reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zajęcia dodatkowe po szkole - co polecacie?

No cóż,moja córka ma w szkole obowiązkowe zajęcia z pływania i tenisa.Obowiązkowe u niej w szkole sa także szachy.Po lekcjach ma w szkole zajęcia taneczne raz w tygodniu.Codziennie kończy lekcje o 14.30 więc na wiele czasu już nie ma.Dodatkowo chodzi od zerówki do szkoły muzycznej.Gra na skrzypcach i bardzo to lubi.
Chciałaby chodzić na karate także ale chyba się na to nie zgodzę bo miałaby wszystkie popołudnia zajęte.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam. Ja podobnie borykam sie z problemem zajęć dodatkowych jedni mówia zapisuj dziecko nie bedzie sie nudzić inni nie obciązaj jej ona ma jeszcze czas niech jeszcze korzysta z dzieciństwa. Córka ma skończone w maju 7 lat teraz idzie do pierwsej klasy o profilu niemieckim.Przetrzymałam ja 2 lata w "0" żeby zatrzymać dzieciństwo, mała ogólnie rozgarnięta czyta, ładnie dodaje odejmuje w zakresie 100 może nie szynko ale daje rade Ma kłopoty duże z wyobraźnia przestrzenna odwraca literki ale pamięć ma dobrą.W tym roku mam dylematchciała bym wiele chyba jak kazda mama ale:Curka zapisana do szkoły iświerlicy przebywa tam od 6.30-16.00 na świetlicy po zajęciach szkolnych ma kólka zainteresowań takie jak komputery, taniec, zuchy i zajęcia plastyczne, kółko ortograficzne i matematyczne i język angielski. Więc niby dzieje sie tam dużo czy zapisywac gdzies więćej??Ja chciałam:-angielski-celem utrwalenia chociaż 1 x w tyg-niemiecki - bo nowy języka aby się uczyła-balet - bo w szkole kieruja ja jako jej zainteresowanie mocne i namiętne- jazda konnna - 1 x w tyg- tu na kontakt ze zwierzętami choc naświetlicy maja osobna sale i zwierzyniec o który dbają ( tu razem z synem 5l) - basen 2x w tyg jako nauka pływania ( tu razem z synem 5l)Ale to jest moje co chcę choc boje się ze to na 7-dmiolatke za duzo bo i szkoła i to wszystko?? Sama nie wiem.

Myślę,że warto,żebyś też się na to kółko ortograficzne zapisała.:)Sorki ale wydaje mi się,że własne deficyty próbujesz nadrobić zajęciami u dzieci.
 
Wiesz czasem warto się zastanowić nad tym co się komuś napisze ja od kilkunastu lat walczę z tzw. dysleksją(zawiera w sobie dysortografię i dysgrafię- cieszę się, że nie musze pisać ręcznie) może wiesz co to jest, i mam owszem ten problem, że może gdyby, ktoś się zainteresował w wcześniej i posłał mnie na tego typu zajęcia nie musiała bym znosić komentarzy jak wyżej. Staram, się i pracuje nad sobą, pisząc tu korzystam również ze słowników bo zaraz i to mi zostanie zarzucone, że powinnam się z taka przypadłością tego nauczyć.
Pamiętaj, ze zła ortografia nie świadczy ze z drugiej strony jest głupi człowiek. Myślę, że przyda się na przyszłość.
Ja, napisałam co szkoła proponuje, jakie są zajęcia do wyboru co mnie interesuje nie napisałam , że córkę zapisałam i że będzie chodziła na wszystkie zajęcia. Podzieliłam się rozterkami.
Ale może rzeczywiście przez takie błędy ciężko przeczytać jest tekst ze zrozumieniem. Obiecuję bardziej się kontrolować i pilnować.
 
samo zapisanie dziecka na kółko ortograficzne nie uchroni go przed dysleksją itd. tak jak nie uchroniłoby ciebie więc nie wiem jaki to ma sens a mając dysleksję powinnaś o tym wiedzieć, zastanów się po prostu czy twojej córci taka ilość dodatkowych zajęć jest naprawdę potrzebna i czy kiedyś nie będzie miała o to do ciebie żalu, bo nawet jeśli teraz mówi że chce chodzić na takie zajęcia (chociaż nie widziałam 8 latka który chce chodzić na angielski po szkole :-( ) to najprawdopodobniej robi to aby zadowolić ciebie i twoje oczekiwania a nie rozwijać własne pasje i zainteresowania, pamiętaj że dzieci świetnie wczuwają się w oczekiwania rodziców nawet jeśli wydaje ci się że o tym nie mówisz itd. dziecku potrzebny jest czas z rodziną i czas na zabawę a nie dodatkowe zajęcia zapełniające jej czas po brzegi tak że nie ma czasu na relaks
 
Wiesz czasem warto się zastanowić nad tym co się komuś napisze ja od kilkunastu lat walczę z tzw. dysleksją(zawiera w sobie dysortografię i dysgrafię- cieszę się, że nie musze pisać ręcznie) może wiesz co to jest, i mam owszem ten problem, że może gdyby, ktoś się zainteresował w wcześniej i posłał mnie na tego typu zajęcia nie musiała bym znosić komentarzy jak wyżej. Staram, się i pracuje nad sobą, pisząc tu korzystam również ze słowników bo zaraz i to mi zostanie zarzucone, że powinnam się z taka przypadłością tego nauczyć.
Pamiętaj, ze zła ortografia nie świadczy ze z drugiej strony jest głupi człowiek. Myślę, że przyda się na przyszłość.
Ja, napisałam co szkoła proponuje, jakie są zajęcia do wyboru co mnie interesuje nie napisałam , że córkę zapisałam i że będzie chodziła na wszystkie zajęcia. Podzieliłam się rozterkami.
Ale może rzeczywiście przez takie błędy ciężko przeczytać jest tekst ze zrozumieniem. Obiecuję bardziej się kontrolować i pilnować.

