reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupowo - Wyprawkowy

Makuc wlasnie niewiem czemu na zadnym placu nie ma piaskownicy:confused:

Kania dobrze ze mi napisalas bo bym o piasku na bank zapomniala;-):-D
 
reklama
tak sobie pomyślałam, że może to za niehigieniczne uznają? :szok::confused: w każdym razie dziwna sprawa z tymi piaskownicami. jak będziesz zamawiała jakąś to piasek sobie podaruj :-p ja Ci gratisem pod same drzwi prześlę, bo u nas pod blokiem go pod dostatkiem :-D
 
U mnie pod blokiem to nie ma żadnego placu zabaw a to z tego że mieszkam na peryferiach miasta i na jakikolwiek plac zabaw muszę jechać 3 km do centrum,raz na jakiś czas mogę ale codziennie nie będę jeździć,więc kupiłam piaskownicę sobie sama przykrywaną żeby mi żadne kotki w nią nie robiły a S jeszcze dodatkowo zawiasy zamontował i na kłódkę zamykam żeby mi tam się nikt nie bawił w niej,zresztą innych dzieci w bloku nie ma tzn są,wprowadzili się kilka miesięcy temu jacyś nowi ale z nimi to się lepiej nie zadawać.
 
a wiecie co u nas w okolicy tez już nie ma nigdzie piaskownic dla dziecków na placach zabaw... może faktycznie o higienę chodzi? u nas w przedszkolu to piasek jest systematycznie wymieniany, piaskownica zakrywana na noc i generalnie troche tych przepisów jest do których musimy sie stosować żeby dzieci mogły z niej korzystać. Iś piach uwielbia, a że u cioci teraz kostkę kładą to ma przed domem całą górę piachu w którym sie ostatnio tarzała :] a co do innych sprzętów to niunia podobnie jak Wasze uwielbia zjeżdżalnię :-) dość szybko opanowała umiejętność zjeżdżania i teraz już się ślizga sama bez pomocy, ku przerażeniu mojemu i wszystkich babć z placu zabaw które aż sie palą zeby mi wytknąć jaką wyrodną matką jestem skoro pozwalam jej samej zjeżdżać ;-)
 
Ostatnia edycja:
Moze rzeczywiscie chodzi o higiene:confused:co mnie dodatkowo smieszy bo angole do czysciszkow nie naleza;-)

Makuc jak juz kupie to poprosze o te piach:-D
 
Jeżeli chodzi o piaskownicę to my mamy jedną na zamkniętym placu zabaw.Plac jest ogrodzony i nie chodzą tam żadne zwierzęta,,nie przesiadują tam również żadni "żule" ani pijąca wieczorkami młodzież,tak więc żadnego szkła ani kapsli od butelek po piwie tam nie ma.Ja małego nie zabieram raczej do piaskownic przy wieżowcach czy blokach,bo właśnie nie raz widziałam biegające tam bezpańskie psy(załatwiające tam np swoje potrzeby)To samo z Panami pijącymi piwko między blokami,tam ich policja nie widzi,bo są schowani między zabudowaniami a mają gdzie tyłek posadzić,właśnie na tym drewnianym murku dookoła piasku,zgroza:no:
 
Alicja witaj w klubie bo mój Kamil też sam zjeżdza i też kazż się dziwi że on tak sam bez pomocy.
My mamy na placu zabaw piaskownicę ale ona nie jest zamykana i na pewno tam pieski i jakieś kotki się załatwiają bo nie raz pogoniłam stamtąd psy bo ludzie nie umieją zamykać furtek za sobą.ale małż zrobił małemu piskownicę u nas na ogrodzie z pokrywą więc teraz tam się bawi a jutro kupimy mu basenik i się rozłoży obok piasku i mały bedzie miał to co kocha obok siebie;-)
 
Ostatnia edycja:
A ja jakos nie bardzo ciagne do piaskownicy mała. Niby teren ogrodzona ale piaskownica otwarta i robie co oge aby omijac ten teren.
A zjedzalnie moja kocha w złobku generalnie nie robi nic innego. Widziałam raz i to jest tak 5 razy Laura jakies dziecko, piec razy Laura jakies dziecko. Jak jakies wejdzie i sie boji zjechac to moja dodaje mu odwagi spychajac go :sorry2:
 
reklama
tenisówki ;-)
 

Załączniki

  • DSCN9850.jpg
    DSCN9850.jpg
    22,6 KB · Wyświetleń: 54
Do góry