rapunzel
czyli roszpunka
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2008
- Postów
- 1 190
Ona_mika to nosidełko w wózku, o którym piszesz to pewnie takie, które trzymasz w ręce, a mnie chodzi raczej o takie, które zakładasz na siebie, żeby mieć wolne ręce...
jednak cena faktycznie rewelacja
Aha, myślę, że dziecko wolałoby nie jako plecaczek tylko przodem do ciebie, taki plecaczek to dla starszego już malucha
Samhain masz rację, że kwestia upodobań, dla mnie nosidełko było darem niebios i nieraz obiadu doglądałam z małą w nim. najlepiej mi się to nosidełko sprawdziło od 3 do 6 miesiąca zwłaszcza na krótkie wyjścia, na przejazd autobusem, nieraz prace domowe. Oczywiście nie nosiłam jej tam długo, bo by mi plecy pękły, ale w niektórych sytuacjach nosidełko było niezastąpione
Asioczek z tymi chustami to czytałam co nieco i nawet chciałam zakupić, tylko nie wiem, czy umiałabym to zawiązać
jednak cena faktycznie rewelacja
Aha, myślę, że dziecko wolałoby nie jako plecaczek tylko przodem do ciebie, taki plecaczek to dla starszego już malucha
Samhain masz rację, że kwestia upodobań, dla mnie nosidełko było darem niebios i nieraz obiadu doglądałam z małą w nim. najlepiej mi się to nosidełko sprawdziło od 3 do 6 miesiąca zwłaszcza na krótkie wyjścia, na przejazd autobusem, nieraz prace domowe. Oczywiście nie nosiłam jej tam długo, bo by mi plecy pękły, ale w niektórych sytuacjach nosidełko było niezastąpione
Asioczek z tymi chustami to czytałam co nieco i nawet chciałam zakupić, tylko nie wiem, czy umiałabym to zawiązać