Witam jakies dwa tygodnie temu uprawiałam petting z chłopakiem raczej miałam dni płodne miesiąc temu miałam okres jakoś 1 przedtem ciągle miałsm 14 wiem że dostałam dwa tygodnie później kolejny okres. Dziś jest 16 grudzień a moje leki przed ciąża są ogromne.. Brak okresu.. A więc przechodząc do rzeczy miałam sperme na dłoniach choć nie jestem pewna była temperatura samochodowa nie wiem jak to bardziej opisać bez ogrzewania potem wyszłam na dwór dotykałam kluczy torebki.. Po 15minut od tego całego incydentu zapomniałam się i chyba włożyłam rękę, ale nie jestem pewna.. Czy było ryzyko ciąży czy po 15minutach wyginely na ręce. Wiadomo jeszcze ściągalam spodnie itp.. Dotykałam klamki od drzwi.. Proszę o odpowiedź bo jestem załamana a okresu brak
reklama
Rozwiązanie
Widać autorka pytania chciała zapytać dorosłe kobiety... otrzymać trochę wsparcia czy dobra rade.no sory ale jeśli autorka pytania ma możliwości i czas zadawać pytania czy szukać odpowiedzi po fakcie to równie dobrze mogla to zrobić przed. Nas w liceum a nawet w podstawówce uczyli biologii i wtedy te kwestie byly poruszane
To tak jak z wizytą u lekarza. Sama możesz się zdiagnozować w internecie, ale chyba lepiej jak zrobi to ktoś doświadczony nie?
Moze I jestem już stara ale takich głupot mie wyprawiłam. Dlaczego? Bo rodzice ze mną rozmawiali, duzo! Moja młodość była w czasach gdy nie było jeszcze internetu i komputerów w domach ( w szkole dopiero pojawiały sie pierwsze i nauka informatyki), telefony komórkowe nie były...
Moze I jestem już stara ale takich głupot mie wyprawiłam. Dlaczego? Bo rodzice ze mną rozmawiali, duzo! Moja młodość była w czasach gdy nie było jeszcze internetu i komputerów w domach ( w szkole dopiero pojawiały sie pierwsze i nauka informatyki), telefony komórkowe nie były powszechne ( jak kros miał ta ta tzw cegłę), nue było lekcji wychowania seksualnego, bo w tamtych czasach był to temat tabu, w księgarniach niewiele książek na ten temat. Błędne jest przekonanie, ze to szkoła uczy, może przedstawić temat ale rodzice tez powinni brac w tym czynny udział, a nie zwalać wszystko na szkole. To rodzice sa autorytetem dla swoich dzieci a szkoła jak szkoła, uczy wiele a kto i ile przyswoi to jego sprawa ( a wiecie jak to jest z nastolatkami: zakuć, zdać i zapomnieć!). Dlatego rodzice, rodzice i jeszcze raz rodzice. Mowić, tłumaczyć, mowić i tłumaczyć...
Ja byłam wychowywana w rodzinie katolickiej i w takich zasadach byłam wychowywana. Rodzice tłumaczyli co to sex, co to ciaza i ze jeszcze na wszystko przyjdzie pora. Za sex wzięłam sie jak byłam juz pełnoletnia i świadoma konsekwencji.
Teraz nastolatki prześcigają sie ktora szybsza w inicjacji seksualnej, ktora jak i z kim to robiła. Dlaczego rodzice nie uczą, ze wartościowy człowiek to nie taki ktory ulega modzie i trendom,ale taki ktory idzie pod prad i pozostaje soba bez wzgledu na otoczenie. Szkoda, ze wszyscy tak dzieci nie wychowują tylko puszczają samopas, zasypują pieniędzmi, modnymi ciuchami aby zagłuszyć swoje sumienie, ze czasu dla dzieci nie maja albo ochoty bo sa zmęczeni po całym dniu pracy. Mlodziez jest rozpustna, roszczeniowa i bez wartości ( w większości ). Facebook, twitter, instagram....ludzie co tam sie dzieje i nikt nie reaguje. Włączasz tv, internet ( portal jakikolwiek) a tam gole tyłki, piersi, napuchnięta wary ect. To przykład dla dzieci!!! I robia to nie tylko mlode kobiety ale i dzieciate po 40-stce i 50-tce. Swiat schodzi na psy, naprawde i ja osobiście martwie sie jak moja córka odnajdzie sie w tym swiecie z wartościami ktore chciałabym jej przekazać.
Ja byłam wychowywana w rodzinie katolickiej i w takich zasadach byłam wychowywana. Rodzice tłumaczyli co to sex, co to ciaza i ze jeszcze na wszystko przyjdzie pora. Za sex wzięłam sie jak byłam juz pełnoletnia i świadoma konsekwencji.
Teraz nastolatki prześcigają sie ktora szybsza w inicjacji seksualnej, ktora jak i z kim to robiła. Dlaczego rodzice nie uczą, ze wartościowy człowiek to nie taki ktory ulega modzie i trendom,ale taki ktory idzie pod prad i pozostaje soba bez wzgledu na otoczenie. Szkoda, ze wszyscy tak dzieci nie wychowują tylko puszczają samopas, zasypują pieniędzmi, modnymi ciuchami aby zagłuszyć swoje sumienie, ze czasu dla dzieci nie maja albo ochoty bo sa zmęczeni po całym dniu pracy. Mlodziez jest rozpustna, roszczeniowa i bez wartości ( w większości ). Facebook, twitter, instagram....ludzie co tam sie dzieje i nikt nie reaguje. Włączasz tv, internet ( portal jakikolwiek) a tam gole tyłki, piersi, napuchnięta wary ect. To przykład dla dzieci!!! I robia to nie tylko mlode kobiety ale i dzieciate po 40-stce i 50-tce. Swiat schodzi na psy, naprawde i ja osobiście martwie sie jak moja córka odnajdzie sie w tym swiecie z wartościami ktore chciałabym jej przekazać.
Ostatnia edycja:
reklama
rozmaryn
1+1+1+1 :)
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2015
- Postów
- 1 643
ja też czuję sie jak kosmitka bo pitting musialam sobie wygooglowac a mam 32 lata.A ja tylko Was czytam
I powiem szczerze, ze gdyby nie to forum nie wiedziała bym wieluuuuu rzeczy a mam 31 lat, w szoku jestem że młode nastolatki są bardziej doświadczone w tych kwestiach niż ja, to jest śmieszne i to bardzo
Może dlatego, że temat seksu dość długo mnie nie dotyczyly, w ogóle mnie nie interesował.
Boooze w dzisiejszym czasach czuje się z tym jak kosmita
D
Deleted member 176021
Gość
Ja teżja też czuję sie jak kosmitka bo pitting musialam sobie wygooglowac a mam 32 lata.
CzarnaMadzia
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2015
- Postów
- 4 536
Widać autorka pytania chciała zapytać dorosłe kobiety... otrzymać trochę wsparcia czy dobra rade.no sory ale jeśli autorka pytania ma możliwości i czas zadawać pytania czy szukać odpowiedzi po fakcie to równie dobrze mogla to zrobić przed. Nas w liceum a nawet w podstawówce uczyli biologii i wtedy te kwestie byly poruszane
To tak jak z wizytą u lekarza. Sama możesz się zdiagnozować w internecie, ale chyba lepiej jak zrobi to ktoś doświadczony nie?
Super wpis.Moze I jestem już stara ale takich głupot mie wyprawiłam. Dlaczego? Bo rodzice ze mną rozmawiali, duzo! Moja młodość była w czasach gdy nie było jeszcze internetu i komputerów w domach ( w szkole dopiero pojawiały sie pierwsze i nauka informatyki), telefony komórkowe nie były powszechne ( jak kros miał ta ta tzw cegłę), nue było lekcji wychowania seksualnego, bo w tamtych czasach był to temat tabu, w księgarniach niewiele książek na ten temat. Błędne jest przekonanie, ze to szkoła uczy, może przedstawić temat ale rodzice tez powinni brac w tym czynny udział, a nie zwalać wszystko na szkole. To rodzice sa autorytetem dla swoich dzieci a szkoła jak szkoła, uczy wiele a kto i ile przyswoi to jego sprawa ( a wiecie jak to jest z nastolatkami: zakuć, zdać i zapomnieć!). Dlatego rodzice, rodzice i jeszcze raz rodzice. Mowić, tłumaczyć, mowić i tłumaczyć...
Ja byłam wychowywana w rodzinie katolickiej i w takich zasadach byłam wychowywana. Rodzice tłumaczyli co to sex, co to ciaza i ze jeszcze na wszystko przyjdzie pora. Za sex wzięłam sie jak byłam juz pełnoletnia i świadoma konsekwencji.
Teraz nastolatki prześcigają sie ktora szybsza w inicjacji seksualnej, ktora jak i z kim to robiła. Dlaczego rodzice nie uczą, ze wartościowy człowiek to nie taki ktory ulega modzie i trendom,ale taki ktory idzie pod prad i pozostaje soba bez wzgledu na otoczenie. Szkoda, ze wszyscy tak dzieci nie wychowują tylko puszczają samopas, zasypują pieniędzmi, modnymi ciuchami aby zagłuszyć swoje sumienie, ze czasu dla dzieci nie maja albo ochoty bo sa zmęczeni po całym dniu pracy. Mlodziez jest rozpustna, roszczeniowa i bez wartości ( w większości ). Facebook, twitter, instagram....ludzie co tam sie dzieje i nikt nie reaguje. Włączasz tv, internet ( portal jakikolwiek) a tam gole tyłki, piersi, napuchnięta wary ect. To przykład dla dzieci!!! I robia to nie tylko mlode kobiety ale i dzieciate po 40-stce i 50-tce. Swiat schodzi na psy, naprawde i ja osobiście martwie sie jak moja córka odnajdzie sie w tym swiecie z wartościami ktore chciałabym jej przekazać.
Podziel się: