no pati bardzo sie ciesze! dlatego wzielam juz od razu na wiosne
nawet jakby cos nie pyklo z rozmiarem, np dobre w maju jak upal to noel za 30 euro nowy zawsze odsprzedam.. ale takie oakzje sa rzadko 1-2 w roku i trzeba pilnowac, polowac
a torebka Furli... 100 zamiast 280 wiec bedzie i wilk syty i owca cala hihihi
no i dzis wieczorkiem synus doistal sweterek i skarpety w poodbnym siwatecznych bordo-brazowych koloracch do tego skarpety-kapcie z bardzo gubej froty antyposlizgi i i milusie dresiki - cud, bo tutaj dostac to rzadkosc! jak juz to 'chamki" h&m ze sciagaczem na kostce... albo decathlon!
a te sa trendy hehe no i bardziej w angielksim stylu - podobne do newtowych ciuszkow
dziewczyny wiecie co ja plulam po tej przeprrowadzce nieudanej ze 4 dni jak hipisi a moja kolezanka w usa... przedluzyli jej czas na umowe o sprzedaz dolu (ona kupuje, ale wlasciciel ma 2 m-ce wiecej na zalatwianie spraw...). a oni juz wypowiedzili mieszkanie... od 3 dni jest z mezem w domu u kolezanki... i teraz najlpesza akcja : nie ebda czekac tydzien czy dwa a do konca grudnia-styczen!!!!!!!!!!!!!!!!! i wszytsko jeszcze byloby ok, gdyby nie fakt, z e:
1. jej rodzice zabulili 2000 dolarow za bilety na swieta, przylatuja ok. 15 grudnia
2. jej tata wzial 2 m-ce waolnego bezplatnego, zeby im wypucowac na nowo dom... ..... ....
(ma prawo do 3 m-cy wizy, wiec moze przelozy wylot, bo co zrobi???)
3. mama jej meza z jego siostra tez miala z zagranicy przyleciec na swieta zbey rodziny sie tez poznaly... a teraz kolezanka z mezem + polscy rodzice beda u tej koleznki... a rodzina jej meza na szczescie jest jeszcze jakas kuzynka w regionie, to sie u niej zatrzymaja... ale jazda, co??? normlanie az mi jej zal, co ona biedna musi przechodzic... tym bardziej, ze wszytsko juz zlaatwia od kwietnia! wlasiciel pierwsze 4 m-ce to sie w ogole wahal czy sprzeda czy nie, wkoncu tak, a teraz taka niepsodzianka... no po prostu szok...
nawet jakby cos nie pyklo z rozmiarem, np dobre w maju jak upal to noel za 30 euro nowy zawsze odsprzedam.. ale takie oakzje sa rzadko 1-2 w roku i trzeba pilnowac, polowac
a torebka Furli... 100 zamiast 280 wiec bedzie i wilk syty i owca cala hihihi
no i dzis wieczorkiem synus doistal sweterek i skarpety w poodbnym siwatecznych bordo-brazowych koloracch do tego skarpety-kapcie z bardzo gubej froty antyposlizgi i i milusie dresiki - cud, bo tutaj dostac to rzadkosc! jak juz to 'chamki" h&m ze sciagaczem na kostce... albo decathlon!
a te sa trendy hehe no i bardziej w angielksim stylu - podobne do newtowych ciuszkow
dziewczyny wiecie co ja plulam po tej przeprrowadzce nieudanej ze 4 dni jak hipisi a moja kolezanka w usa... przedluzyli jej czas na umowe o sprzedaz dolu (ona kupuje, ale wlasciciel ma 2 m-ce wiecej na zalatwianie spraw...). a oni juz wypowiedzili mieszkanie... od 3 dni jest z mezem w domu u kolezanki... i teraz najlpesza akcja : nie ebda czekac tydzien czy dwa a do konca grudnia-styczen!!!!!!!!!!!!!!!!! i wszytsko jeszcze byloby ok, gdyby nie fakt, z e:
1. jej rodzice zabulili 2000 dolarow za bilety na swieta, przylatuja ok. 15 grudnia
2. jej tata wzial 2 m-ce waolnego bezplatnego, zeby im wypucowac na nowo dom... ..... ....
(ma prawo do 3 m-cy wizy, wiec moze przelozy wylot, bo co zrobi???)
3. mama jej meza z jego siostra tez miala z zagranicy przyleciec na swieta zbey rodziny sie tez poznaly... a teraz kolezanka z mezem + polscy rodzice beda u tej koleznki... a rodzina jej meza na szczescie jest jeszcze jakas kuzynka w regionie, to sie u niej zatrzymaja... ale jazda, co??? normlanie az mi jej zal, co ona biedna musi przechodzic... tym bardziej, ze wszytsko juz zlaatwia od kwietnia! wlasiciel pierwsze 4 m-ce to sie w ogole wahal czy sprzeda czy nie, wkoncu tak, a teraz taka niepsodzianka... no po prostu szok...
Ostatnia edycja: