reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy dla zaszych grudniowych maluszków oraz mamusiek :)

reklama
rzeczywiscie fajne staniki ! ja mam wlasnie rozmiar G ! w piatek przyszedl mi stroj kapielowy z bon prixu...za 59zl! :) jestem mega zadowolona
 
witam
my nie kupujemy bo mamy wszystko, no chyba, ze cos sie zmieni i dzidzius bedzie jednak dziewczynka, a wtedy hohoho :)
chcialam zypytac jakie jest wasze podejscie do odziezy uzywanej??? Jak urodzil sie nasz pierwszy synek zarzekalam sie, ze bedzie mial tylko nowe ubranka, no i faktycznie przez pierwsze kilka miesiecy kupowalam tylko nowe ciuszki. Pozniej zaczelismy dostawac i juz cieszylam sie z tego powodu, bo dziecko tak szybko roslo, ze kupowalam spioszki na 6 tygodni, a gdy maly poszedl do przedszkola ( mial 15 miesiecy), zaczelam kupowac rowniez w sklepach z odzieza uzywana (gdy odbieralam malego z przedszkola, wchodzilismy do domu, w przedpokoju rozbieralam go do pampersa i wszystko do pralni - maly musial jesc w przedszkolu sam). u nas jest duzo sklepow dla dzieciakow z uzywanymi rzeczami, ale we wroclawiu tez ostatnio kupilam kilka super rzeczy dla malego.
jestem ciekawa jakie jest Wasze podejscie do sprawy....zapraszam do komentowania :)
 
ja dostanę ciuszki po naszej chrześnicy i może po drugiej też. Ciuchów jest cała masa i nawet po wyeliminowaniu kilku sztuk (np poplamionych) dalej będzie ich dużo. Nie brzydzę się, ani nie wybrzydzam, bo wszystkie te rzeczy są ładne i zadbane.W sklepach z odzieżą używaną też można czasem coś fajnego znaleźć. Jakoś w Warszawie nie wiem gdzie takie są, ale jak jestem z rodzinnych Kielcach to szaleję. Nawet teraz przywiozłam fajną bluzkę za 10zł (z h&m) luźną, idealną na upały. Także ja jestem za :-)
 
witam
my nie kupujemy bo mamy wszystko, no chyba, ze cos sie zmieni i dzidzius bedzie jednak dziewczynka, a wtedy hohoho :)
chcialam zypytac jakie jest wasze podejscie do odziezy uzywanej??? Jak urodzil sie nasz pierwszy synek zarzekalam sie, ze bedzie mial tylko nowe ubranka, no i faktycznie przez pierwsze kilka miesiecy kupowalam tylko nowe ciuszki. Pozniej zaczelismy dostawac i juz cieszylam sie z tego powodu, bo dziecko tak szybko roslo, ze kupowalam spioszki na 6 tygodni, a gdy maly poszedl do przedszkola ( mial 15 miesiecy), zaczelam kupowac rowniez w sklepach z odzieza uzywana (gdy odbieralam malego z przedszkola, wchodzilismy do domu, w przedpokoju rozbieralam go do pampersa i wszystko do pralni - maly musial jesc w przedszkolu sam). u nas jest duzo sklepow dla dzieciakow z uzywanymi rzeczami, ale we wroclawiu tez ostatnio kupilam kilka super rzeczy dla malego.
jestem ciekawa jakie jest Wasze podejscie do sprawy....zapraszam do komentowania :)


Ja też nie mam nic przeciwko. A wrecz przeciwnie odczuwam wielka satysfakcje jak uda mi się znaleść coś ciekawego. Nie dość, że fantastyczna jakość to jeszcze w świetnej cenie. Jedynie buty kupuje zawsze nowe,dobrej jakości dla mojej córki. Chociaż dla takich dzieciaczków jeszcze nie dreptających czemu nie :-)chociaż wiadomo, że to raczej ozdoba. A rzeczy przecież i tak trzeba je wyprać:-D
 
ja co prawda starszego dziecka nie mam, ale sporo dla malenstwa bede miala od rodzenstwa, takze nei jest to dla mnei problemem. Czasem siostrze kupuje dla jej synow w uzywanych ciuchach (chlopaki mają 2 i 4 lata i brudzą wszystko bardzo szybko). Słyszałam nawet opinie że używane sa prane zawsze chemicznie i nawet to lepsze dla dziecka, bo jest napewno czyste a wiadomo ze w domu i tak sie jeszcze upierze przed założeniem.
 
Ja każde ubranka kiedyś i teraz dla Kamila dostawałam od szwagierek i nadal jego chrzestny daje dużo ciuchów bo ma 5letniego synka i Kamil ma po nim ubranka jedynie majtki,skarpetki i np rajstopki muszę mu kupować.
Dla tego maluszka mam po Kamilu ale do szpitala i tak kupię parę nowych.
 
reklama
witam
my nie kupujemy bo mamy wszystko, no chyba, ze cos sie zmieni i dzidzius bedzie jednak dziewczynka, a wtedy hohoho :)
chcialam zypytac jakie jest wasze podejscie do odziezy uzywanej??? Jak urodzil sie nasz pierwszy synek zarzekalam sie, ze bedzie mial tylko nowe ubranka, no i faktycznie przez pierwsze kilka miesiecy kupowalam tylko nowe ciuszki. Pozniej zaczelismy dostawac i juz cieszylam sie z tego powodu, bo dziecko tak szybko roslo, ze kupowalam spioszki na 6 tygodni, a gdy maly poszedl do przedszkola ( mial 15 miesiecy), zaczelam kupowac rowniez w sklepach z odzieza uzywana (gdy odbieralam malego z przedszkola, wchodzilismy do domu, w przedpokoju rozbieralam go do pampersa i wszystko do pralni - maly musial jesc w przedszkolu sam). u nas jest duzo sklepow dla dzieciakow z uzywanymi rzeczami, ale we wroclawiu tez ostatnio kupilam kilka super rzeczy dla malego.
jestem ciekawa jakie jest Wasze podejscie do sprawy....zapraszam do komentowania :)

Zależy jakie używane...po znajomych nie wacham się wziąć niczego, nawet śpichów czy bodziaków, ale z Allegro polowałam tylko na rzeczy wierzchnie, bieliznę sobie darowałam. Zresztą u nas w rodzinie są trzy pary dziadków (M. ma dwie pary rodziców;)), więc rywalizują kto da więcej. Jak teść da siatkę ubrań to tesciowa zaraz da dwie;P Ale teraz (miejąc nadzieję na dziewczynkę) z góry zaznaczyłam, że mam pierwszeństwo w kupowaniu sukienek i koniec. To ma być dle mnie przyjemność, a nie dla wszystkich dookoła:p
 
Do góry