reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zajść w ciążę po antykoncepcji...

wczoraj zaczęłam plamić przez chwile żywa jasną krwią potem brązowo dzwoniłam do gina kazał mi iść na bete to było już po 15 ale udał sie 2 godz później wynik 500ml więc ciąża jest a raczej wczoraj była zadz do gina z wynikiem kazał mi leżeć 2 razy dziennie brać luteine 100mg dopochwowo i lezec i jutro powtórzyć badanie.. brzuch mnie już nie boli jak leże juz nie plamie ale wystarczy że pójdę do łazienki i od razu bardzo brązowy śluz leci... nie wiem czy jeszcze jest jakaś szansa....:( myślicie ze może to skończyć się szczęśliwie?
 
reklama
Bafinka ja sie na tym nie znam ale nosa jednak mialam zeby ta bete zrobic.rob co lekarz mowi i czekaj.tylko tyle mozesz narazie zrobic.ja krwawilam w 8 tyg.ciazy ale mialam polipa.pisz nabiezaco co i jak.trzymam kciuki.
 
Bafinka z drugiej strony duzo kobiet na poczatku ciazy krwawi i nieoznacza to najgorszego.a ty masz chyba w sumie termin @.moze organizm powoli sie przestawia.pamietam ze podbrzusze na poczatku ciazy b.mnie bolalo i to przez tydzien.zobaczymy jutro jaka bedziesz miec bete.
 
Bafinka i jak tam dzisiaj?masz bete? Leci ci cos?mam pozytywne mysli co do twej ciazy.niejedna miala takie akcje na poczatku i kobietki doczekaly sie swoich dzidziusiow.ja nawet znam jeden przypadek.
 
ja znam nawet przypadek gdy kobieta miała normalne swoje krwawienia do 3 miesiąca a dziecko urodziło ise zdrowe i silne iteraz jest starym konie - będzie dobrze
ja czekam na swoje szczęście, zaopatrzyłam sie do swiąt w zapasik Regularnych Cykli i mam nadzieję, ze razem z płodnością damy radę i zajdziemy do gwiazdki - może sylwestra - tak , taki ambitny plan :)
 
Kwiatek mysle ze dobre decyzje podjeliscie.to juz musi byc wasz ostatni raz.innej opcji nie ma.z 2 zarodkami zwiekszysz sobie szanse a moze nawet i 2 sie przyjma.trzymam kciuki.
Bafinka co u ciebie?czekamy na wiesci.
 
hej u mnie bez zmian cały czas plamie zmieniają się tylko barwy i intensywność.... we wtorek beta 500 w czwartek 666 ale lekarz powiedział ze wazne że przyrasta... ja jestm pełna obaw... jutro kolejną betę robie..ale tek naprawde to nie wierze ze sie uda m powiedział ze jak znowu poronie to on już nie chce sie starać,,, takze dodatkowy dół.. choć ja też nie wiem czy miałabym siłe od nowa zaczynać..

kwiatuszku zmnień klinikę i zwiększ transfer a ja trzymam kciuki:)
 
reklama
Bafinka wazne ze beta przyrasta.zobaczysz co pokaze nastepny wynik.trudna jest ta niepewnosc ale niestety jeszcze troche musisz poczekac zanim lekarz cos dojrzy na usg.ty o ile pamietam mialas wczesniej puste jajo a to sie zdarza i nie jest tak ze macica nie dala rady.z reszta urodzilas juz jedno dziecko.w ciazy niemialas komplikacji wiec wszystko u ciebie ok.dzidzia walczy skoro beta rosnie.a ty troche musisz w nia uwierzyc.i nie mysl narazie o nastepnych staraniach bo jeszcze nic straconego.kazda ciaza jest inna.moja mama miala znajona ktora krwawila na poczatku,lekarze niewidzieli postepow w zarodku.nie dawali jej szans.ona brala leki i lezala a jak poszla na wizyte po 2 tyg.to byla pewna ze na zabieg pojdzie a ginka jej wtedy powiedziala ze wszystko ok i ze dobrze sie rozwija.no i urodzila zdrowego chlopca.trzymam kciuki.pisz na biezaco co i jak.
 
Do góry