reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy lipcowek

Nie wiem Kopacz ale macica też się obkurcza więc krwawienie też jest czyli jakoś się zabezpieczać trzeba.

Ja do szpitala mam w sumie:
4 koszule naszykowane (dwie spakowane, dwie do dowiezienia) czyli jedna na poród, po prysznicu przebrać się i później kolejne M. dowiezie.
1 szlafrok
2 ręczniki.
1 klapki.
I poza majtkami siateczkowymi spakowałam pro forma zwykłe majtki bawełniane czarne - kilka par.
Skarpetki bo mi stopy marzną zawsze i przez to dużo sikam
Staniki mam chyba trzy spakowane, dwa typowo do karmienia rozpinane i jeden taki sportowy, kiedyś zdjęcia wrzucałam
Z odzieży tyle.
Chyba muszę jeszcze naszykować coś na dojazd do szpitala, żeby nie marudzić przed wyjściem "kochanie, nie mam w co się ubrać" :-p i coś na wyjście ze szpitala, żeby M. mi humoru nie zepsuł doborem złego ubioru.

Sztućce i kubek to zawsze ze sobą biorę do szpitala, więc to nawet dla mnie oczywiste było.
 
reklama
Michalina troche mi pomoglas ;) a dla dzieci co bierzecie?mozexie mnie zabic bo juz o tym bylo ale ja wtedy nie myslalam o tym ;( wstyd...pakowanie sie jej straszne :( w dwie torby czy jedna?
 
A ja wpadłam na taki pomysł, że spakuje rzeczy na pobyt (koszule szt. 3, ręcznik szt. 1 i ręczniki papierowe i takie tam inne), a na poród zapakuje taką swoją większą torebkę i tam wezmę dokumenty, ręcznik (jak bym mogła korzystać z prysznica przy porodzie), cukierki, wodę z dzióbkiem i takie tam inne. Co by mi mój torbę właściwą na salę przyniósł, albo jak będzie niezbędna, a nie co by się walała wszędzie.
No i torba właściwa już najdalej w połowie lipca wyląduje w bagażniku w samochodzie. Naprostujcie mnie jak to nie ma sensu.

Kopacz ja zabieram pieluchy, chusteczki, pewnie wezmę pupkową maść i jak zwiedzę szpital, to się dowiem czy trza ciuszki dla dziecia.
 
Bellina jak najbardziej ma to sens:tak:. Gdybym rodziła z zaskoczenia to bym tak zrobiła, tyle, że ja najpierw na patologii poleżę, więc wezmę też rzeczy, których bym normalnie nie brała i w grę wchodzi tylko jedna torba + rzeczy dla Adasia i dla mnie po porodzie w drugiej malej, którą mąż mi po porodzie doniesie.
 
Ja sie spakowalam w dwie.huk.najwyzej cos zostawie w aucie albo dam mamie.musze dopakowac pozniej jeszcze z jedna pare skarpetek.moze wezme legginsy jak by zimno bylo...kubek.i moje kosmetyko ktorych teraz uzywam.a bierzecie suszarki do wlosow?a dla malego to musze spakowac jakiws rzeczy na wyjscie ale nie wiem co :) jak mama przyjedzie to sie wykaze :p
 
Ja do szpitala mam w sumie:
4 koszule naszykowane (dwie spakowane, dwie do dowiezienia) czyli jedna na poród, po prysznicu przebrać się i później kolejne M. dowiezie.
1 szlafrok
2 ręczniki.
1 klapki.
I poza majtkami siateczkowymi spakowałam pro forma zwykłe majtki bawełniane czarne - kilka par.
Skarpetki bo mi stopy marzną zawsze i przez to dużo sikam
Staniki mam chyba trzy spakowane,
Sztućce i kubek to zawsze ze sobą biorę do szpitala, więc to nawet dla mnie oczywiste było.
Ja tak samo. Jeszcze ręczniki papierowe papier toaletowy i chusteczki mokre do rąk i zwykłe higieniczne.
I podkłady na łóżko i podpaski poporodowe.
Ja stanik jeden bo nie za bardzo pozwalają nosić na początku. Każą wietrzyć. M dowiezie.

Ja się spakowałam w jedną sportową torbę. Druga ta dla dzidzi to ubranka chusteczki kocyk i kosmetyki. M dowiezie paczkę pampersow i ewentualnie rożek chyba że będę mieć cc to wezmę dziesięć pieluszek.
Laktator ewentualnie też dowiezie. Poprzednio miałam tylko taka gruszke i przy nawale ryczałam.
 
A te reczniki papierowo to po co?staniki tez spakowalam i podklady na lozko i do majtek.i te sexy majty.kocyk dla malego tez mam i oaczke pieluch dada.chusteczki wilgotne dla malego.zel do mycia i krem do pupy oraz puder.roznka nie biore :/

A nad laktatotem myslalam...ale najwyzej mama dowiezie.a i biore nakladki na suty :)
 
reklama
Ja jeszcze zapobiegawczo wsadziłam jeden podkład do samochodu, jakby mi wody miały odchodzić to żeby fotela nie pobrudzić :-) koleżanka mi tak doradziła, po swoich przeżyciach i mężu niezadowolonym z czyszczenia tapicerki.

Jeżeli chodzi o ręczniki papierowe to położna nam kazała, żeby po przemyciu krocza nimi je osuszyć. A nie wycierać materiałowym na którym gromadzą się bakterie.

Wkładki laktacyjne też mam spakowane, może z 10 par.

Laktatora nawet nie mam... M. kupi w razie W.

Mam jeszcze zapasowe gumki do włosów, suszarki nie pakuję. Nie zamierzam myć głowy w szpitalu - przy tej długości włosów to mógłby być koszmar - tylko grzywkę będę myć. Gąbkę mam jeszcze spakowaną. Trzy wody z dzióbkiem.

Dla młodej jeszcze nic.
 
Do góry