reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy :-)

reklama
Kachna u mnie bpdy bardzo sie sprawdziły. A co do pajacyków to sa dwa rodzaje: "wyjsciowe" (czyli takie jak te na zdjęciach) i "nocne" - te sa bawełnianie lub frotte bez ozdób. Te nocne sa super, własnie na noc jak trzeba maluszka przewinąć w środku nocy - nie ma dużo ubierania. Ja wkładałam pod spód biały kaftanik, na to taki pajacyk i w nocy nie bylo problemów z przebieraniem. Wystarczy rozpiąć pajacyk przy nóżkach, zmienić pieluchę i gotowe. Polecam
 
Dięki za inforację, właśnie tak to sobie wyobrażałam, ale dopiero jak mi to ktoś powiedział, bo tak poza tym to sobie jeszcze pewnie wielu rzeczy nie jestem w stanie wyobrazić ;) ;) ;)
Na razie to się boję, że ten mój maluch to strasznie wychuchany będzie, bo ja straszny zmarźluch jestem no a przecież go nie zapytam czy mu ciepło, albo we wszystkim widzę zagrożenie od rzeczy, które mogą spaść po wchodzenie do kuchni itd. I stara nie jestem, więc pamiętam zabawy apałkami z bratem, a Piotrek ze swoim bratem lubili bawić się w rzucanie nożami w balony. Grrr... Już się boję tych pomysłów....
Też macie już takie obawy??
 
Kachna, to sa chyba normalne stresy kazdej z nas.
Ja mam silne postanowienie niezaglaskiwania malej :-) Poczawszy od nieszalenia z przegrzewaniem, sterylizowanem, dieta (znam dziecko, ktore ma 7 lat i nadal nie je tego samego, co rodzice, a jest zdrowiutkie), a na pozwlalaniu na uczenie sie na bledach skonczywszy. Moja chlopina bardzo mnie w tym wspiera.
 
No ja wiem, że tak trzeba, też znam chłopaka, który ma 18 lat a jego mama nadal mu wkłada rękę za t-shirt i mówi, żeby już tak nie szalał, bo się spocił :laugh: :laugh: :laugh: Nad morzem nie może chodzić bez koszulki, bo się spiecze i odchodzić za daleko. A chłop zupełnie zdrowy, prawie 190 cm wzrostu. No koszmar...
Pewnie w praniu wyjdzie wszystko ok i na razie się nie ma co zastanawiać nad tym na ile mu będę kiedyś pozwalać.
 
Hip Hip Hurrrraaaaa. Przekopałam całe (no prawie) mieszkanko i znalazłam moje staniki o karmienia. wiedzialam, ze gdzieś byly, tylko dlaczergo akurat w torbach podróżnych? ;) No cóż , ważne, ze się znalazły. Tylko jest jedno małe ale - w jeden nie mogę się zapiąć pod biustem. Dopiero teraz widać, ile przytyłam przez te 5 lat ;) :laugh:. Juz jak go kupiłam byl troszkę ciasny, ale się dopinałam, a teraz....... Ale chyba są jakies specyfiki do przedłużania staników pod biustem. Uzywałyscie czegoś takiego? sprawdza się?
A i przy okazji znalazła sie gruszka (to ją tylko wygotuję) i 2 łańcuszki na smoczek. ;D
 
reklama
Karola, sa na allegro takie specjalne "poszerzacze" biustonoszy :-) Chodzi sie podobno normalnie :-)
A ja nie mam biustonoszy do karmienia i zapowiada sie, ze miec nie bede ;-( Wyliczylam sobie na stronie producenta, ze potrzebuje rozmiar 80g buahahahahahaha..... Ale takich nigdzie nie ma :-) Mierzylam najwiekszy 85 e i bod biustem za szeroki, a miski za male.... Totalna zalamka ;-(
 
Do góry