Heksa,
dla mnie oczywistym jest,że dorosły człowiek niezależnie od tego na jaką przypadłość cierpi nie może się tym tłumaczyć w sytuacji gdy są programy komp.poprawiające błędy.
Mam uczennicę cierpiącą na dysleksję.Ona cały czas nad tym pracuje bo,jak sama mi kiedyś powiedziała,jej potencjalny pracodawca zabije ją śmiechem jak przyniesie CV z bykami:)
Ja wcale nie twierdzę,że jesteś głupia bo robisz błędy- raczej mało wiarygodna.
Ale dobrze,że sama wiesz,że można to naprawić.W ostatnim poście ŻADNEGO BŁĘDU!:)

Co do zajęć córki- myślę,że to sporo.U mojej w szkole też jest sporo ciekawych ale powiedziałam,żeby przemyślała i zapisała się tylko na jedne.Zapisała się na tańce.Chodzi jeszcze do szkoły muzycznej,więc moim zdaniem jak na siedmiolatkę to i tak sporo...
 
Jadran dokładnie, warto inwestować w zajęcia dla dzieci ale pod warunkiem że one naprawdę tego chcą i rozwijają ich pasję, wtedy będą szczęśliwe, co za dużo to niezdrowo - to jest ogólna zasada i nią powinniśmy się kierować, myślę że dla dziecka w tym wieku ortografia, matematyka, języki itd. to bardzo gruba przesada ... dobrze jeszcze jak któregoś dnia przyjdzie i powie że ma dość, ale to się niezwykle rzadko zdarza, dużo częściej dzieci zapadają nagle na dziwne choroby, tracą apetyt, ciągle boli je brzuch albo robią się nieznośne czy nawet agresywne itd. pojawia się stres, przemęczenie, niezadowolenie z siebie, niska samoocena, smutek ... i to jest prawdziwy dramat tym bardziej że często bagatelizujemy problemy naszych pociech :-(
 
Zgadzam się z wami, że warto inwestować w to co dziecko chce, tylko, czasem trzeba je zapisać na kilka różnych zajęć żeby potrafiło wybrać. Chyba? Ja się nie upieram przy wszystkich zajęciach, jak napisałam, rozważam takie czy inne zastanawiałam się nad angielskim, który odbywa się w czasie świetlicy, czy właśnie to kółko które ma prowadzić jej wychowawczyni w czasie świetlicy czyli w godzinach 13-15. Nie jest to kosztem czasu z rodzina bo ja do 15.30 pracuje. Zastanawiałam się , pod tym kontem aby się nie nudziła, jako zabawę potraktowała ale możecie mieć 100% racji i okaże się ze stwierdzi ze chce się bawić i nie pójdzie na żadne.
Jadran dziękuję za pochwałę, ja przejrzałam po tym poście pisane prze zemnie wcześniejsze i nie wiem, wydaje mi się, że większość jest jednak pisana poprawnie.
poza tym, czytając wiele postów od kilku lat doskonale wiem, jest bardzo wiele osób które piszą z błędami ale dla mnie czytając je liczyło się to co zawierał post.
Co do pracy wierz mi też sporo piszę - dokumentów ale w tedy poświęcam się tylko temu. Zajmuje mi to wszak więcej czasu ale wychodzi mi to dobrze skoro utrzymuje stanowisko pracy.
Kasia-matiy - te kółka matematyczne i ortograficzne prowadza nauczyciele klas 1-3 czyli nauczania zintegrowanego, ja je sobie wyobrażam jako zabawę przez naukę ale tak jak mówię wszystko przede mną i zobaczymy co córce przypadnie do gustu.
 
Ostatnia edycja:
ok, można w ten sposób uznać że takie podejście jest dobre ... ale ... po 1. trzeba bardzo zwracać uwagę na to czy aby dziecko nie chce chodzić na zajęcia bo my tego chcemy, czy faktycznie jest to jego pasja, czasem wydaje nam się, że do niczego dziecka nie zmuszamy ale ono i tak wyczuwa nasze nastroje oraz oczekiwania, czasem je sobie wymyśla a potem za wszelką cenę stara się im sprostać :-( po 2. trzeba to dobrze wyczuć w czasie, bo jeśli pokażemy dziecku zbyt dużo zajęć na raz, to może się szybko zniechęcić i albo nic nie wybierze, albo cokolwiek dla świętego spokoju, po 3. ortografia itd, owszem mogą być w formie zabawy i jeśli w tym czasie dziecko i tak przebywa w świetlicy, to ok, trzeba tylko obserwować czy faktycznie jest to taka zabawa i czy zbytnio jednak dziecka nie obciąża, może jednak lepiej aby w tym czasie pobawiła się z dziećmi albo odrobiła sobie lekcje żeby nie musieć tego robić potem w domu :-)
 
:angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry:

Dziewczyny, mam bardzo ważną sprawę!

Zlikwidowano we wszystkich przedszkolach zajęcia dodatkowe. Dzieci nie mogą już uczyć się języków, plastyki, muzyki, a nawet mieć zajęć korekcyjnych. Zbieramy z rodzicami podpisy pod petycję, żeby przywrócić te zajęcia, które były na niezłym poziomie i naprawdę w rozsądnych cenach. Proszę pomóżcie, to dla mnie bardzo ważne.

::::::[url]www.petycje.pl::::::Zajęcia dodatkowe w przedszkolach[/URL]


:angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry:
 
reklama
Uważam że takie zajęcia powinny być w przedszkolach, przecież należy dbać o odpowiedni rozwój dzieci, a link który podałaś nie działa :(
 
Do góry