zajść w ciążę po antykoncepcji...

[Bafinka]

ale jak spytałam czy jest szansa żebym w tym roku zafasolkowała to powiedział żebym takich dalekich planów nie robiła więc już sama nie wiem bo właśnie w necie i na ulotce jest napisane ze po tych tabletkach się zaciąża

 

[mandrzejczuk]

o ludzie i wez tu czlowieku nie zglupiej jeden gada tak, drugi tak...no jak mona po tabletkach 1,5 roku bez przyczyny okresu nie miec toc to nie jest normalne...cos nie teges chyba ten lekarz...

 

[Agness_13]

Dokładnie. On coś kręci.... Nie podoba mi się ten lekarz.... Idź do innego, przecież nic nie tracisz, a może się czegoś nowefo dowiesz.

Ja czekam wciąż na moją @. Zaczął mnie pobolewać brzuszek, więc pewnie mnie rano obudzi.... wredna/
Dziękuję wam kochane za życzenia. To jeszcze krótki staż, ale i tak się cieszę.
mandrzejczuk pisz laseczka co tam u ciebie? jak? działasz? bo to chyba twoje dni? wykorzystujesz każdą nadażającą się okazję????

Anecia, matko jak to zleciało.... jużtylko 6 tygodni? woooooow! No to chyba musisz zmienić suwaczek, skoro lekarz stwierdził, że widzi "ptaszka".. hahahaha. Fajnie! Będziesz miała małego mężczyznę!!! sweeet!

 

[Anecia1111]

ale jak spytałam czy jest szansa żebym w tym roku zafasolkowała to powiedział żebym takich dalekich planów nie robiła więc już sama nie wiem bo właśnie w necie i na ulotce jest napisane ze po tych tabletkach się zaciąża

Kurcze... ten lekarz to na prawdę porażka jak dla mnie. Lepiej go jednak zmień, bo co rusz inne bzdury wygaduje. Dlaczego niby nie masz sobie takich dalekich planów robic? W końcu te tabletki są na owulkę, a jak jest owulka to i płodne, no a jak są płodne to szansa na maluszka. No i koło się zamyka. Wiec nie rozumiem dlaczego odbiera Ci nadzieję baran jeden!!!

Dokładnie. On coś kręci.... Nie podoba mi się ten lekarz.... Idź do innego, przecież nic nie tracisz, a może się czegoś nowefo dowiesz.

Ja czekam wciąż na moją @. Zaczął mnie pobolewać brzuszek, więc pewnie mnie rano obudzi.... wredna/
Dziękuję wam kochane za życzenia. To jeszcze krótki staż, ale i tak się cieszę.
mandrzejczuk pisz laseczka co tam u ciebie? jak? działasz? bo to chyba twoje dni? wykorzystujesz każdą nadażającą się okazję????

Anecia, matko jak to zleciało.... jużtylko 6 tygodni? woooooow! No to chyba musisz zmienić suwaczek, skoro lekarz stwierdził, że widzi "ptaszka".. hahahaha. Fajnie! Będziesz miała małego mężczyznę!!! sweeet!

Zmieniłam suwaczek :-) Tylko już wolę nie wpisywac płci, bo i tak nie wiem czy wierzyć ginkowi czy nie Przekonam się na porodówce A te 6 tygodni to w najbardziej minimalnej wersji (chociaz bardzo prawdopodobnej), bo jak odstawię te tabletki za jakieś 4 tyg na podtrzymanie które teraz biorę to wtedy jest szybka szansa na porod. Chociaż z drugiej strony są też opinie że jak dziewczyny biorą te tabsy to później przenoszą ciąże i też nie wiadomo której teorii wierzyć :-)

 

[mandrzejczuk]

Anecia od tych tabsow szybciej dzidzia przybiera na wadze ( chociaz tego na 100% nie wiem) ale faktycznie, porod jest szybszy,moja sasiadka tez je brala i urodzila w ciagu tygodnia od odstawienia i 10 dni przed terminem slonce a moze skoro raz widzial pipke, raz sisiorka to moze jednak dwujeczka bedzie? A tak poza tym to ja bym chciala kochana zobaczyc twoj brzuszek, wstaw foteczke wielorybku :-)

Agness_13 sluchaj jesli dobrze ustrzelilam i wyliczylam to wczoraj mialam owulke no i powiem Wam, ze tak poszlismy po bandzie, ze teraz bola mnie plecy no jak z tego dzieci nie bedzie to ja juz nie wiem

 

[Anecia1111]

To mój rosnący bebzolek, ostatni golasek to z czerwca po szpitalu :-) "Świeżutkie" zdjęcia (ale niestety nie w calości bo nigdy nie wiadomo czy się jakiś czubek nie znajdzie który by je chciał wykorzystać jako swoje) jak bede miała to dodam :-)

 

[mandrzejczuk]

piekny i zgrabny, nic w boczki nie poszlo tylko w brzusio. A ile juz przytylas?

 

[Bafinka]

Anecia1111 moja siostra brała tabletki na podtrzymanie i przenosiła aż zielone wody miała i cesarke... także to zależy od osoby... ja trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie

 

[Agness_13]

Fajny brzusia, ależ zazdroszczę.... Ale taki na wprost (tzn, nie na boki) to na dziewuchę!!!!

 

[LILITH]

Dziewczyny, nie przeglądałam całego wątku, więc mam pytanie, czy nie wiecie jak ma się sprawa z zajściem w ciąże po zastrzyku hormonalnym. Miałam tylko jedną dawkę, w grudniu zeszłego roku. Pierwszą @ po nim dostałam końcem marca już [ a niby do 6 miesięcy się czeka ] od razu po tym dostałam zapalenia przydatków [ leczyłam się 2 tygodnie ], później robiona cytologia etc plus badania hormonalne wyszły idealnie. Testy owulacyjne także wykazują owulacje ale poprawność cyklu dopiero sprawdze w tym na ktory teraz tak czekam..
Pytam o to, bo wiem, że po zastrzyku są spore problemy, tylko, że jak pisałam ja miałam tylko jedną dawkę, której w miare szybko się z siebie wyzbyłam.