reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy

reklama
Ona_mika te lozeczko jest bardzo fajne:-)
Co do materacy to tutaj jest tego tyle, ze az glowa boli, ale czy sa kokosowo-gryczane to watpie.Na ktory nie spojrzysz i o nim nie przeczytasz to jest najlepszy :szok: Musze podpytac bratowa jaki ona ma i jak cos to kupic taki sam. :tak:;-)
 
wiecie co, postęp w kwestii dziecięcych akcesoriów mnie powala. Monika dopiero co skończyła 7 lat i mam po niej w spadku materacyk z trawy morskiej ( w roku 2000 był najbardziej polecany, w przeciwieństwie do tych z gąbki, a różnica w cenie była wtedy z 50 zł ) O takich kokosowych czy tez kokosowo-gryczanych dopiero dziś się dowiedziałam :szok:
Ona_mika zakup kojca to dobry pomysł, ja miałam pożyczony, ale trochę za późno. Kojec jest najlepszy tak gdzieś od 5 do 10 miesiąca.
A co myślicie na temat chodzików? Jak Monika była malutka, to uznawano je ze zło konieczne, ale ja bym bez chodzika oszalała, bo musiałabym ja cały dzień trzymać ja na kolanach w pozycji pionowej.
 
Ona_mika Ja właśnie takie łóżeczka zakupiłam jak zaprezentowałaś w linku z funkcją kołyski. Mam nadzieję że będę z nich zadowolona? :tak::-)
 
Jesli mowa o chodzikach to według mnie ( i lekarzy) to jedna z najgorszych krzywd jakie można zafundować dziecku. Potem są problemy z kręgosłupem, prawidłową postawą i utrzymaniem równowagi. Jestem zdania że dziecko powinno samodzielnie zacząć chodzić jak już będzie na to gotowe. Przyspieszanie procesu chodzenia tylko dla własnej wygody odpada. A więc u mnie chodziki odpadają.
 
a ja jestem bardzo sceptycznie nastawiona do tych rewelacji w stylu że chodziki tak bardzo szkodzą dziecku. ostatnio okazuje się że wszystko staje sie szkodliwe. ostatnio moja bratowa mi mówiła że jacyś tam naukowcy stwierdzili że marchewka jest rakotwórcza. to już wogóle niedługo nic nie będzie można zjeść. ja uważam że po prostu we wszystkim należy zachować umiar. tak samo z chodzikami. raz kiedyś jak dzieciątko chce już chodzić można go wsadzić w chodzik. potem ważne żeby miał dużo ruchu i myśle że nic mu nie będzie.
 
Chodziki są szkodliwe dla nóżek i stópek dziecka. Jak dziecko za dużo w nim biega może mieć krzywe nogi albo płaskostopie kiedyś o tym mówili na tvnsyle. Bardzo ważne jest aby dziecko raczkowało ponieważ jakieś połączenia naprzemienne w mózgu się tworzą nie wiem dokładnie jak to fachowo brzmi ale coś takiego, później dziecko lepiej przyswaja wiedze ot taka rewelacja :)

Moja koleżanka używa chodzika i rzeczywiście pozbywa się dziecka na jakiś czas ale jak patrze co się z jego nogami dzieje to aż mi się słabo robi. Ma nogi powyginane we wszystkie strony.
Chodziki chyba bardziej powstały dla wygody mamy a nie dziecka. Ja jednak chodzikom mówię nie.
 
Przyszła paczka z allegro:-). I mam już rożek w żyrafki, ręczniczek z kapturkiem (żółty z kaczuszką), pieluszki flanelowe, aspirator do noska i smoczki niebieskie uspokajające (fajne są). Nie będę wstawiać zdjęć bo to wszystko od tego samego pana u którego większość z nas zamawia, więc wiecie jak to wygląda.
A i mężowi się bardzo wszystko podoba.
 
reklama
Bastra składałaś już łóżeczko, jak one się prezentuje i jak się buja??
Nalia czyli ma sie rozumieć że polecasz sprzedawcę i jego towar
 
Do góry