reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy dla mamy i przygotowania torby do szpitala.

a bo kurcze pierdzieli:-p:-p:-p:-):-):-):-):-) a ja dziś lewa nóżką wstałam;-)

Dziewczyny bierzecie dwie pary klapeczek do szpitala czy wystarczy jedna para gumowa np żeby sobie w nich wejść pod prysznic bo dwie pary6 to dużo miejsca w torbie:eek:

Ja biorę tylko jedne klapki, oprócz tego skarpetki, żeby mi zimno nie było. Torba i tak zapakowana, że niewiele się tam zmieści:-)
 
reklama
Pod prysznic biorę gumowe klapki, no i jedne zwykłe do chodzenia. Poza tym z rzeczy niezbednych:-)biorę też taką szeroką opaskę na głowę, bo normalnie myję włosy codziennie, a w tym szpitalu, to nie wiem, jak to będzie, a wyjątkowo źle się czuję, jak mam "nieświeże" włosy - taka moja fobia:-) Moja mama bardzo się dzisiaj zdziwiła, że muszę wziąć ubranka dla dziecka do szpitala.


ale chyba w szpitalu można wziąć prysznic...??;-)
 
No tak Cyniczna, zapomniałm, że Ty lubisz na wariata;-)

Ja też biorę dwie pary klapek:tak:

Petinka też się boję, że nie będzie mi się chciało walczyć z włosami:-p
 
W szpitalu można brać prysznic tylko wiecie ja sama nie wiem... W zasadzie po porodzie wypadało by się wykąpać czy coś a z drugiej strony zastanawiam się czy będę mieć siły...:confused2:
 
U mnie juz wszystko do torby naszykowane,kwestia upchniecia - zrobie to jutro,bo cho..ra wie co tam w srode w szpitalu zadecyduja..:sorry:;-)
Biore gumowe japonki pod prysznic i papcie-klapki:tak:
 
Ja oczywiście nadal jestem NIESPAKOWANA :-p Ale mam zamiar wrzucić do torby japonki pod prysznic i papucie :-) (takie tylko do szpitala, później je wyrzucę, jakoś co nie wypiorę, nie wyprasuję, to nie chcę zabierać do domu. Jak zwykle przesadzam... :sorry:)

Na pewno się ogolę, tzn mój M. mnie ogoli. A kolega może sobie mówić co chce, nie robi to na mnie wrażenia. Ja mu nie doradzałabym, czy ma małego nosić w prawej, czy w lewej nogawce :-p:-p:-p :-D:-D:-D


Izaa na mnie tez nie dzialaja sliwki,jablka itp za to doskonale sie sprawdzil sok z czerwonych grejfrutow;-)


Izaa
- na mnie działają orzechy popite ciepłym mlekiem - jest kosmos wtedy ....

Muszę spróbować. Koniecznie, dzięki dziewczyny :-) Jedzenie owoców + mleko nic mi nie daje, bo jem tak codziennie. Uwielbiam tak :-) A czopki glicerynowe mam, kupiłam je do szpitala. Ponoć miodzio po porodzie. Nie ma strachu o szwy itp.
 
Ja także jeszcze nie spakowana... Ale to nie z lenistwa, tylko dlatego, że jeszcze nic nie mam... no, oprócz kapci dla mnie do chodzenia. Pod prysznic wezmę jakieś inne. Pewnie japonki.
Ale obiecuje dziewczyny, że w tym tygodniu już będę miała spakowaną torbę :-D
A to dlatego, że w środę jedziemy do Wrocławia na zakupy do hurtowni i tam się zaopatrzę w co trzeba. Jutro wypiorę torbę żeby czyściutka była. Tak więc składam oficjalną obietnicę , że się przygotuję chociaż nie czuję bym miała na dniach miała akcje porodową :-)
 
Na pewno się ogolę, tzn mój M. mnie ogoli. A kolega może sobie mówić co chce, nie robi to na mnie wrażenia. Ja mu nie doradzałabym, czy ma małego nosić w prawej, czy w lewej nogawce :-p:-p:-p :-D:-D:-D.
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
A czopki glicerynowe mam, kupiłam je do szpitala. Ponoć miodzio po porodzie. Nie ma strachu o szwy itp.

Co do czopków glicerynowych - radzę wypróbować w domu, żeby po porodzie sobie nie zrobić 'krzywdy'. Ja takiego czopka użyłam raz i dziękuję. Tak mnie wszystko tam po nim bolało w trakcie wypróżniania i potem chodziłam podrażniona cały dzień... Nie wiem, może jakieś uczulenie, albo nadwrażliwość...
Ale nie życzę tego nikomu w parze z bolącym gojącym się kroczem:no::no::no::no:
 
co do tego golenia.. to.. teraz robię to raz w tygodniu, więc gąszczu tam nie mam, najwyżej jakies krótkie włoski... ale powiem Wam, że osobiście chyba nie ogolę się jak się zacznie poród... jednak skóra po goleniu jest podrażniona... jak bedą uważali, ze ma być gładko to sami to zrobią... jak miałam CC w pierwszej ciąży to też jak jechałam do szpitala to miałam malutkie włoski (nie myślałam wtedy jak wyglada moje podwozie) i przed wyjazdem na salę operacyjną położna sama ogoliła miejsce gdzie było nacięcie...

a co do lewatywy... u nas w szpitalu tego nie robią rutynowo... myślę, że gdyby były czeste przypadki oddawania stolca (grrr jak to brzmi:zawstydzona/y:) w trakcie parcia to pewnie nie zrezygnowaliby z lewatyw dla własnego bezpieczeństwa... a poza kupka to jeszcze bączki moga się nam przytrafić...:-D:-D:-D
 
reklama
W szpitalu można brać prysznic tylko wiecie ja sama nie wiem... W zasadzie po porodzie wypadało by się wykąpać czy coś a z drugiej strony zastanawiam się czy będę mieć siły...:confused2:
przed wizytą i tak trzeba się umyć!!! ja po porodzie po 3godzinkach poszlam pod prysznic zledwością ale bylam taka spocona że musiałam
 
Do góry