Kkasiulka, my mamy łóżeczko Radek II. Proste i tanie.
Turystyczne też mamy, na wyjazdach przydatne
Ale w domu
Strasznie szeleści i potwór się wybudza, poza tym wkurza go ta siatka na maksa, woli łypać przez szczebelki.
Materac zwykły piankowy (już drugi bo pierwszy słabo przetrwał obrzygiwanie i obsikiwanie w kółko). Taki z gryką był pierwszy i nie dało się prać pokrowca - porażka, bo jak obrzygał po rotawirusie to musieliśmy kupić nowy materac bo śmierdział.
Ubranka na wyjście to będę myśleć jak się rano obudzę w dniu wyjścia i zobaczę jaka pogoda, mąż przywiezie wtedy. Co do ogólnej zasady ubierania to zgadzam się z Agatą
Jeszcze zależy ile będziecie samochodem jechać, czy będzie słońce itp - bardziej bym ubierała do samochodu niż do pogody zewn, na to kocyk albo inna baranica jak zimno na dworzu, a w samochodzie zdjąć. 
Turystyczne też mamy, na wyjazdach przydatne


Materac zwykły piankowy (już drugi bo pierwszy słabo przetrwał obrzygiwanie i obsikiwanie w kółko). Taki z gryką był pierwszy i nie dało się prać pokrowca - porażka, bo jak obrzygał po rotawirusie to musieliśmy kupić nowy materac bo śmierdział.
Ubranka na wyjście to będę myśleć jak się rano obudzę w dniu wyjścia i zobaczę jaka pogoda, mąż przywiezie wtedy. Co do ogólnej zasady ubierania to zgadzam się z Agatą

