Witam dziewczyny!
Jestem tu nowa i trochę zaniepokojona więc proszę o cierpliwość
2 lata zażywałam tabletki anty z jedną przerwą ok. 4 miesięcy temu (podczas przerwy nie odczuwałam żadnych dolegliwości w związku z odstawieniem tabletek, normalny okres pomiedzy 27 a 29 dniem) Wróciłam do brania tabletek na 4 miesiące i teraz odstawiłam tzn 2 tyg temu dokladnie 5 czerwca. Stosunek miałam w 9, 10 i 13 dniu cyklu a teraz zastanawiam się czy miałam to szczęscie i "wstrzeliłam" się w dni płdone (tak nie pewne po odstawieniu tabl) czy nie.
Zastanawiam się czy dni płodne wystąpiły u mnie normalnie czy ze względu na tabletki jakoś się przesunęły.
Wiem, że powinnam zrobić po prostu test ale na to jeszcze stanowczo za wcześnie więc może wy podzielicie się ze mną swoimi opiniami
Jestem tu nowa i trochę zaniepokojona więc proszę o cierpliwość
2 lata zażywałam tabletki anty z jedną przerwą ok. 4 miesięcy temu (podczas przerwy nie odczuwałam żadnych dolegliwości w związku z odstawieniem tabletek, normalny okres pomiedzy 27 a 29 dniem) Wróciłam do brania tabletek na 4 miesiące i teraz odstawiłam tzn 2 tyg temu dokladnie 5 czerwca. Stosunek miałam w 9, 10 i 13 dniu cyklu a teraz zastanawiam się czy miałam to szczęscie i "wstrzeliłam" się w dni płdone (tak nie pewne po odstawieniu tabl) czy nie.
Zastanawiam się czy dni płodne wystąpiły u mnie normalnie czy ze względu na tabletki jakoś się przesunęły.
Wiem, że powinnam zrobić po prostu test ale na to jeszcze stanowczo za wcześnie więc może wy podzielicie się ze mną swoimi opiniami