mandrzejczuk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 892
hehe Agness_13 ja przez te pol roku juz sie tyle nakrecilam, ze teraz wole ostudzic swoje emocje...nie wiem moze sie udalo...poczekamy do terminu @ jak znowu zwiekszy mi sie sluz to bede miec nutke nadziei, tak jak za poprtzednim razem. Kurde musi sie udac, tak pragne tego dziecka, wiem, ze bylibysmy najlepszymi rodzicami pod sloncem, wiec czemu nie jest mi dane od razu? Nie jedna 15-stka zachodzi w niechciana ciaze, nie szanuje sie i wogole, a zajdzie za pierwszym razem...ale wiem jedno po wizycie u gina upewnilam sie, ze jestem zdrowa nie mam przeciwskazan do zajscia w ciaze to jestem pelna nadziei, ze zajde, w koncu musi sie udac. A moze teraz tyle czasu czekam na ta moja kruszynke zeby w koncu dane mi bylo wielkie szczescie? Wierze, ze w koncu doczekam sie upragnionego macierzynstwa, tylko juz sikam tym kwasem foliowym heheh
no ale powoli zaczynam siedziec jak na szpilkach, bo zbliza sie termin @ -na majowke, wiec chcac nie chcac czlowiek znowu zaczyna intensywnie o tym myslec. Ale teraz jak mi test pokaze fasoleczke to zapierdzielam od razu do gina, niech mi w razie czego daje cos na podtrzymanie, bo jak znowu moje szczescie potrwa tylko tydzien to chyba zwariuje...
no ale powoli zaczynam siedziec jak na szpilkach, bo zbliza sie termin @ -na majowke, wiec chcac nie chcac czlowiek znowu zaczyna intensywnie o tym myslec. Ale teraz jak mi test pokaze fasoleczke to zapierdzielam od razu do gina, niech mi w razie czego daje cos na podtrzymanie, bo jak znowu moje szczescie potrwa tylko tydzien to chyba zwariuje...