Wiecie z tymi skarpetkami to jest -jakby nie patrzeć ewenement

Nie wiem jak to się ma do waszych doświadczeń, ale ja najwięcej dostaje właśnie takich szmacianych 'bucików' i skarpetek -choć nie mam ich tak dużo jak wy. Przyczyną tego jest chyba fakt, iż większość tych, co przynoszą mi prezenty, nie ma jeszcze dzieci albo odchowała je już dawno i widząc takie cudeńka, które są już swego rodzaju 'symbolem' i zwykle wyglądają tak słodko, że serduszko mięknie - po prostu nie może oprzeć się pokusie kupna ich

Natalka chyba będzie mogła cieszyć się doborem koloru bucików i skarpetek do odcieni misia na body

choć w gruncie rzeczy nie naliczyłam tych skarpetek tak dużo, jak wy

A tak na poważnie, to muszę przyznać, że absolutną większość ubranek, jakie mam, otrzymałam od bliskich mi osób, i jestem im za to bardzo wdzięczna

W ogóle muszę przyznać, że moi bliscy i bliżsi okazali się niezwykle wręcz zaskakująco jak dla mnie, pomocni. Nie spodziewałam się tego i nie oczekiwałam, tym bardziej, że nie są to osoby zamożne.
Podarunki, to rzeczy w większości naprawdę przydatne, pomijając tych kilka przypadków ze sztywnymi nadrukami, ale już ja coś wymyślę

A wczoraj wybrałam się, a właściwie zostałam zaproszona w końcu na zakupy no i wyprawkę uzupełniłam o wanienkę, kilka par ciuszków maleńkich, ślicznych komplecików

Śmiałam się, że byłby mały problem, gdyby jednak urodził się chłopczyk -bo większość rzeczy jest kupionych pod dziewczynkę, a wiem, że pomyłki w te stronę zdarzają się czasem

Ale mam nadzieję, że tak nie będzie w moim przypadku

Zaopatrzyłam się też w butelkę - chociaż nastawiam się na karmienie piersią i mam nadzieje, że nic nie stanie mi na przeszkodzie. Śmiałam się w duchu sama z siebie, bo tak dużo naczytałam się o tym, jakie to powinny być smoczki w butelkach, że przy ladzie nie mogłam się wysłowić i dojść do tego o jaką butelkę właściwie mi chodzi

W głowie miałam mętlik, bo gdzieś tam pamiętałam słowo 'dynamiczny' i wiedziałam, że ma być twardy smoczek itd.

Paranoja. W końcu kupiłam butelkę AVENT -zobaczymy. I kupiłam też majtki jednorazowe dla siebie... -nie mogłam oprzeć się pokusie rozpakowania ich, no i przeraziła mnie trochę wizja przyodziania czegoś takiego

No ale zobaczymy, jak to w praktyce będzie.
Swoją drogą całe szczęście, że zaglądnęłam do wątku o rzeczach, które ktoś zakupił i okazały się niepotrzebne -bardzo dobry weryfikator i otrzeźwienie to dla mnie było. Bo oto okazało się, że znaczna część tych rzeczy, których pragnienie posiadania było tak silne [chyba bardziej dla siebie, aniżeli dla maleństwa spędzało] to po prostu zbędne wydatki wg. większości mam.
Wracając jeszcze do kwestii prezentów, to i owszem
larkaa- też dostałam kilka takich rzeczy, które po moich wstępnych obliczeniach, mogą okazać się nieprzydatne bo pora roku nie będzie odpowiednia do noszenia ich wówczas, gdy pasowałyby

Co do kombinezonu, to czekam aż dotrze on,
Martussa82 do Ciebie i aż napiszesz mi, że jesteś zadowolona mając go już w rękach

Wówczas też zamówię

A jutro chyba muszę w końcu przysiąść do wózków i wybrać jakiś. Będzie ciężko.