reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy -dla nas i dla lutowych pociech

ja własciwie nie licze tu na jakieś prezenty, pewnie znajomi przyniosa jakieś ciuszki choc mam nadzieje, że na większy rozmiar niż noworodkowe bo tych mam wystarczającą ilość i myslę, że jak już ludzie nie pytają co sie przyda a chcą przynieść ciuszki to powinni przynosić takie na minimum 3-6 miesiące bo to raczej oczywiste, ze rodzice kupują takie najmniejsze na poczatek.
 
reklama
larkaa a po co ci aż 20 par skarpet :-D
mówią "darowanemu koniowi nie zagłąda się w zęby" ale nieudane prezenty wkurzają bo trzeba chociaż udawać że się cieszymy a potem jeszcze ściemniać,że się z nich korzysta
 
pbg no właśnie wszyscy w prezencie przynieśli nam skarpety! dostaliśmy takie czteropaki chyba od 4 osób, nie wiem dlaczego to, bo najtańsze?
 
larkaa :tak: tez bym liczyla wlasnie na takie przydatne prezenty... karuzele juz dostalismy, ale mata edukacyjna i niania byly by ewelacyjne :-D bardzo rozsadny prezent, a jesli kogos na takie gadżety nie stac to mozna kupic chocby grzechotke pluszowa dla niemowlaka, no albo nawet gryzaczki (niebawem sie przydadza)... Bede sama z tych rad korzystac jak bede znajomym kupowac prezenty dla niemowlakow :tak:
 
larkaa 20 par skarpet :-):-):-):-) ja mam chyba ze 100:-D:-D:-D:-D z czego jedne kupiłam, resztę dostałam. Jak kupowałam jakieś ubranka na allegro to zawsze jakiś gratis dostaliśmy i były to skarpetki albo czapki po kąpieli, których chyba używać nie będę.

Nathalie, lajfik Julka właśnie jakieś takie dziwaczne mleko jadła, dla dzidziorów ze skazą białkową. Ale napisałam, bo może te inne też można ciut taniej wydębić :-):-):-)
 
ja mam 6 par skarpetek i 2 czapeczki - na 100% wystarczy :-) a gryzaczki i grzechotki to też uważam za dobre prezenty ;-) moja kuzynka, która brała ślub już po urodzeniu synka zażyczyła sobie od gości zamiast kwiatów, świeczek itd. właśnie po paczce pieluch - przyznam, że podziwiam ją za pomysłowość :-D
 
