wystarcza na góra pół roku (a może nawet nie) a potem i tak trzeba się zaopatrzyć w łóżeczko bo dzidzia zaczyna się za bardzo wiercić. Ale znowu w kolysce tak słodziutko wygląda.

My kupilismy naszemu pierworodnemu łóżeczko, które potem można bylo przerobić na tapczanik - no i spał w nim 4 i pół roku. Dopiero co odstawiliśmy - i teraz czeka na dzidzię.
 
Mi wlaśnie dzisiaj w nocy śnilo się jak urządzqam pokoik dla dzidzi, niedługo bede musiała porobić generalne porządki w szafie aby dzidzia miała miejsce na ciuszki
ale za meblowanie chcę sie zabrać jak bede w 6-7 miesiącu co miesiąc coś dokupić aby wszystkie wydatki nie poszły na raz!!

Co do kołyski to zgadzam się z Karolą7 też chciałam miec bo jest słodka ale wszyscy mówią że wystarczy na kilka miesiecy potem i tak trzeba kupić łóżeczko
mi się marzą mebelki z serii dla bobasków wszystko w jeden desen ale jak zobaczyłam ceny takich kompletów to padłam łożeczko z komodą i przewijakiem to jakieś 2500 zł wiec chyba obejde się smakiem :(
Pozdrawiam
 
reklama
Ja pokoj dla dzidzi mam przeznaczony i wybrany od momentu, jak tylko remontowalismy mieszkanko 2,5 roku temu, kiedy wprowadzalam sie do mojego mezczyzny.
Na poczatku roku zmienilismy w nim meble (jeszcze tylko lozko kupimy inne, bo chcemy na poczatku spac w tym samym pokoju)... no i zostawilismy niezagospodarowane miejsce na lozeczko.
Wczoraj z mama ogladalam wozki. I wiecie co????? Jest to pierwszy produkt, przy ktorym zdecydowanie bardziej podobaja mi sie tansze modele. Widzialam bardzo fajny, funkcjonalny i lekki juz za 319 zl. Nastepny za 600. Te powyzej tysiaca... maja malenkie gondole, ciezko sie nimi manewruje i w o ogole...
Lozeczka ogladalam na allegro i takie, ktore mi sie podobaja najbardziej tez nie sa przerazajaco drogie (uparlam sie na takie z szuflada na dole). Do tego byc moze jeszcze komodka-przewijak, ale sama nie wiem....
A zakupy pewnie zaczne robic w piatym, szostym miesiacu....
Dzisiaj niestety odebralam kolejne wyniki z moczu i tragedia.
Bleeeeee.... ja juz niestety wiem, jak wyglada dializa ;-(
Ale moj nefrolog twierdzi, ze bedzie ok, jesli tylko zaczne wiecej pic. Niestety sugerowanej ilosci pieciu litrow nie daje rady ;-( (nie mam juz miejsca na jedzenie i siku co 5 minut)...
 
Do góry