reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zajęcia dodatkowe po szkole - co polecacie?

Podoba mi się pomysł z językiem obcym i z zajęciami sportowymi, ale tez uważam, że trzy razy w tygodniu to może być za dużo dla malucha. Trzeba sprawdzić, jak dziecko będzie się z tym czuło i jak sobie będzie radziło z obowiązkami.
 
reklama
Wszystko zależy od tego jakie generalnie są możliwości zajęć pozaszkolnych w Waszej okolicy. Nasz synek lubi spędzać czas aktywnie, ma wiele energii wiec jego zajęciami są taniec z rytmiką oraz basen :)
 
Mieszkam z mężem i córką w Poznaniu i zapisałam małą na balet, który ma raz w tygodniu no i na dodatkowy angielski do takiej szkoły językowej Helen Doron. Prowadzą bardzo ciekawe zajęcia dla dzieci. Na razie nie myślę o trzecich zajęciach dodatkowych, bo chcę żeby mała miała trochę luzu i czas dla siebie, jeszcze jej się zacznie nauka więc na razie niech trochę korzysta z dzieciństwa :)
 
Właśnie, nie należy przeciążać dzieciaka - sama uczę angielskiego i widzę, że mają trzy razy w tygodniu jakieś zajęcia, nie mają czasu dla siebie i dla kolegów... Co się stało z imprezami, ze wspólnym odkrywaniem świata?
 
Moja córeczka kocha jazdę konną (chyba jak każda dziewczynka w jej wieku). Oczywiście nie kupiliśmy jej konika ;) ale w koło warszawy jest dużo możliwości treningu i nauczenia się jazdy konnej.

Córka koleżanki uczy się gry na fortepianie i baletu co jej też się bardzo spodobało. Myślę ze taniec to dobry sposób jak dziecko już musi siedzieć cały dzień w szkole.
 
Jazda konna to też bardzo fajny pomysł na zajęcia pozaszkolne, ale niestety dla tych starszych dzieci i też nie wszędzie dostępne. U nas póki co w dalszym ciągu króluje basen i rytmika z tańcem :)
 
Moi chłopcy (4 i 3 lata) chodzą na język francuski, fortepian i piłkę nożną.
Powiedzieliśmy im, że w każdej chwili mogą nam powiedzieć, jeśli zajęcia im się nie podobają. Jednak zawsze wracają uśmiechnięci i cieszą się, że potrafią coś nowego, opowiadają co było fajnego na zajęciach. Mają też czas na zabawę w domowym zaciszu czy na placu zabaw z innymi dziećmi, zatem trzeba pamiętać, że dziecko to przede wszystkim dziecko.
 
Ja mam jeszcze trochę czasu, bo mój synek jest mały, ale chcę żeby uczęszczał na zajęcia ze sztuk walki, karate lub kung fu. Obawiam się jednak, że w Europie będzie trudno znaleźć szkołę, która oprócz ciosów uczy całej filozofii jaka jest z nimi związana, a to właśnie na tym najbardziej mi zależy.
 
reklama
W sumie do niedawna polecałabym harcerstwo, ale byłam bardzo zdziwiona tym, że obecnośc na mszy jest obowiązkowa.
 
Do góry