Wiecie z tymi skarpetkami to jest -jakby nie patrzeć ewenement :D
Nie wiem jak to się ma do waszych doświadczeń, ale ja najwięcej dostaje właśnie takich szmacianych 'bucików' i skarpetek -choć nie mam ich tak dużo jak wy. Przyczyną tego jest chyba fakt, iż większość tych, co przynoszą mi prezenty, nie ma jeszcze dzieci albo odchowała je już dawno i widząc takie cudeńka, które są już swego rodzaju 'symbolem' i zwykle wyglądają tak słodko, że serduszko mięknie - po prostu nie może oprzeć się pokusie kupna ich :) Natalka chyba będzie mogła cieszyć się doborem koloru bucików i skarpetek do odcieni misia na body :) choć w gruncie rzeczy nie naliczyłam tych skarpetek tak dużo, jak wy :) A tak na poważnie, to muszę przyznać, że absolutną większość ubranek, jakie mam, otrzymałam od bliskich mi osób, i jestem im za to bardzo wdzięczna :) W ogóle muszę przyznać, że moi bliscy i bliżsi okazali się niezwykle wręcz zaskakująco jak dla mnie, pomocni. Nie spodziewałam się tego i nie oczekiwałam, tym bardziej, że nie są to osoby zamożne.
Podarunki, to rzeczy w większości naprawdę przydatne, pomijając tych kilka przypadków ze sztywnymi nadrukami, ale już ja coś wymyślę ;) A wczoraj wybrałam się, a właściwie zostałam zaproszona w końcu na zakupy no i wyprawkę uzupełniłam o wanienkę, kilka par ciuszków maleńkich, ślicznych komplecików :) Śmiałam się, że byłby mały problem, gdyby jednak urodził się chłopczyk -bo większość rzeczy jest kupionych pod dziewczynkę, a wiem, że pomyłki w te stronę zdarzają się czasem :) Ale mam nadzieję, że tak nie będzie w moim przypadku :)
Zaopatrzyłam się też w butelkę - chociaż nastawiam się na karmienie piersią i mam nadzieje, że nic nie stanie mi na przeszkodzie. Śmiałam się w duchu sama z siebie, bo tak dużo naczytałam się o tym, jakie to powinny być smoczki w butelkach, że przy ladzie nie mogłam się wysłowić i dojść do tego o jaką butelkę właściwie mi chodzi :D W głowie miałam mętlik, bo gdzieś tam pamiętałam słowo 'dynamiczny' i wiedziałam, że ma być twardy smoczek itd. :D Paranoja. W końcu kupiłam butelkę AVENT -zobaczymy. I kupiłam też majtki jednorazowe dla siebie... -nie mogłam oprzeć się pokusie rozpakowania ich, no i przeraziła mnie trochę wizja przyodziania czegoś takiego :D No ale zobaczymy, jak to w praktyce będzie.
Swoją drogą całe szczęście, że zaglądnęłam do wątku o rzeczach, które ktoś zakupił i okazały się niepotrzebne -bardzo dobry weryfikator i otrzeźwienie to dla mnie było. Bo oto okazało się, że znaczna część tych rzeczy, których pragnienie posiadania było tak silne [chyba bardziej dla siebie, aniżeli dla maleństwa spędzało] to po prostu zbędne wydatki wg. większości mam.
Wracając jeszcze do kwestii prezentów, to i owszem larkaa- też dostałam kilka takich rzeczy, które po moich wstępnych obliczeniach, mogą okazać się nieprzydatne bo pora roku nie będzie odpowiednia do noszenia ich wówczas, gdy pasowałyby :D
Co do kombinezonu, to czekam aż dotrze on, Martussa82 do Ciebie i aż napiszesz mi, że jesteś zadowolona mając go już w rękach :) Wówczas też zamówię :)
A jutro chyba muszę w końcu przysiąść do wózków i wybrać jakiś. Będzie ciężko.
 
Rufka- masz, jak w banku:-):tak:
wczoraj dostałam 6 big reklamówek ciuszków- cztery od koleżanki i dwa od bratowej mężę- kurcze- ciuchów że ho ho!! :-):-) jak zamknę sesje- oby we wtorek- już sie nie mogę doczekać, jak zrobie dokładniejszy przeglą i pranie za praniem:-) zadowolona jestem jak pieron....:-D:-D

ale zaliczyłam też wnerwa jak cholera!! 17 lat temu mój przyrodni brat dla swojego syna dostał moje łóżeczko- więc smiało w listopadzie go prosze, by je przywiózł, to je odmaluję ewentualnie, kupię niu materac... nie, nie, ja to zrobię, nic się ie martw- no, to oki.
przywiózł w środę- odmalowane, fakt, ale bez jednego szczebla, drugi wygięty (takie je dostałem, Marta musiała wyłamać), z wygiętym jak beczka podestem (wiesz, dzieciaki skakały, prostowałeem, ale musisz jeszcze czymś obciążyc- jakie qrffa dzieciaki??! jedno masz:szok:), stary, zasikany- nie odswieżony materac- choć mówiłam, ze nie chcę. i najlepsze jest to, że nie jest to moje lóżeczko!! :wściekła/y:a ten gamoń kłamie i kit mi wciska! i qreffka ufaj tu rodzinie... od trzech dni chodziłam i sie przygladałam... i bankowo- jakiegoś hebla mi wcisnął- nie wiem, co zrobił z tamtym ale takiego świństwa płazem nie puszczę.:no::no:
 
masz racje Martussa !!! Jak twoje gdzieś wcześniej wydał to mógł się chociaż przyznać - u mnie w rodzinie moja Babcia też się na swojego syna obraziła, bo kupiła jego najmłodszej córce śliczne łóżeczko niecałe 3 lata temu, a on wiedząc już, że jestem w ciąży wydał je koleżance żony - bo niby "ich stać na kupno nowego, a mama nie musi im pomagać" !!! Babcia kupiła nam w prezencie nowe, bo bardzo chciała się do pierwszej prawnusi dołożyć - kochana kobieta :-) Ale niesmak pozostał ...
 
reklama
Do góry